Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Notki] Surykatkowe notki
Teaninich 2006/2017 11YO 55,7% Specially Bottled for BestWhiskyMarket.com Cadenhead's 3,5/10
https://www.whiskybase.com/whiskies/whi ... ch-2006-ca

zapach- sporo słodyczy, lukier, ciemny marcepan, świeże migdały, cukier muscavado, słodki likier, próbujące się od spodu przebić zielone elementy.. kłosy młodego jęczmień pełne mleka, ledwo co wzbita trawa
smak- gęsta słodycz, po chwili szczypanie i igranie na języku papryczek, niuanse drewna, gdzieś tam wycofana goryczka, muśnięcie lakieru, pojawiająca się alkoholowość
finisz- ciepły, rozgrzewający, lekko szorstki, akcentowane drewno i lakierowość, bourbonowe akcenty, alkohol nadal obecny


Caperdonich 1977/2017 39yo 50,4% Cadenhead Bottling serie 175th Anniversary 7,5/10
https://www.whiskybase.com/whiskies/whi ... ch-1977-ca

zapach- potężna i mroczna sherry, stary las, mech, zamsz, miękka ściółka ugina się pod stopami, porosty na kamieniach, leśne ciemne owoce.. borówki z listkami, ostrężnice, czarne dzikie wiśnie..
z czasem bejca do mięsa, tytoń, mięsno-siarkowe elementy na krawędziach.. kawa z likierem, cukier .. powracają ciemne czarne owoce.. stara spłowiała skóra, tytonie
smak- stonowana i idealnie zbalansowana aksamitna słodycz, wiśnie, tytoń, kawa, zioła, syropy apteczne, cukier muscavado, stare zbutwiałe konary w lesie
finisz- długi, ciepły, łagodny, aksamitny.. dominuje w nim ciemna czekolada, mocno przytłumiona słodycz
uwagi: w zapachu bogata i wielowarstwowa, płynnie przenikające się poziomy, co nóż odsłaniające nowe elementy. Smak nie rozczarowuje, realizuje obietnicę złożoną w zapachu. Finisz mimo wszystko jest trochę słabszą stroną tej leciwej butelki; bo jak dla mnie jest na trochę zbyt niskim poziomie. Ten Caperdonich to przykład whisky z tak zwanej "starej szkoły" po sherry, która prawie w pełni zrealizowała pokładane w niej nadzieje.


Convalmore 1977/2017 40yo 56,8% 175th Anniversary 7,5/10
https://www.whiskybase.com/whiskies/whi ... re-1977-ca

zapach- wokół zielono i świeżo.. pyszna herbata zielona, jaśmin, miód lipowy, kamfora i eukaliptus, limonka, żółte/zielone kiwi, akcentowana ziemistość; naręcz ziół.. tymianek, rumianek, mięta, babka lancetowata
smak- intensywne od samego początku w doznaniach, sporo ostrych ziół, tych z zapachu...rzymski kmin, lukrecja, pieprz zielony, trawa cytrynowa.. sosnowe deski, zielone herbaty.. elementy egzotycznych owoców gdzieś tam cały czas przenikają, przeplatają się, choć są na dalszym planie.
finisz- długi.. dominują zioła, cytryny, pojawia się czekolada mleczna
uwagi: pomimo tak długiego okresu spędzonego w beczce ciężko tu znalezć fałszywe nuty.. po prostu ich nie ma.. goryczka, suszenie, drewno.. na próżno ich tu szukać.
W smaku dominują nuty ziołowe, egzotyczne owoce wplatają się cały czas.. ale są na dalszym planie.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości