12-14-2017, 11:26 AM
HOHOHO, ale zaszalałeś. 2005 w przeliczeniu na całą butelkę 910 zł, gdzie bez niczyjej łaski można go wylicytować, zapłacić prowizję, koszt ubezpieczenia, wysyłkę (nawet za pojedynczą butelkę), przewalutowanie, a i tak wyjdzie on w okolicach maksymalnie 700 zł, gdzie jest to opcja po najprostszej linii oporu, bez zwracania uwagi na koszty. Na zagranicznych grupach sporo ludzi oferowało tę butelkę i tak sporo taniej, nie mówiąc już o tym, jeśli ktoś miał możliwość zdobyć ją bezpośrednio z pierwszej ręki. W sumie mam podobne "ale" w stosunku do choćby Glenrothesa z tego wątku: viewtopic.php?f=14&t=1729,
gdzie również w przeliczeniu wychodzi on ~ 900 zł, a również jak w przypadku GD 2005 można go wylicytować i to za równowartość 600 zł, uwzględniając wszystkie koszty albo nawet kupić w jednym z dwóch sklepów, gdzie jest dostępny w cenach 106,95 i 120 euro.
Był niedawno wątek na temat samplingu idealnego, nie zabierałem tam głosu, bo choć uważam, że samplującemu należy się jak psu buda wynagrodzenie za poświęcony czas/nerwy/zamrożenie kapitału/organizowanie tej całej zabawy to jestem przeciwny działaniu na zasadzie "pół flaszki wypiję, a pół flaszki rozleję na sample, tak żeby to co wypiłem wyszło mi za darmo".
gdzie również w przeliczeniu wychodzi on ~ 900 zł, a również jak w przypadku GD 2005 można go wylicytować i to za równowartość 600 zł, uwzględniając wszystkie koszty albo nawet kupić w jednym z dwóch sklepów, gdzie jest dostępny w cenach 106,95 i 120 euro.
Był niedawno wątek na temat samplingu idealnego, nie zabierałem tam głosu, bo choć uważam, że samplującemu należy się jak psu buda wynagrodzenie za poświęcony czas/nerwy/zamrożenie kapitału/organizowanie tej całej zabawy to jestem przeciwny działaniu na zasadzie "pół flaszki wypiję, a pół flaszki rozleję na sample, tak żeby to co wypiłem wyszło mi za darmo".