11-03-2019, 05:49 PM
Na wstępie wspomnę że nie piłem zbyt dużo (około 20 SM)
- najlepsza - Glenlivet 18 za ciasteczkowość, czekoladowość, orzechowość
- najtrudniejsza - Port Charlotte Islay Barley 2012 dymność ale ogniskowa nie meczące i nie kryjąca wszystkiego, waniliowa, owocowa ale przede wszystkim balans miedzy tymi rzeczami
- najlepsza - Glenlivet 18 za ciasteczkowość, czekoladowość, orzechowość
- najtrudniejsza - Port Charlotte Islay Barley 2012 dymność ale ogniskowa nie meczące i nie kryjąca wszystkiego, waniliowa, owocowa ale przede wszystkim balans miedzy tymi rzeczami