05-05-2014, 05:36 PM
Obiektywnie rzecz ujmując widzę tylko 2 wyjścia z czego mimo wszytko to pierwsze już odpadło.
Albo Ardbeg nadal będzie bawił się w kotka i myszkę i doszukiwał się co to za wspaniałomyślna osoba wpadła na pomysł zarobienia kilku GBP albo po prostu Ardbeg skończy ze swoją dobrocią i tym samym zaprzestanie rozsyłania kolejnych specjalnie w tym celu wymyślonych edycji bloggerskich / ambasadowych. Skoro Ardbeg jako destylarnia życzliwie i z dobroci wysyła takie butelki do ludzi na całym świecie za darmo to zrozumiałym jest fakt , iż nie po to żeby odbiorca sobie taką butelkę po prostu w przeciągu tygodnia wysłał na aukcje. Bardzo dobrze i trafnie jeden z ichnich przedstawicieli odpodziewał z ironią w powyższym wywiadzie , że następnym razem zamiast whisky wyśle po worku pieniędzy , najlepiej jeszcze z docelową walutą odbiorcy
Albo Ardbeg nadal będzie bawił się w kotka i myszkę i doszukiwał się co to za wspaniałomyślna osoba wpadła na pomysł zarobienia kilku GBP albo po prostu Ardbeg skończy ze swoją dobrocią i tym samym zaprzestanie rozsyłania kolejnych specjalnie w tym celu wymyślonych edycji bloggerskich / ambasadowych. Skoro Ardbeg jako destylarnia życzliwie i z dobroci wysyła takie butelki do ludzi na całym świecie za darmo to zrozumiałym jest fakt , iż nie po to żeby odbiorca sobie taką butelkę po prostu w przeciągu tygodnia wysłał na aukcje. Bardzo dobrze i trafnie jeden z ichnich przedstawicieli odpodziewał z ironią w powyższym wywiadzie , że następnym razem zamiast whisky wyśle po worku pieniędzy , najlepiej jeszcze z docelową walutą odbiorcy