04-15-2016, 11:30 AM
Hej, ja jeszcze nie próbowałem, ale jak widzę z czysto smakowego punktu widzenia popyt uzasadnienia nie ma. Zresztą po 16-stce od Springbanka jakoś za wiele się nie spodziewam. Oceny Rubena (90) i Serga (91) aż tak popytu chyba nie nakręcają.... chociaż początkowa cena jakkolwiek wysoka, to w dzisiejszych czasach staje się przyzwoita. więc te 120 euro za whisky na 90/91 pkt w teorii dla ludzi jest warte wydania.
Magiczne jest jedynie hasło "Local Barley" i nawiązanie do ich najlepszych whisky z lat 60-tych. Wyjątkowo umiejętny jak na Springbanka marketing i to chyba wszystko. Spekulanci robią resztę. Sprzedaż 9000 sztuk szesnastki w krótkim czasie to sztuka.
Minimalnie zainteresowani broni fakt, że to pierwsza z nieznanej serii (mówi się o pięciu) i etc. Niektórzy będą chcieli serię uzbierać. Chociaż to też trochę marketing
Nie ukrywam,że zestawienie tej nowości z latami 60-tymi mnie kusi, oj kusi. ;0
Magiczne jest jedynie hasło "Local Barley" i nawiązanie do ich najlepszych whisky z lat 60-tych. Wyjątkowo umiejętny jak na Springbanka marketing i to chyba wszystko. Spekulanci robią resztę. Sprzedaż 9000 sztuk szesnastki w krótkim czasie to sztuka.
Minimalnie zainteresowani broni fakt, że to pierwsza z nieznanej serii (mówi się o pięciu) i etc. Niektórzy będą chcieli serię uzbierać. Chociaż to też trochę marketing
Nie ukrywam,że zestawienie tej nowości z latami 60-tymi mnie kusi, oj kusi. ;0