Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Notki] Z pamiętnika (nie)anonimowego whisky'holika
#18
Kilchoman Port Cask Matured 3yo (55,0%)

Kolor - brunatny

Zapach - pierwsze co uderza w nozdrza to zapach porto, potem bardzo słodki dymek, cukierki karmelowe, rodzynki w czekoladzie, trochę owoców...po odstaniu kilku minut dym robi się mniej słodki i pojawia się wanilia

Smak - mokre zbutwiałe drewno, tytoń, trochę torfu, sporo goryczy i alkoholu (czuć, że to młódka), jakieś kwaśne niedojrzałe owoce, w tle przewijają się medykamenty

Finisz - raczej długi, ale niezbyt przyjemny, jakbym dopiero wyszedł od dentysty...FUJ!!!

Nie jestem uprzedzony do finiszowania/leżakowania w beczkach po porto, ale ta whisky po prostu mi nie smakuje. Zapach na plus, smak mocno średni, finisz choć długi, to według mnie straszny - 2,5/10 (miało być 2/10 ale 0,5 dodałem za zapach, który naprawdę mi się podoba)

Whiskybase
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości