04-09-2013, 11:47 AM
Sprawdzić oczywiście się może, inicjatywa bardzo dobra.
Co do obiekcji kolegi powyżej:
Akcja w takiej formie jak ją przedstawił Sendilkelm faktycznie jest wycelowana głównie w mieszkańców stolicy. Nie trzeba płacić wówczas za kuriera, gdyż można przekazywać sobie sample osobiście. Oczywiście masz rację, że z przesyłką wychodzi niekorzystnie, szczególnie dla ludzi spoza Warszawy. Z drugiej jednak strony, samplowanie powiedzmy 3 butelek naraz też nie jest perfekcyjnym rozwiązaniem, gdyż nie każdy będzie mógł, lub chciał sobie pozwolić na wydatek rzędu 150-200zł za 300ml whisky, podczas gdy comiesięczny wydatek 50-60zł za sampla już tak nie boli. Oczywiście zakładając, że samplujemy butelki z wyższej półki, których samodzielnie ze względu na cenę byśmy sobie nie kupili (z drugiej jednak strony, nie widzę na dłuższą metę sensu samplowania podstawek za 150-200zl). Z proponowanych rozwiązań, to myślę, że zostańmy jednak przy tym comiesięcznym. Z zastrzeżeniem, że jeśli ktoś mieszka daleko, to miałby możliwość sobie takiego sampla zaklepać, i na życzenie wysyłka następowałaby powiedzmy dopiero przy którymś z kolejnych samplingów, kiedy już by się ich kilka nazbierało.
Co do obiekcji kolegi powyżej:
Akcja w takiej formie jak ją przedstawił Sendilkelm faktycznie jest wycelowana głównie w mieszkańców stolicy. Nie trzeba płacić wówczas za kuriera, gdyż można przekazywać sobie sample osobiście. Oczywiście masz rację, że z przesyłką wychodzi niekorzystnie, szczególnie dla ludzi spoza Warszawy. Z drugiej jednak strony, samplowanie powiedzmy 3 butelek naraz też nie jest perfekcyjnym rozwiązaniem, gdyż nie każdy będzie mógł, lub chciał sobie pozwolić na wydatek rzędu 150-200zł za 300ml whisky, podczas gdy comiesięczny wydatek 50-60zł za sampla już tak nie boli. Oczywiście zakładając, że samplujemy butelki z wyższej półki, których samodzielnie ze względu na cenę byśmy sobie nie kupili (z drugiej jednak strony, nie widzę na dłuższą metę sensu samplowania podstawek za 150-200zl). Z proponowanych rozwiązań, to myślę, że zostańmy jednak przy tym comiesięcznym. Z zastrzeżeniem, że jeśli ktoś mieszka daleko, to miałby możliwość sobie takiego sampla zaklepać, i na życzenie wysyłka następowałaby powiedzmy dopiero przy którymś z kolejnych samplingów, kiedy już by się ich kilka nazbierało.