06-14-2013, 08:33 PM
Jaka to była zależność? Że oblane egzaminy trzeba zdać, a zdane oblać. No więc zasiadam w ten uroczy piątkowy wieczór do degustacji sampli, których się już sporo nazbierało. Akurat świetna okazja, by spróbować tych łych.
1. Loch Lomond NAS
Legendy, które słyszałem o tej eee... cieczy sprawiają, że nie patrzę za dobrze w przyszłosć. No ale co cię nie zabije to cię wzmocni. No, chyba że zabije, to wtedy nie :mrgreen:
Nos - Pierwsze wrażenie - niskiej jakości bimber. Karmel, zboże, przejrzałe jabłka, karton i mokry pies. Później nieco soku z cytryny. Brzoskwinie z puszki. Albo likier brzoskwiniowy. Niezbyt zachęcający nos.
Smak - Ostry, płaski, dosyć chemiczny. Nos przekłada się na smak. Mocno zbożowy malt, karmel, karton i znowu nutka tych brzoskwiń.
Finisz - Zbożowy, pieprzny i alkoholowy.
No, nie najlepiej zaczęta degustacja, no ale najgorsze za mną. W sumie obiektywnie patrząc, piło się gorsze whisky, jednak żadna z nich nie była single maltem.
60/100
2. Glenfiddich 15
Nos - kwiaty, świeże jabłka, gruszka, banan, bez, miód, cynamon. Owocowa i bardzo zachęcająca.
Smak - Łagodna, kwiatowa. Jednocześnie słodka i gorzka. Owoce, suszone śliwki i banany, nieco drewna.
Finisz - Gorzki, dosyć krótki, ale przyjemny.
Mam wrażenie, że jest to zupełnie niezła whisky. Nie jest to może szczyt marzeń, ale jest smaczna i niejednowymiarowa, a przez to interesująca.
75/100
3. Glenfiddich 18, batch no.3374
Nos - Słód, cytrusy, dębowa beczka, nieco sherry. Po dodaniu wody słodki, miodowo-karmelowy. Mam wrażenie, że 15 letnia była bardziej interesująca.
Smak - Bardziej stonowany niż 15ka. Pierwszą rzeczą, którą odnotowuję jest duży wpływ drewna. Słodka, niemalże kremowa, krówki, zwęglona beczka i nutka goryczki sherry. Niezbyt złożony smak, ale smaczny.
Finisz - Niedługi, dość mocno drewniany. Rozgrzewający.
Jak wyżej. Przyjemny dram, ale bez fajerwerków, ani złożoności.
75/100
W miarę jak będę dalej degustował, będę edytował tego posta dopisując kolejne pozycje.
Wszystkie oceny zostaną też dodane do wypitych przeze mnie maltów na whiskybase:
http://whiskybase.com/profile_lists.php ... list=rates
1. Loch Lomond NAS
Legendy, które słyszałem o tej eee... cieczy sprawiają, że nie patrzę za dobrze w przyszłosć. No ale co cię nie zabije to cię wzmocni. No, chyba że zabije, to wtedy nie :mrgreen:
Nos - Pierwsze wrażenie - niskiej jakości bimber. Karmel, zboże, przejrzałe jabłka, karton i mokry pies. Później nieco soku z cytryny. Brzoskwinie z puszki. Albo likier brzoskwiniowy. Niezbyt zachęcający nos.
Smak - Ostry, płaski, dosyć chemiczny. Nos przekłada się na smak. Mocno zbożowy malt, karmel, karton i znowu nutka tych brzoskwiń.
Finisz - Zbożowy, pieprzny i alkoholowy.
No, nie najlepiej zaczęta degustacja, no ale najgorsze za mną. W sumie obiektywnie patrząc, piło się gorsze whisky, jednak żadna z nich nie była single maltem.
60/100
2. Glenfiddich 15
Nos - kwiaty, świeże jabłka, gruszka, banan, bez, miód, cynamon. Owocowa i bardzo zachęcająca.
Smak - Łagodna, kwiatowa. Jednocześnie słodka i gorzka. Owoce, suszone śliwki i banany, nieco drewna.
Finisz - Gorzki, dosyć krótki, ale przyjemny.
Mam wrażenie, że jest to zupełnie niezła whisky. Nie jest to może szczyt marzeń, ale jest smaczna i niejednowymiarowa, a przez to interesująca.
75/100
3. Glenfiddich 18, batch no.3374
Nos - Słód, cytrusy, dębowa beczka, nieco sherry. Po dodaniu wody słodki, miodowo-karmelowy. Mam wrażenie, że 15 letnia była bardziej interesująca.
Smak - Bardziej stonowany niż 15ka. Pierwszą rzeczą, którą odnotowuję jest duży wpływ drewna. Słodka, niemalże kremowa, krówki, zwęglona beczka i nutka goryczki sherry. Niezbyt złożony smak, ale smaczny.
Finisz - Niedługi, dość mocno drewniany. Rozgrzewający.
Jak wyżej. Przyjemny dram, ale bez fajerwerków, ani złożoności.
75/100
W miarę jak będę dalej degustował, będę edytował tego posta dopisując kolejne pozycje.
Wszystkie oceny zostaną też dodane do wypitych przeze mnie maltów na whiskybase:
http://whiskybase.com/profile_lists.php ... list=rates