04-16-2016, 05:28 PM
surykatka napisał(a):Nie do końca się z tobą zgodzę Danielu...
Dobrze, że piszesz, że "nie do końca" się ze mną zgadzasz bo jeszcze by ktoś pomyślał, że całkowicie
Różnice pomiędzy nami w tej kwestii są tak kosmetyczne, że można powiedzieć, iż marginalne więc nieistotne. Generalnie więc się z Tobą zgadzam ...
Generalnie, ale diabeł tkwi w szczegółach, więc nie znaczy iż całkowicie. A szczegóły mogą być edukacyjne nie tylko dla mnie. Do rzeczy zatem
Wieloktornie mówiłem pisałem, a nawet publikowałem :twisted: że oceny Serga i Rubena mają wpływ na wycenę whisky i podtrzymuję to w dalszym ciągu.
Jednak jakie oceny? Czy 90? czy 91 ..czy 93 tak jak Littlemill od Cadenheads'a, na którego się powołujesz. Drugi Littlemill (od Maltbatrn) dostał u Rubena 92 punkty i w 30 minut po publikacji artykułu zniknął ze sceny. (A że u nas miał 86pkt to co innego). I tu się zgadzamy, ale to jest powyżej 90, a nawet powyżej 91.
Ja się tylko zastanawiam na ile ocena na 90 punktów u Rubena i/lub Sega ma wpływ na wyprzedaż whisky w ilości 9000 sztuk. (Nie chce mi się sprawdzać, ale powyżej przytoczone Littlemille miały 5-10% i 2-3% ilości Spingbanka Local Barleya). Moim zdaniem w tym konkretnym przypadku większy wpływ miały inne czynniki.
Być może różnimy się o jeden punkt więc mogę uznać Twoje racje!
że ocena na 90 ma jakiś wpływ jednak bym tego za bardzo nie przeceniał. Ja w każdym razie odradzałbym zakup inwestycyjny wyłącznie na bazie tej jednej przesłanki. Co innego gdy tych przesłanek będzie więcej - zamknięta czy prestiżowa destylarnia, słabo dostępna lub bardzo drogę OB w danym wieku i etc. I tu wiadomość, że Serge czy Ruben nie zjechał danej whisky (ocena w zakresie 88 - 90) może być pomocna.
I tak sobie myślę, że gdybyśmy sobie siedli przy dwóch Springbankach (starym i nowym localsem) to po dłuższej rozmowie byśmy się ze wszystkim zgodzili, a nawet z tym, że warto te Springbanki ze sobą zestawić nawet nie po to by ocenić w jakim stopniu starszy miażdży młodszego, a chociażby w tym celu by organoleptycznie przekonać się czy "local barley" pozostawił jakieś udające się odnaleźć wspólne elementy w obydwóch whisky, czy jednak byśmy stwierdzili, że całkowicie wspólnych elementów nie ma. Do tego dołożyłbym jeszcze jakieś nie lacal barleye by poszerzyć doświadczenie. :mrgreen: Po drugim dramie ja bym się z Tobą zgodził, że Springbank generalnie trzyma poziom, a przy piątym może Ty byś się zgodził że jednak aktualne młode Spribgbanki jaj nie urywają i nic więcej niż przyzwoity poziom nie ma
Może tak, a może nie.
Sorki za zaśmiecanie wątku ... wpadaj na Springbanki.