08-10-2018, 09:12 AM
z tego, co probowalem i pamietam (niewiele) to najblizej mialy Sprinkbanki z polowy 60-tych butelkowane przez SMWS. w aromacie to bylo sadzenie drzew
a teoretycznie:
- bardzo stara (ponad 30 lat w beczce)
- lezakowana w bardzo wilgotnej piwnicy (poznasz to po niskim poziomie alkoholu mimo butelkowania w CS)
- maly wplyw komponentow drewna (refill po burbonie)
- waskie serce (raczej te destylarnie, ktore produkuja malo SM dla blendow)
- dlugo w szkle (bardzo ulozona)
oczywiscie whisky tak ma, ze znajdziesz wiecej butelek, ktore obala w/w teorie, niz tych ktore ja potwierdza.
a teoretycznie:
- bardzo stara (ponad 30 lat w beczce)
- lezakowana w bardzo wilgotnej piwnicy (poznasz to po niskim poziomie alkoholu mimo butelkowania w CS)
- maly wplyw komponentow drewna (refill po burbonie)
- waskie serce (raczej te destylarnie, ktore produkuja malo SM dla blendow)
- dlugo w szkle (bardzo ulozona)
oczywiscie whisky tak ma, ze znajdziesz wiecej butelek, ktore obala w/w teorie, niz tych ktore ja potwierdza.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky