11-27-2014, 08:42 PM
Krzysiek, tu chodzi jeszcze o coś innego. Niektórzy z tutaj obecnych, jak i nieobecnych podchodzą do tematu whisky dosyć poważnie. Tzn. jest to moja/nasza pasja i traktujemy ją jak należy i nie robimy z siebie, a przede wszystkim z innych debili. Mam bloga i może to brzmi śmiesznie i jakby było mocno naciągane, ale opisanie każdej pozycji, zagłębienie się w temat i przedstawienie tego w jak najbardziej przystępny i logiczny sposób wymaga pewnego wkładu czasu i zaangażowania i taki Pan PK najnormalniej w świecie mnie irytuje swoim zachowaniem. Nie oram się tym, jestem z boku, ale widząc jego kolejne wymysły o coraz to droższych wypustach ciężko się powstrzymać żeby tego jakoś nie powstrzymać. Jest dyletantem i oszustem i ciężko mi znaleźć coś na jego usprawiedliwienie.
Oczywiście no offense Krzysiek, każdy może mieć swoje zdanie
Oczywiście no offense Krzysiek, każdy może mieć swoje zdanie