03-27-2014, 02:33 PM
K@mil napisał(a):Oczywiście. Im bardziej śmierdzi, tym mniej sępów do opicia mnie z whisky
Wszelkie Ardbegi, Laphroagi, Lagavuliny, Taliskery przyciągają mnie mocno. Gorzej z Bowmorem i Kilchomanem
Z tym Bowmorem, to pewnie zmienisz zdanie Na poczatku drogi, jesli probowales tylko Legenda, 12, i tego typu podobne kiepskie wydania, to takie opinie mozna miec. Inne Bowmory juz zupelnie inaczej daja sie we znaki. Caol Ila, Ardbeg maja dobre tansze edycje, ale im dalej w las tym Bowmore moze przebic jakosciowo butelki z innych destylarni, ktore kosztuja podobnie.