03-16-2015, 11:47 PM
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64
03-17-2015, 12:04 AM
W kolejności:
- Gulden Draak - może nie klasyka klasyki, ale wybitne piwo z pogranicza gatunków barley wine i belgian strong. Degustacyjne, mocne i bardzo smaczne. Nadaje się do leżakowania. Normalna cena 10-12zł, więc polecam narobić zapasów.
- St. Petrus - zestaw 6x - połowiczny, ale bardzo ciekawy przekrój przez belgijską scenę piwną. Na szczególną uwagę zasługują 2 soury - kwaśne piwa. Jedno ciemne, leżakowane przez 1,5 roku w beczce, drugie czerwone, z dodatkiem wiśni. Jako ciekawostkę podam, że normalna sugerowana cena tego zestawu to 79,99.
- Corsendonk - obydwa - ciemne i tripel. Osobiście nie piłem, ale piwa zbierają bardzo dobre opinie. No i tripel to zajebisty gatunek piwa.
- Piraat - będzie to coś jak mocniej chmielony Duvel. Czyli dla maniaka piwa, obowiązkowo do spróbowania.
- Petrus Blond i Bruin - jeśli nie zdecydujesz się na zestaw 6x (do czego jednak bym nakłaniał), to te dwa piwa to będzie podstawa podstaw belgijskich stylów piwnych.
- Gauloise i Leute - koźlaki. W Polsce też mamy koźlaki, a te w gruncie rzeczy można sobie darować, lub kupić po jednej sztuce. Do "odhaczenia".
- Gulden Draak - może nie klasyka klasyki, ale wybitne piwo z pogranicza gatunków barley wine i belgian strong. Degustacyjne, mocne i bardzo smaczne. Nadaje się do leżakowania. Normalna cena 10-12zł, więc polecam narobić zapasów.
- St. Petrus - zestaw 6x - połowiczny, ale bardzo ciekawy przekrój przez belgijską scenę piwną. Na szczególną uwagę zasługują 2 soury - kwaśne piwa. Jedno ciemne, leżakowane przez 1,5 roku w beczce, drugie czerwone, z dodatkiem wiśni. Jako ciekawostkę podam, że normalna sugerowana cena tego zestawu to 79,99.
- Corsendonk - obydwa - ciemne i tripel. Osobiście nie piłem, ale piwa zbierają bardzo dobre opinie. No i tripel to zajebisty gatunek piwa.
- Piraat - będzie to coś jak mocniej chmielony Duvel. Czyli dla maniaka piwa, obowiązkowo do spróbowania.
- Petrus Blond i Bruin - jeśli nie zdecydujesz się na zestaw 6x (do czego jednak bym nakłaniał), to te dwa piwa to będzie podstawa podstaw belgijskich stylów piwnych.
- Gauloise i Leute - koźlaki. W Polsce też mamy koźlaki, a te w gruncie rzeczy można sobie darować, lub kupić po jednej sztuce. Do "odhaczenia".
03-17-2015, 12:42 AM
Neptune napisał(a):Możliwe, ale powiem ci, że jednym z moich marzeń jest właśnie pojechać do Irlandii na dzień św. Patryka. Byłoby to na pewno ciekawsze doświadczenie niż chociażby, taki Oktoberfest.No to kolego Neptun szykuj sie za rok i wpadaj to pojdziemy razem w tany a tak jak mowi Konrad do pabu bedzie ciezko wejsc a co dopiero zamowic piwko a nie mowie juz zeby spokojnie sie napic to raczej trzeba by sie wybrac na tygodniu bez zadnego swieta bo na wekendy tez jest zawsze zapakowane
03-17-2015, 12:45 AM
morgan82 napisał(a):Na guinesska sie trzeba by wybrac to pubu bo blisko otworzyli super pub Golden Ball tylko raczej nie jutro,i jak na razie nie mam z kimNeptune napisał(a):Gdzie ci wkleił? Swoją drogą 24 sztuki -srogą zabawę kolega szykuje.Dał mi foto na telefon. 24 euro za 24 szt piekna cena jak na Irlandzkie zarobki. Ale wypadałoby jutro skoczyć do baru na Guinnessa . Tylko jak znam życie bary to będą wypchane na maxa a browar wylewał się oknami. Ciekawe ile Irlanczyków zadzwoni w środę z L4 :lol:
03-17-2015, 10:56 AM
Jeszcze w kwestii guinessa, ten obecnie sprzedawany w Polsce w buteleczkach jak i ten w puszkach z kulką są kiepskie.
