Pięknie Panowie, pięknie.
Cieszę się, że mogłem przybyć i was poznać (przynajmniej niektórych). Kosztować również było co - Bunna od Samaroli zostanie w pamięci (wesoło było! Ps.: Jeżeli ktoś nie zdążył skosztować to pytać snoopa. On gościowy pół grubego sampla "zwąchał"
:lol:
Życzę wszystkim udanego festiwalu jeszcze i pozdrawiam.
Do zobaczyska gdzieś kiedyś.
Slaintè mhath
O tak fajnie było poznać
szkoda że tak krótko ale napewno będzie jeszcze okazja.
A teraz trzeba się pomaleńku zbierać i próbować dalej czego jeszcze nie spróbowałem. Dzis trochę egzotyki .
ps. jakby Snoop " zwąchał" całą butelkę to koleś by nie wiedział bo za bardzo był zrobiony. Zreszta przez godzinke to stoisko raczej było samoobsługowe hehe
Tej Bunny przy paru podejściach zebrałem około 40ml więc na spokojnie w domu się nią zajmę
A tak w ogóle to najbardziej urzekła nas torfowa Mackmyra :lol: Kamil podobno posmak dymu czuje do teraz :lol: :lol: :lol:
Daj spokój, to po pierwsze nie leżało koło whisky, nie mówiąc o torfie
Nawet mycie zębów nie pomogło
Malt, fajnie było poznać
Mam nadzieję że busów nie pomyliłeś i piszesz z chaty a nie gdzieś z suwalszczyzny
I pozdro dla Twoich dziewczyn
A jak wypadła frekwencja? Nie oszukujmy się, do tanich taka impreza nie należy.
Wczoraj max maxow! Dzisiaj juz kameralnie bardziej, ale tez w sumie nie bylo malo osob. Szykujcie sie za rok na cos jeszcze lepszego i wiekszego
Bedzie grubo!
Dokladnie, wczoraj w okolicach 18ej bylo przegięcie dużo ludzi. Dziś na szczęście mniej, zwłaszcza w pierwszych godzinach. Także można było na spokojnie pogadać i podegustować. Za rok jak będzie nawet tylko ciut lepiej, to i tak potęga.
IB zrobili robotę na tym festiwalu.
Coś tam widziałem
a;e sam właściciel stoiska od Samaroli zamykał oczy hehehehehe
To elegancko w takim razie, skoro takie zainteresowanie.
A jak w takim razie z dostępnością do butelek, skoro tyle ludzi? Bo nie sądzę, że większość przyszła z ciekawości popatrzeć
Tak pytam, bo np. w zeszłym tygodniu w Warszawie był festiwal piwa i też pierwszego dnia ludzi opór. A, że kolega był 2ego dnia to te najciekawsze wypite i zabrakło