Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co dzis na stole?
Rozpłaszczam się bo mam mało Big Grin
Odpowiedz
Sendilkelm napisał(a):O wlasnie, festiwal Smile Zagadale sie o SMWS i bottlingach dla DW, ze zapomnialem o festiwalu Smile
Laga, nie jest zla, ale zeby sie nad nia rozplaszczac... to chyba przesada Smile

Początek nie najgorszy , a może być tylko lepiej Smile Przy okazji pozdrów Marcina ode mnie Big Grin
Miłej 3 dniowej zabawy życzę
Odpowiedz
2 dnia nie piłem nic :/
A 3-ciego dnia:

1. Edradour http://whiskybase.com/whisky/7653/edradour-1994
2. Balvenie 17 SherryOak 43% - http://whiskybase.com/whisky/33980/balv ... sherry-oak
3. Dalmore Gran Reserva - http://whiskybase.com/whisky/7238/dalmore-gran-reserva
4. Longrow 16yo - http://whiskybase.com/whisky/43449/longrow-1996
5. Bowmore Darkest - http://whiskybase.com/whisky/20555/bowmore-darkest
6. Banff 21yood Rare Malts - http://whiskybase.com/whisky/264/banff-1982
Odpowiedz
Jak Balvenie i Dalmore?
Odpowiedz
K@mil napisał(a):Jak Balvenie i Dalmore?

Balvenie brakuje mocy, a Dalmor'a wylalem Smile
Odpowiedz
Sendilkelm napisał(a):Balvenie brakuje mocy, a Dalmor'a wylalem Smile

Wylałeś?? Już trzeba było HOOPa dolać i wypić Big Grin Big Grin
Odpowiedz
Sendilkelm napisał(a):
K@mil napisał(a):Jak Balvenie i Dalmore?

Balvenie brakuje mocy, a Dalmor'a wylalem Smile

nie no nieeee? w to Cie nie uwierzę, wylałeś ale chyba do gardła :lol:
"coco jambo i do przodu"
Odpowiedz
Poprosiłem o opróżnienie ponieważ piłem tego dnia do 10 SMów, więc po co wlewać alkohol i się upijać, im mniej wypijesz tym więcej zdegustujesz Smile Dalmore był taki na 2/10 może i gorzej.
Odpowiedz
http://www.whiskybase.com/whisky/8351/tobermory-1972
Kolor: Ciemny bursztyn
Nos: Dzieje się. Pierw śliwki, jeżyny, przypalone jagody, podgniłe truskawki i potem uderzenie dymu, torfu, podmokłej skóry i soli morskiej. Jeszcze jakiś wędzony boczek zapiekany ze śliwką. Co dziwne w buteleczce przeważały zapachy owocowe, a w kieliszku dymne.
Smak: Potężna sherry. Przypalone drzemy śliwkowe, porzeczkowe, trochę smoły, dymu i dębiny. Odzywają się akcenty morskie, ale jednocześnie słodkie. Trochę anyżu.
Finish: Chyba najsłabsza część. Dość dymny, skóra, wędzona sól morska, z lekka pojawiają się akcenty owocowe. Znowu wędzone śliwki, jeżyny.

Bardzo dobra whisky, na pewno jedna z najlepszych jakie piłem. Żałuję tylko, źe tak mało jej miałem, bo pełna butelka czeka "dla potomnych". Ale do 10-tki, brakuje mi trochę w finishu.

Korci żeby spróbować czarnej... Ale nie. Porównawczo pójdzie:

http://www.whiskybase.com/whisky/1927/p ... en-1981-tb
Kolor: Bursztyn
Zapach: Torf, sole morskie, zbutwiała mokra skóra z owcy, odrobina smoły. Trochę brakuje akcentów sherrowych, może gdzieś w oodali wędzone morele.
Smak: Słodki torf. Wszystkie PE, jakie dotychczas piłem to mają. Sól morska, łamana lekko wędzonymi leśnymi owocami.
Finish: Trochę gryzący, pieprzny. Pojawiają się akcenty owocowe i wędzonki.

Porównując dwie dzisiejsze to Tobermory zdecydowanie wygrało pojedynek. Może trochę przez to, że dark sherry to bardziej mój klimat...
Odpowiedz
No to ciekawie Smile
Widzę, że o 3 pkt mniej dałeś PE, ale ja ją piłem samą bez innych.no i w sumie w tej skali te 3 to nie jest tak mało Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości