Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
The Langlander
#1
Cześć

Czy ktoś z Was miał już może przyjemność (bądź nieprzyjemność) kosztować tą polską whisky?
The Langlander, leżakowana 3 lata, więc tak ino ino :)
http://destylarniapiasecki.pl/the-langlander
Odpowiedz
#2
mial (probowal). to doskonaly przyklad, jak mozna spier....c ciekawa idee. dab, ktory nadaje sie glownie do wedzenia kielbasy krakowskiej i beczki zamkniete szmata (pewnie ciekly przy roznicy temperatur).
kolega Magas na sasiednich forach napisal "Starka jest jak Walesa". ja mysle, ze z polska whisky jest podobnie.
anyway trzymam kciuki.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#3
Też miałem okazję, i póki co smakuje jak tektura.. Miejmy nadzieję że to tylko trudne początki Wink
Odpowiedz
#4
jesli ktos chce sie nauczyc jak nie nalezy produkowac whisky, to tu jest doskonala lekcja:
http://spirits.com.pl/pierwsza-whisky-z-polskiego-debu/
ten facet spie....l dokladnie wszystko, co bylo mozliwe.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#5
A mogli by zrobić coś ciekawego z leżakowaniem i finishowaniem w różnych beczkach (w tym po miodzie) bo przecież mają możliwości...
Odpowiedz
#6
O rany, whisky leżakowana w beczkach po np. Mioduli mogłaby być hitem!
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości