a zgadzam się , zgadzam, kompanów do malta trudno , nie wiem jak u Was ale u mnie ciężko, znajomi to piją whisky oczywiście ale z colą , i jakbym się nie starał to nie da rady,
no ale jak kto lubi tak pije. Ale się nie poddam i co jakiś czas będę próbował to zmienić hehe może któryś ze znajomych się złamie
Witam serdecznie.
Z whisk(e)y ogólnie pojętymi 'walczę' dopiero od 2.5 roku. Single malty zachwyciły mnie dopiero rok temu. I tak brnę coraz bardziej w tą płynną pasję, ku braku uciechy mojej drugiej połówki
Pozdrawiam.
K@mil napisał(a):Witam serdecznie.
Z whisk(e)y ogólnie pojętymi 'walczę' dopiero od 2.5 roku. Single malty zachwyciły mnie dopiero rok temu. I tak brnę coraz bardziej w tą płynną pasję, ku braku uciechy mojej drugiej połówki
Pozdrawiam.
Czyli wszystko w porządku
Witamy
Nie wiem czy wymykanie się do piwnicy żeby zdegustować kolejny nowy nabytek jest w porządku
Nie no żartuję, jeszcze aż tak źle nie jest, wszystko pod kontrolą
Jeszcze raz witam.
Witamy witamy,
Sądząc po zdjęciu kolejny miłośnik torfiaków ?
Oczywiście. Im bardziej śmierdzi, tym mniej sępów do opicia mnie z whisky
Wszelkie Ardbegi, Laphroagi, Lagavuliny, Taliskery przyciągają mnie mocno. Gorzej z Bowmorem i Kilchomanem
K@mil napisał(a):Oczywiście. Im bardziej śmierdzi, tym mniej sępów do opicia mnie z whisky
Wszelkie Ardbegi, Laphroagi, Lagavuliny, Taliskery przyciągają mnie mocno. Gorzej z Bowmorem i Kilchomanem
Z tym Bowmorem, to pewnie zmienisz zdanie
Na poczatku drogi, jesli probowales tylko Legenda, 12, i tego typu podobne kiepskie wydania, to takie opinie mozna miec. Inne Bowmory juz zupelnie inaczej daja sie we znaki. Caol Ila, Ardbeg maja dobre tansze edycje, ale im dalej w las tym Bowmore moze przebic jakosciowo butelki z innych destylarni, ktore kosztuja podobnie.
Dlatego też staram się nie przestawać poznawać co tylko się da. Oczywiście blokują całą przyjemność finanse, ale powolutku menu się powiększa. No i ratują tyłek sample
K@mil napisał(a):Witam serdecznie.
Z whisk(e)y ogólnie pojętymi 'walczę' dopiero od 2.5 roku. Single malty zachwyciły mnie dopiero rok temu. I tak brnę coraz bardziej w tą płynną pasję, ku braku uciechy mojej drugiej połówki
Pozdrawiam.
Witamy,
Napisz jeszcze skąd jesteś.