I podobnie jak w temacie. Książki który czytacie, przeczytaliście lub zamierzacie przeczytać o tematyce whisky i oczywiście gdzie je zdobyliście. Myślę że fajnie będzie powiedzieć skąd można zaczerpnąć trochę wiedzy. Zacznę od siebie o książek które mam i uważam że są bardzo fajne zarówno dla nowicjusza i jak i maniaka. W każdej z nich można znalezć coś dla siebie.

1. Wielki Atlas Świata Whisky - autor Dave Broom prezent
2.Whisky leksykon smakosza - autor David Whishart zakupiona Empki
3. Vademekum Whisky - autor Jarosław Urban zakupiona Empik
4. Let me tell you about Whisky - autor Neil Ridley & Gavin D. Smith
5. 101 Whisky to Try Before You Die - autor Ian Buxton

Więc to tyle z mojej biblioteczki, szukam dalej

Tak jak w temacie.
Czy ktoś z Was drodzy mili ogląda review dotyczące whisky na stronie <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.ralfy.com">www.ralfy.com</a><!-- w --> . Ja osobiście śledzę wszystkie odcinki, które Ralfy nagrywa. Mi tam się podobają i można sporo się dowiedzieć w temacie. A jakie jest wasze zdanie na temat takich filmików. Zapraszam do dyskusji . Może macie jakieś ciekawe inne osoby co robią takie review, albo jakieś inne linki do filmów z tematyką whisky. Bo staram się wszystko wynaleść co się w necie znajduje ale wiem że na pewno coś mi umknęło. heh

Obiecalem ze podziele sie wrazeniami z pobytu. Moze przy okazji jakies informacje przydadza sie w praktyce.

Speyside to 46 pracujacych destylarni , 305 alembikow przerabiajcych okolo 212 milionow litrow destylatu rocznie.
Nasz cel to zobaczyc i sprobowac jak najwiecej.
Jadac na polnoc droga A9 z Perth do Inverness.W Parku Narodowym Cairngorms. Znajduje sie destylarnia Dalwhinnie.
Nie nalezy ona w prawdzie do Speyside tylko do Highland. Zwiedzalismy ja rok wczesniej. Teraz jedziemy zarejestrowac sie w Classic Malts.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.malts.com/index.php/Gateway-en">http://www.malts.com/index.php/Gateway-en</a><!-- m -->
Dostajemy ksiazeczki dzieki ktorym mamy darmowy wstep (zwiedzanie)i degustacje w 12 destylarnisch na terenie Szkocji.






Dalwhiennie posiada takze sklep znajdujacy sie w Visitor Centre. Nie maja tylko swoich wyrobow , sporo butelek destylarni zrzeszonych w Classic Malts.
I nasze zaskoczenie , na polce Rosebank 21 YO a obok limitowany Mortlach Speyside Whisky Festiwal 2013.



Tak wygladaja ksiazeczki Classic Malts . Zbiera sie stemple destylarni.


Dalej na drodze A9 przed Inverness znajduje sie Tomatin . Zwiedzanie kosztuje 3£ ale jest autokar z Niemiec (wszedzie sa Niemcy).
Odpuszczamy zwiedzanie, robimy tylko male zakupy w sklepie ( sample ).




Sama destylarnia z zewnatrz nie robi pozytywnego wrazenia. Jedziemy do Inverness.

W Inverness byly trzy destylarnie Glen Albyn ,Millburn i Glen Mhor . Teraz jest Tesco i centra handlowe .Sladu nie ma po destylarniach.
Z Inverness droga A82 do Loch Ness .
Pub Fiddlers zdobywal Best Malt Whisky Bar w latach 2007 , 2008 , 2009 .Imponujaca karta , okolo 350 pozycji . Zamawiamy Brore.




CDN....................

