The Taste of Whisky

No właśnie składnika-klucza brakowało w tym przepisie

Bartek napisał(a):Snoop lecisz jutro rano do sklepu i zaopatrujesz się w następujące:

Czosnek
Miód
Pomarańcze
Cytryny

Robisz miksturę w następujący sposób: 2 cytryny, 1 pomarańcza - obierasz i blendujesz, dorzucasz ząbek albo nawet dwa wyciskanego czocha, słodzisz miodem wedle uznania dwie/trzy łyżeczki (jak siekniesz 4 to nic złego się nie stanie).
Pijesz ten przepyszny wywar minimum 3 razy dziennie i w weekend normalnie uczestniczysz w Festiwalu jak młody bóg

menran napisał(a):Zalewasz wszystko maltem .

Ale ta medycyna poszła do przodu hock: Kiedyś wystarczyła wódka z pieprzem :lol:

Zwykle piłem bez wkładki, ale powszechnie wiadomo, że whisky nie szkodzi więc warto spróbować

menran napisał(a):

Bartek napisał(a):Snoop lecisz jutro rano do sklepu i zaopatrujesz się w następujące:

Czosnek
Miód
Pomarańcze
Cytryny

Robisz miksturę w następujący sposób:

Zalewasz wszystko maltem .

Pamiętać bezwzględnie należy o odpowiedniej desynfekcji! Tak więc zaleca się stosowanie maltów o mocy min. 55% Vol.!!

snoop napisał(a):

Bartek napisał(a):Snoop lecisz jutro rano do sklepu i zaopatrujesz się w następujące:

Czosnek
Miód
Pomarańcze
Cytryny

Robisz miksturę w następujący sposób: 2 cytryny, 1 pomarańcza - obierasz i blendujesz, dorzucasz ząbek albo nawet dwa wyciskanego czocha, słodzisz miodem wedle uznania dwie/trzy łyżeczki (jak siekniesz 4 to nic złego się nie stanie).
Pijesz ten przepyszny wywar minimum 3 razy dziennie i w weekend normalnie uczestniczysz w Festiwalu jak młody bóg

menran napisał(a):Zalewasz wszystko maltem .

Ale ta medycyna poszła do przodu hock: Kiedyś wystarczyła wódka z pieprzem :lol:

Wódka z pierzpem tylko na żołądek angina temat poważniejszy ....

Ja się tylko modlę, żeby powonienia nie stracić.. i dbam o nozdrza najlepszymi rzeczami jakie mam - spray do nosa dla ciężarnych i matek karmiących :lol:
Snoop, ożyłeś? Ja wczoraj z 10 herbat z wkładem i jest nieco lepiej. I nie, nie, bombki herbatami nie zbudowałem

Kamil troche ożyłem ale co to za życie hehe. Najważniejsze że gorączka przeszła. Z degustacji i tak nici bo jade na antybiotykach. Teraz mi opryszczke na ustach wywalilo i wygladam jak Golota po walce z Levisem haha wiec Panowie: bez całowania

I tak bym się nie dał, bo pewnie zarażam, także tylko delikatne uściski dłoni nam pozostają Trudno.













:lol:

K@mil napisał(a):I tak bym się nie dał, bo pewnie zarażam, także tylko delikatne uściski dłoni nam pozostają Trudno.
:lol:

:lol: :lol: :lol:

Przeslijcie mi na PW swoje numery telefonow pls. To sie jakos bedziemy lapac na festiwalu. Najlepiej wszyscy, ktorzy maja byc, bo mam gdzies niektore pozapisywane, ale chyba nie w telefonie.