12-25-2014, 11:34 PM
Ja bym może i coś napisał mocniejszego, ale chyba ugryzę się w język.
Skrótowo. Nie chodzi konkretnie o to, że gościu z Dewarsem wyskakuje na BOW. Ten przykład pokazuje tylko jacy tam ludzie urzędują (nie twierdzę, że wsyscy, ale prym wiodą szydercy, cisnący tych co nie wydają mylionów na łychę i piją szit mieszając go z biedronkocolą). Nie chce po nikim jechać, po prostu się na bow nie udzielam, bo wstyd i strach się tam odezwać. Cieszyć się trzeba z tego że tu jest zgoła inaczej.
Zdrówko i nadal Wesołych
Skrótowo. Nie chodzi konkretnie o to, że gościu z Dewarsem wyskakuje na BOW. Ten przykład pokazuje tylko jacy tam ludzie urzędują (nie twierdzę, że wsyscy, ale prym wiodą szydercy, cisnący tych co nie wydają mylionów na łychę i piją szit mieszając go z biedronkocolą). Nie chce po nikim jechać, po prostu się na bow nie udzielam, bo wstyd i strach się tam odezwać. Cieszyć się trzeba z tego że tu jest zgoła inaczej.
Zdrówko i nadal Wesołych