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.whiskyadvocateblog.com/2013/09/14/islay-to-get-ninth-distillery/">http://www.whiskyadvocateblog.com/2013/ ... istillery/</a><!-- m -->

Na Islay powstanie dziewiąta destylarnia. I to już niedługo, bo prace budowlane mają się zacząć na dniach, a ich zakończenie przewidziano na wiosnę 2015. Co oznacza, że pierwszej whisky z niej uświadczymy najwcześniej w 2018 roku. Powstanie ona blisko Bowmora i będzie nazywała się Gartbreck. Będzie najmniejszą destylarnią na wyspie.

Jak widać, boom na whisky z Islay trwa

Nie wiem czy to odpowiedni dział ale myślę że tak. Pracuję w sklepie Harvey Nichols. Sklep zajmuje się głównie sprzedażą markowych ciuchów, ale ma też Food Market. A w dziale Food Market stoisko z winami i to co nas interesuje Whisky. Dostałem listę to co mogę zamówić a lista ma około 150 pozycji. Większość są to podstawówki, ale jest też coś co mnie zaskoczyło. " Port Ellen 32 YO" prawdopodobnie to edycja Diego, cena 1000 euro. Cała lista jest dość spora wiec może jak ktoś będzie coś potrzebował to napiszcie Destylarnię a ja wpiszę co mamy z tego do zaoferowania. No niestety ceny sadzę że są wyższe niż w polandzie ale może ktos coś znajdzie czegoś szuka.
podaje przykład jakby ktoś chciał porównać sobie ceny

1. Glenrothes John Ramsey 46.7 % - 825 funtów. ( cenę do zapłaty mogę się dokładnie dowiedzieć bo oni mają jakiś dziwny przelicznik ) jakis link do whisky nie wiem czy aktualny <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.oakbarrel.com.au/store/glenrothes-john-ramsay-467-700ml/dp/7988">http://www.oakbarrel.com.au/store/glenr ... ml/dp/7988</a><!-- m -->
2. Macallan 25 YO Sherry Oak - 495 funtów
3. Highland Park 30 YO - 295 funtów
4. Lagavulin 21 YO - 490 funtów
5. Talisker 35 YO - 54.6 % - 725 funtów ( whisky exchange 525 funtów, wiec nawet po rabacie jest taniej :twisted: )

to tego prosze odliczyć 20 % rabatu.

To tylko kilka pozycji ale może komuś coś podpasi ale sadzę że ceny są dość wysokie.

Wiem, wiem że jeszcze dużo czasu, ale z bliżej i tak się zastanawiam czy macie już plany co pojawi sie u Was na stole na te święta. Pewnie już planujecie hhehehe wiec może jakieś wspólne zakupy z dobrego sklepu, np. niemcy, żeby każdy znalazł sobie coś dla siebie. Zawsze to w grupie , kilka flaszek to może uda się coś utargować. Myśleliście już coś na ten temat? Jak temat w złym dziale to przepraszam.

Witam,
nie wiem czy znalazłam się w odpowiednim dziale forum, chciałabym się dowiedzieć jak whisky nadaje sie na przechowywanie przez 18 lat.Zostałam chrzestną i planuje zapieczętować mojemu chrześniakowi skrzynkę z paroma drobiazgami, którą otworzy w 18 urodziny i nie wiem jaki trunek tam spakować

Witam, pytanko do forumowiczów. Czy ktoś z forumowiczów popijał , popija albo próbował i chciałby się podzielić notkami i swoimi odczuciami. Na chwile obecna mam dwie butelki w barku na jakaś czarną chwilę , mam straszny sentyment do Midletona very rare. Mam roczniki 2010, i 2011 i napewno bede mial 2012 i 2013 ., tylko czekam na dobra okazje. Wiec co myślicie o tej Whiskey . Zapraszam do dyskusji.

Witam, nie wiem czy taki temat już był ale na pewno mieliście jakieś wpadki podczas robienia zakupów online.

