Liczba postów: 50
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jun 2018
Reputacja:
0
To nie ma tego żyta o którym piszesz, ani jedna, ani druga, szerokie serce :lol: , zgubił nawet malutkie serduszko, nastawiam cię negatywnie, to może znajdziesz jakieś pozytywy nie tylko patriotyczne, których ja się nie doszukałem, moim zdaniem, ale ja tylko gdybam, puszczono to na alembiku by wyciągnąć cały alkohol, a później zamiast powtórzyć poszło na kolumnę półkową i tu zostawili w kotle to co lubisz, leciał zbyt wysoki % od początku do końca. To moja teoria spiskowa nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 10
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
5
tomash napisał(a):Rittenhouse Rye to to nie jest
pewnie ze nie, Rittenhouse jest tanszy :lol:
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jun 2018
Reputacja:
0
Nie wiem jak dziś, bo piłem dawno temu, ale żyto od Patryka Zuidam było ciekawe, nie wybitne, ale takie, że dziś chętnie znów by skosztował, to jest 100% żyto, ale większa, albo mniejsza część była z żyta słodowanego, a druga część ziarno, mają też rudą z różnych beczek, w różnym wieku. Ich slogan reklamowy trochę jak piwo vaginalne, bo mielą wszystko na kamieniach w wiatraku, młynie wodnym, czy jakoś tak, co powoduje, że na kamieniu młyńskim mielone nie przegrzewa itd. bla, bla, bla, bo kto piwo w domu warzy sam i ma gniotownik to wie, że jego gniotownik, to nie młynek do kawy i ziarna, czy słodu nie przegrzewa, tym niemniej z ciekawości można sięgnąć po destylaty Zuidam, a mają tego dość sporo. Patryk chętnie odpowiada na zadane pytania, chyba że zaczniecie przeginać jak ja kiedyś, ale dzięki moim zbyt szczegółowym pytaniom, dziś mamy ich produkty w polskich sklepach, albo to taki przypadek, a ja sobie wkręciłem, że w ten sposób zainteresowałem go polskim rynkiem.
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 17
Dołączył: Jan 2017
Reputacja:
0
Zuidam Millstone 100 Rye jest znakomita. Najlepsza żytnia z kontynentu jaką miałem okazję spróbować (dużo tego nie ma).