02-06-2019, 10:42 PM
Kurczę Pawle, chyba pierwszy raz... to jest bardzo ciężki i dość pewnie monotonny w kwestii wywodu z mojej strony temat .. kwestia oceny i indywidualnej percepcji whisky... spore pole do popisu i dyskusji...
Jak dla mnie to taka łycha gdzie od razu nie masz wątpliwości, nalewasz do kieliszka i już wiesz co cię spotka.. czas się zatrzymał.. wszystko inne jest kompletnie nieistotne.. ale kogo to obchodzi
Było wiele butelek które miały te okolice, tej nic więcej nie potrzeba.. ale zobacz na oceny, nie u wszystkich jest taki hura optymizm
Jak dla mnie to taka łycha gdzie od razu nie masz wątpliwości, nalewasz do kieliszka i już wiesz co cię spotka.. czas się zatrzymał.. wszystko inne jest kompletnie nieistotne.. ale kogo to obchodzi
Było wiele butelek które miały te okolice, tej nic więcej nie potrzeba.. ale zobacz na oceny, nie u wszystkich jest taki hura optymizm