A wiec ja miałem lekka wtopę podczas zakupu butelki Port Ellen ze sklepu Whisky Exchange. Zacznę od tego że sklep wydawał mi się porządny i pewnie taki jest ale w moim przypadku trochę się naciąłem. Złożyłem zamówienie, pobrano mi pieniążki i czekam. Po tygodniu czekam dalej i nic się nie dzieje w temacie. Dzwonię wiec a pan mi mówi że wysłali mi email z prośbą o potwierdzenie adresu zamieszkania ( żebym im przefaksował jakiś rachunek z adresem w celu weryfikacji bo nigdy nie zamawiałem u nich i chcą mieć pewność że butelka poleci tam gdzie powinna ), wiec myślę sobie o jaka porządna firma. Niestety kolejne kilka dni straciłem ale wreszcie dali zamówienie do realizacji. Po kolejnych kilku dniach do drzwi zapukał kurier bardzo się ucieszyłem dopóki nie otworzyłem paczki i od razu wiedziałem że coś jest nie tak. Patrzę na butelkę a raczej na etykietę i wydaje się jakaś dziwna. Pod jedną etykieta koloru niebieskiego była krzywo naklejona etykieta zielona hehehe. I w tym momencie myślałem że dostanę szału. myślę .... kur...... jakiś wałek!!!! ale chwila to porządny sklep i komu by się chciało tracić renomę na takiej butelce. Wiec dzwonie do sklepi i tłumaczę ze butelka wygląda na podrobiona i nawet jak jest orginalna to dwie rożne etykiety dziwnie wyglądają .

I się zaczyna walka z wiatrakami!!. Pani chciała zdjęcia żeby móc podjąć jakieś działania. Po kilku kolejnych dniach zdjęcia zostały przekazane do jakiegoś pana managiera, który z kolei przekazał te zdjęcia do producenta ( Provenance). I oni sobie tak przekazywali a ja czekałem. Dzwoniłem i dzwoniłem , prosiłem żeby przysłali kuriera bo nie chcę tej butelki i tak się stało. Pani zastawiała się jakimś dochodzeniem wewnętrzym, że niby muszą zrobić, ale co mnie to niby obchodzi!!
Ogólnie mnie olewali , pewnie dlatego że mój angielski nie jest perfektoo i tak to odczułem. Kiedy dzwoniłem po raz eeeenty to jedni odsyłali mnie do drugich a drudzy do trzecich.!!
Wreszcie poprosiłem o pomoc mojego managera , ( ciętego Irlandzkiego ) , który w pierwszej rozmowie zbeształ pracownika , który nie mógł wydusić z siebie słowa podczas tej niemiłej zapewne dla niego rozmowy. Powiedział tylko że pracuje do 18 tej, a o 19:30 dego samego dnia już dzwonił do mnie z przeprosinami i powiedział że właśnie przelewają pieniażki na moje konto.
I tak 29 dni po złożeniu zamówienia odzyskałem kaskę, ale minus koszty kuriera który odebrał butelkę.
Tak więc miałem przygodę z tym sklepem i troszkę się zraziłem. Chciałem mieć fajną butelkę do kolekcji ale chyba kupie jakaś butelkę jak fizycznie ja zobaczę w sklepie.

A więc zapraszam do przedstawienia w tym nowym wątku nieudanych zakupów, albo innych tego typu podobnych który was zniesmaczyły.

Stworzyłem temat do propozycji, jak już będzie coś wiadomo, ustalone czy coś, to można dodawać konkretne tematy.

Tak więc na pierwszy ogień rzucam ja. Co myślicie o spotkaniu się w innym miejscu niż WAWP, a mianowicie w nowo (niedawno) otwartym Dom Whisky w Warszawie. Byłem w Coctail Barze i ta salka do whiksy jest bardzo fajna. Moglibyśmy zamówić tam kilka 50ml lub nawet 25ml, mają dosyć duży asortyment "samplowy" - wiadomo jak to jest.