Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Whisky & Friends 2018
#11
jakos nie przecieka... bo to festiwal podstawkowy byl.
ale... mozna bylo sie nawalic za 80 zet :mrgreen:
ile bylo flaszek powyzej 5/10? 3 czy 4?
a znizki np. 10% na Glendronachy od zawyzonych o 30% (w stosunku do konkurencji) cen sklepowych to juz obciach...
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#12
PawelWojcik napisał(a):ile bylo flaszek powyzej 5/10? 3 czy 4?
No jak dla mnie to nawet 7 Wink - PE (na którą nikt się nie skusił), Brora i Blair Athol u Diageo, Benriach 1976 na stoisku cognac clubu (notabene świetna cena 45zl za drama), najstarsza Glenallachie, Springbank 21 SC, potencjalnie GD Kingsman. Ale tych piątkowych to już było chyba koło 20. Także jednak z roku na rok jest coraz lepiej i było co wypić - jeśli ktoś tak jak ja chodzi na większość festiwali to choćby z nowości. No i tradycyjnie nie starczyło czasu na podejście do wszystkich malternatyw; następnym razem jakoś szybciej musimy się ruszać.
Odpowiedz
#13
Neptune coś więcej skrobniecie na blogu o Glenallachie? Coś wiadomo kiedy trafią do oferty Mirka?
Odpowiedz
#14
Tak żeby konkretnie notki pisać to raczej nie, bo to musielibyśmy mieć sample do posiedzenia na spokojnie. Całościową relację z imprezy Radek już pisze, więc pewnie jutro będzie i coś tam na pewno o Glenallachie się pojawi, może jakieś szczątkowe notki, a na pewno oceny.
Do oferty zdaje się już trafiły, ale (chyba) już prawie wyszły. Core range (12,18,25,cs) pojawi się latem.
Odpowiedz
#15
hej, za 80 zeta można było się nawalić co jak wychodziłem ok 19:00 było całkiem widoczne, ale spuśćmy na to kurtynę ...
Whisky na co najmniej 5? tak: przytoczone już Glenallachie1978 - próbowałem też obu z 1989 jedna z mocą 45,4 a druga 57,7. Pamiętam, że jedna ujęła mnie w zapachu a druga w smaku. W mojej opinii obie na 5.
Z tych spróbowanych i zapamiętanych to jeszcze Teaninich 17 i Springbank 21.
Odpowiedz
#16
Wpis się pisze, ale córka mi nie ułatwiała zadania w ostatnich dwóch dniach Wink
Paweł troche dramatycznie to przedstawia. Faktycznie, takich highclassowych flaszek było raptem kilka sztuk, ale, tak jak to mój wielce szanowny wspólnik napisał, było zauważalnie więcej takich flaszek na ~5. Od siebie bym jeszcze dodał caski Glendronacha z whisky&cognac clubu.
Dodam jeszcze, że było także sporo flach caskowych do 5 pkt., co też jest przyjemnym urozmaiceniem. W zasadzie każde whiskowe stoisko mogło się pochwalić jakąś pozycją potencjalnie ciekawszą. Tutaj warto wspomnieć stare Bladnochy (tak, wiem jak to brzmi), młode Beny, Caski Loży Dżentelmenów, Limitowaną Bunkę z beczek po sherry, winne Kilchomany, Longrow Red, Loch Lomonda 17yo Organic I ogólnie caskowe Scotie/Lomondy/Inchmurriny, czy nawet Irishman 17yo Sherry cask
ZInnejBeczki.com
Odpowiedz
#17
PawelWojcik napisał(a):a znizki np. 10% na Glendronachy od zawyzonych o 30% (w stosunku do konkurencji) cen sklepowych to juz obciach...
Słyszałem że M&P nie ma tu lekko, od kiedy Brown-Forman przejął Glendronach i Benriach to M&P zamiast swojego bezpośredniego kontaktu muszą importować przez Brown-Forman Polska. Gdzie oczywiście import innych rzeczy niż Jack Daniel's wymaga dużo pracy u podstaw.
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
Odpowiedz
#18
tomash napisał(a):
PawelWojcik napisał(a):a znizki np. 10% na Glendronachy od zawyzonych o 30% (w stosunku do konkurencji) cen sklepowych to juz obciach...
Słyszałem że M&P nie ma tu lekko, od kiedy Brown-Forman przejął Glendronach i Benriach to M&P zamiast swojego bezpośredniego kontaktu muszą importować przez Brown-Forman Polska. Gdzie oczywiście import innych rzeczy niż Jack Daniel's wymaga dużo pracy u podstaw.

To jest prawda, dodatkowo windują im ceny na butelkowanie własnych beczek.
Odpowiedz
#19
Co nie zmienia faktu, że każdy lubił 50% na Glendronachy w latach ubiegłych i trochę się do tego przwyczailiśmy Wink
Odpowiedz
#20
jakos ostatnio wole jednego bardzo dobrego drama niz trzy dobre, tuzin srednich, czy sto podstawek. zdecydowanie nie jestem w grupie docelowej takich imprez.

a ceny... kiedys przy 50% rabatu faktycznie mozna to bylo nazwac promocja. teraz np. Parliament (699zl) 629zl po znizce w porownaniu z (na szybko), z DomWhisky.pl (514zl), czy BestWhiskyMarket.com (490zl) nie wyglada przyzwoicie.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości