W powyższym linku wszystko jest bardzo ładnie i dokładnie rozpisane, ale być może nawet zbyt dokładnie. Abstrahując już od tego, że w Polsce ciężko o, na przykład, dobrego braggota, to uważam, że osobie nie zafascynowanej światem piwa, kilkanaście szklanek, pokali i kielichów do niczego nie jest potrzebne. Można zamknąć się w 5-6 rodzajach szkła (a to już i tak na bogato), przystosowanych do najpopularniejszych rodzajów piwa. Można też improwizować. Bo czy trzeba amerykańskie IPA pić w szklance specjalnie do niego przeznaczonej? Wygląda ona tak:
http://graintoglass.biz/wp-content/uplo ... -Glass.jpg Oczywiście nie trzeba. Podobnie, można obejść się bez hipsterskiego teku (
http://prairieales.com/wp-content/uploa ... _badge.png ), czy wymyślnych gobletów do piw belgijskich. Tam to w ogóle mają ciekawie, bo właściwie każde piwo ma osobiste, przeznaczone specjalnie do niego szkło. Najpiękniejsze moim zdaniem mają Duvel i Rochefort. Można kupować tylko po co? Fajnie wygląda na półce, ale takie szkło jest drogie (20-30zł/sztuka), a używane będzie raz na pół roku. Wszystkie te trzy rodzaje szkła z powodzeniem zastąpić można zwykłym kieliszkiem do wina.
Zakładając że chciałbym mieć powiedzmy 5 różnych szklanek do piwa, wybierałbym:
1 - Kufel - najprostszy, obok zwykłej szklanki do piwa rodzaj szkła. Elegancki, o grubych ściankach, przeznaczonych do wytrzymania licznych uderzeń o stół, a także o inne kufle. Pijemy w nim, oprócz jasnych lagerów, lagery ciemniejsze, a więc wszelkie piwa marcowe, pilsy, lekkie koźlaki.
2 - Szklanka do weizena - zwężające się ku dołowi szkło, zaprojektowane do wytworzenia i utrzymania jak najefektowniejszej piany, która jest nieodłącznym elementem piw pszenicznych. Z ciekawostek można dodać, że z tej szklanki pije się znacznie szybciej, niż nam się wydaje. Pijemy z tego oczywiście wszelkie piwa pszeniczne, a więc hefe-weizeny, dunkele, czy koźlaki pszeniczne.
3 - Pokal - a więc szkło na nóżce. Pijemy z tego właściwie wszystko, poza piwami degustacyjnymi.
4 - Shaker - znany też jako nonic, to proste i eleganckie szkło. Rozszerza się ku górze, rozpraszając zapachy. Jest to odpowiednik kufla, dla piw górnej fermentacji. Tak jak kufel przeznaczony jest do picia niezbyt wymagających pilsów, tak z shakera powinniśmy pić lekkie, sesyjne piwa górnej fermentacji - pale ale, angielskie bittery, lekkie stouty.
5 - Snifter/teku/tasting glass - i na koniec szkło do piw ciężkich i wymagających. Mimo, że wcześniej napisałem, że może je zastąpić kieliszek do wina (bo może), to jednak, jeśli masz ochotę popróbować piw lepszych, polecałbym się zaopatrzyć. Wystarczy cokolwiek o dużej objętości i ze ściankami zwężającymi się ku górze, najlepiej na nóżce. Idealne byłoby teku, ale zwykła koniakówka też da radę. Pijemy z tego wszystkie ciężkie i wymagające piwa degustacyjne - takie, które chcemy smakować, a nie za pomocą których dostarczyć alkohol do mózgu - będą to więc portery bałtyckie, imperialne stouty, wszelkie ipa, iipa, barley wine, triple, quadruple itp.