Jeszcze chyba 2-3 lata temu były 2 rodzaje w naszych sklepach guinessa w małych buteleczkach.. i to była klasa sama w sobie, ktoś chyba jednak wpadł na pomysł, że po co się wysilać skoro można nam to co jest obecnie upchać.
A jak chodzi o inne piwka to ciężko spamiętać co jeszcze dobrego mają w pubach piokilerku.. ale na pewno do moich ulubionych oprócz guinessa należy killkeny, murphys, belhaven.. pewnie napisałem z błędami nazwy jak znam życie :roll:
Jeszcze chyba 2-3 lata temu były 2 rodzaje w naszych sklepach guinessa w małych buteleczkach.. i to była klasa sama w sobie, ktoś chyba jednak wpadł na pomysł, że po co się wysilać skoro można nam to co jest obecnie upchać.
A jak chodzi o inne piwka to ciężko spamiętać co jeszcze dobrego mają w pubach piokilerku.. ale na pewno do moich ulubionych oprócz guinessa należy killkeny, murphys, belhaven.. pewnie napisałem z błędami nazwy jak znam życie :roll:
03-17-2015, 11:03 AM
Ja kurcze do piwa nigdy nie przykładałem większej wagi. Pewnie i dlatego, że pijałem same korporacyjne siki. Zajrzę chyba do lidla po te belgijskie i zobaczę co i jak.
Guiness mi się zdarzał i bardzo smakował. Szczególnie lany w pubie z kija. Puszkowany czy butelkowany rzeczywiście chyba jest gorszy obecnie bo mi ostatnio nie podchodził gdzie kiedyś była to przyjemność.
Guiness mi się zdarzał i bardzo smakował. Szczególnie lany w pubie z kija. Puszkowany czy butelkowany rzeczywiście chyba jest gorszy obecnie bo mi ostatnio nie podchodził gdzie kiedyś była to przyjemność.
03-17-2015, 11:59 AM
Cytat:Guiness mi się zdarzał i bardzo smakował. Szczególnie lany w pubie z kija. Puszkowany czy butelkowany rzeczywiście chyba jest gorszy obecnie bo mi ostatnio nie podchodził gdzie kiedyś była to przyjemność.Do lanego w pubie nie mam zastrzeżeń, jak bywam w Wawie to obowiązkowo idę do irlandzkiego pubu na guinessa, murphys lub killkeny i jest naprawdę w porządku
03-20-2015, 11:24 PM
Mój pierwszy kontakt z piwem wędzonym:
Podróże Kormorana - Rauchbock
dlaczego wziąłem tylko jedno??? :roll:
Podróże Kormorana - Rauchbock
dlaczego wziąłem tylko jedno??? :roll:
03-21-2015, 12:45 AM
snoop napisał(a):Mój pierwszy kontakt z piwem wędzonym:
Podróże Kormorana - Rauchbock
dlaczego wziąłem tylko jedno??? :roll:
Jeżeli ci podchodzi wędzone to poluj na "Aecht Schlenkerla", zresztą praktycznie wszystkie piwa z Bamberg (DE) to twój wybór w takim wypadku.
03-21-2015, 01:59 AM
Albo Roztoczańskie dymione, też smaczne. Ale fakt, Schlenkerla to mus dla Ciebie.