Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ardbego-Glenmorangie z beczek po ogórach
#19
@PrzemysławKopańczyk: witamy na forum!

fajnie, ze tu jestes, bo juz myslalem (pewnie nieslusznie), ze to jakas sciema. generalnie znajdziesz na tym forum troche krytyki na swoj temat, ale skoro nie boisz sie uczestniczyc w dyskusjach, to mozna ta krytyke potrakrowac jak typowy hejt, ktorego tak wiele jest we wspolczesnym internecie.

bede pod koniec stycznia w RPA, odwiedze kilka miejsc, np. destylarnie Jamesa Sedgwicka https://www.threeshipswhisky.co.za wiec bardzo milo by bylo odwiedzic i Twoje magazyny. czy jest taka mozliwosc?

z innej beczki: mysle, ze kolegow z tego forum bardzo interesuje ta beczka po ogorkach. swietny pomysl (!) serio, nikt na swiecie na to nie wpadl (!) czy mozesz zdradzic jakies szczegoly? jaka to beczka (pojemnosc, rodzaj debu)? czy ona tez w RPA sie znajduje/maturuje? naturalne bakterie kwasu mlekowego, czy sztucznie te ogorki byly kiszone? polskie ogorki?

odnosnie moczenia beczki przez trzy miesiace w piwie, nie zgodze sie, ze to bedzie inny profil smakowy niz dolanie kilku % piwa do destylatu. wprawdzie poza sprobowaniem Glenfiddich IPA i pewna iloscia teorii nie mam zadnych argumentow w tym temacie... czy sadzisz, ze drewno zdazylo przereagowac z piwem w tak krotkim czasie?

jak by tam nie bylo, ogromny szacun za eksperymenty z tak niepostepowym i gnijacym w tradycjach=ograniczeniach SWA trunkiem jakim jest wkisky!
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości