04-25-2017, 03:51 PM
Na razie są to bardzo młode rzeczy, stąd nie wytrzymują porównania z whisky które faktycznie spędziły te 2-3 lata w beczce. Ale gin bardzo dobry, niezły "ryecorn" (w kategoriach samego destylatu, pomijając niedostateczny wpływ beczki), całkiem spoko też destylat z mieszaniny słodu i jęczmienia niesłodowanego. Podchodzę do tego w kategoriach eksperymentów -- i te wydają się obiecujące.
Ale coś realnie miarodajnego będzie można powiedzieć za 4-5 lat, jak pierwsze oficjalne destylaty z powstającej właśnie gorzelni będą mogli legalnie zabutelkować jako "whisky".
Ale coś realnie miarodajnego będzie można powiedzieć za 4-5 lat, jak pierwsze oficjalne destylaty z powstającej właśnie gorzelni będą mogli legalnie zabutelkować jako "whisky".
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky