Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jaka Whisky - dla dziecka
#1
Smile Witam, "zycie jest za krotkie…" - to prawda.
Dlatego od paru lat pod choinka stoja 2 butelki - jedna od dziecka dla mnie a druga - dla dziecka.
I nie wiem co kupic …. Dziecko lubi 'tylko' torf i dym - Octomore z zeszlego roku byla trafiona w 10. No ale co dalej? Co jeszcze mogloby zaskoczyc dziecko no i przebic Octomora?
Cena gra role ale nie az tak bardzo,
Odpowiedz
#2
Ile lat ma dziecko, jak niepełnoletnie, to proponuje kompot z suszonych owoców torfem, wigilijny trunek. Jak pełnoletnie to trzeba podać jakieś widełki cenowe.
Odpowiedz
#3
Dziecko bardzo pelnoletnie. Budzet ok 1000 zl - orientacyjnie
Odpowiedz
#4
akurat jest do kupienia, akurat niedawno ja porownywalem z tegorocznym (gorszym) wypustem. dla milosnika torfu bedzie petarda, chociaz mniej jest wulgarna niz Octomore bo swietnie zbalansowana:
http://dramsapart.com/pl/whisky-unikaty ... la_butelka
ocena Sergie: http://www.whiskyfun.com/2016/A-bag-of- ... world.html
dla wykorzystania budzetu mozna dolozyc cos na przygotowanie kubkow smakowych (nie probowalem ich, ale wyglada to ciekawie i nieryzykownie w tej cenie):
http://www.bestwhiskymarket.com/2922-pe ... blackadder
http://www.bestwhiskymarket.com/2921-sm ... blackadder

pomysl z innej beczki, to zamowic np. 50 torfowych sampli po 50ml u forumowrgo kolegi FinestCask. wtedy bedzie wiadomo w ktora strone isc w tym torfie dla podtrzymania rodzinnej tradycji za rok.
tu lista dostepnych: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... 1868647493
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#5
Ok. Zamowilem w damstapart. Tylko nie mam potwierdzenia.
W moim sklepie nie bylo takiej. Jak rozumiem to wazniejsze jest kto butelkuje niz kto robi ?
Zanim wszedlrm na to forum to myslalem ze troche sie znam na whisky
Odpowiedz
#6
Latour98 napisał(a):Jak rozumiem to wazniejsze jest kto butelkuje niz kto robi ?
wszystko jest wazne. sa zarowno lepsze lub gorsze destylarnie, jak i lepsi lub gorsi bottlerzy, a jeszcze to sie w czasie zmienia Wink
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#7
To chyba jeszcze gorzej niz z winami
Albo tak samo - liczy sie rok ale przede wszystkim winiarz
I wina latwiej degustowac
Odpowiedz
#8
A. Rozumiem ze whisky zabutelkowana nie pracuje. Czy jest sens kupowania rocznikow? Widze 84, 72 czy to tylko na prezent czy tez jest 2 razy lepsze - bo jest 3 razy drozsze
Odpowiedz
#9
Latour98 napisał(a):A. Rozumiem ze whisky zabutelkowana nie pracuje. Czy jest sens kupowania rocznikow? Widze 84, 72 czy to tylko na prezent czy tez jest 2 razy lepsze - bo jest 3 razy drozsze
To zależy jeszcze z której destylarni Smile
Odpowiedz
#10
Dobra. A jak to z tym? Z 5 lat temu wielki brodaty gosc w dublinskim house of whiskey powiedzial ze max co moze whisky starzec sie w beczce to 25 lat. a starsze to dla bogatych snobow bo smakowo nie lepsze
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości