02-27-2018, 12:15 PM
Pomijając same opisy, bo to ja tak te sample odebrałem.. pewnie każdy będzie miał trochę odmienne notki..
.. ale do rzeczy, niech każdy spróbuję i potem zapraszam do dyskusji, na przykład w tym wątku.
Tak generalnie uważam iż oceny jakichkolwiek Gd na WB od dłuższego czasu są mocno przeszacowane i kompletnie wzięte z dup...Nie chce mi się analizować kto i jak ocenia z osób z poza naszego grona, choć ta analiza pewnie i tak by nie wiele wniosła. Przy tych konkretnych samplach nie ma naszych forumowych ocen, bo to byłoby dla mnie jakimś wykładnikiem.
Może ja nie miałem dnia, ale jak dla mnie to wina kiepskiej zepsutej beczki i kompletnie źle ukrytego alkoholu jak na ten wiek.
Bo przecież pisaliśmy wiele whisky z wysokim woltazem i było to często kompletnie niezauważalne, na mi się nawet udało oceniaćtake whisky jako kastrowania, a były w pełnej mocy.
O ile tutaj zapach jest naprawdę ciekawy, o tyle smak po chwili zatyka, dominuje, nie pozwala się nad niczym skupić.. jedyne nad czym się myśli to szklanka z wodą. Nie ma nawet jak skupić się nad finiszem.
A nie da się wystawić dobrej oceny whisky za sam zapach, jaki by nie był genialny..
.. ale do rzeczy, niech każdy spróbuję i potem zapraszam do dyskusji, na przykład w tym wątku.
Tak generalnie uważam iż oceny jakichkolwiek Gd na WB od dłuższego czasu są mocno przeszacowane i kompletnie wzięte z dup...Nie chce mi się analizować kto i jak ocenia z osób z poza naszego grona, choć ta analiza pewnie i tak by nie wiele wniosła. Przy tych konkretnych samplach nie ma naszych forumowych ocen, bo to byłoby dla mnie jakimś wykładnikiem.
Może ja nie miałem dnia, ale jak dla mnie to wina kiepskiej zepsutej beczki i kompletnie źle ukrytego alkoholu jak na ten wiek.
Bo przecież pisaliśmy wiele whisky z wysokim woltazem i było to często kompletnie niezauważalne, na mi się nawet udało oceniaćtake whisky jako kastrowania, a były w pełnej mocy.
O ile tutaj zapach jest naprawdę ciekawy, o tyle smak po chwili zatyka, dominuje, nie pozwala się nad niczym skupić.. jedyne nad czym się myśli to szklanka z wodą. Nie ma nawet jak skupić się nad finiszem.
A nie da się wystawić dobrej oceny whisky za sam zapach, jaki by nie był genialny..