11-06-2014, 07:47 PM
Aberlour A'bunadh no batch z Młyna vs. Aberlour A'bunadh no batch z aukcji.
Na pierwszy rzut oka ten z Młyna zdecydowanie ciemniejszy:
Młyn:
Zapach: powidła śliwkowe, bardzo owocowa, dojrzałe truskawki, esencja migdałowa do ciasta, gdzieś w tle mokry tytoń
Smak: wiśnie w spirytusie, odrobinę kwaskowa, tytoń, skóra, pierniki z przyprawami korzennymi, finisz śliwkowy
Ocena: 7
Na degustacji podeszła mi zdecydowanie lepiej, szczególnie w smaku.
Aukcja:
Zapach: mocno spirytusowy, wyczuwalne czerwone owoce (czereśnie, wiśnie), miód
Smak: WTF, kwaśna, sam alkohol, jakby popsuta, gorzka, zapach nie zwiastował aż takiej tragedii.
Ocena: 1,5
Nie wiem o co kaman. Czyżby trafił się nam fake (ale czy to opłacalne)? Czy może jeden z 5-ciu pierwszych batchów był b.kiepski (uprzedzając bota cenzora). Jeśli trafi wam się jasna nie kupować.
Na pierwszy rzut oka ten z Młyna zdecydowanie ciemniejszy:
Młyn:
Zapach: powidła śliwkowe, bardzo owocowa, dojrzałe truskawki, esencja migdałowa do ciasta, gdzieś w tle mokry tytoń
Smak: wiśnie w spirytusie, odrobinę kwaskowa, tytoń, skóra, pierniki z przyprawami korzennymi, finisz śliwkowy
Ocena: 7
Na degustacji podeszła mi zdecydowanie lepiej, szczególnie w smaku.
Aukcja:
Zapach: mocno spirytusowy, wyczuwalne czerwone owoce (czereśnie, wiśnie), miód
Smak: WTF, kwaśna, sam alkohol, jakby popsuta, gorzka, zapach nie zwiastował aż takiej tragedii.
Ocena: 1,5
Nie wiem o co kaman. Czyżby trafił się nam fake (ale czy to opłacalne)? Czy może jeden z 5-ciu pierwszych batchów był b.kiepski (uprzedzając bota cenzora). Jeśli trafi wam się jasna nie kupować.