03-14-2013, 04:13 PM
Za tydzień jadę w Alpy i mam zamiar wpaść do pewnego sklepu pod Monachium (i do travel free na granicy w Słubicach ), gdzie mam zamiar sobie kupić jakiś dobry burbon.
Nie piłem żadnego z niżej wymienionych, więc proszę bardziej doświadczonych kolegów forumowiczów o pomoc w wyborze. Wszystkie są w podobnej cenie 20-25 eur.
Rozważam:
Devils Cut - jest najtańszy, ale nie jestem pewien co do jego jakości i obawiam się takiej samej masówki jak w przypadku standardowego Jima.
Makers Mark - Już padł jeden głos za nim, z tym że różnica cenowa w Niemczech a w Polsce jest w tym przypadku najmniejsza - u nas 100zł, u nich 22e.
Buffalo Trace - Dużo tańszy niż u nas i w dodatku zgarnia wszędzie same dobre oceny.
Elijah Craig 12 - jw.
Four Roses Small Batch - najdroższy z nich (29e) i mam tu obawy, bo nie byłem przekonany do podstawowego 4R.
Nie piłem żadnego z niżej wymienionych, więc proszę bardziej doświadczonych kolegów forumowiczów o pomoc w wyborze. Wszystkie są w podobnej cenie 20-25 eur.
Rozważam:
Devils Cut - jest najtańszy, ale nie jestem pewien co do jego jakości i obawiam się takiej samej masówki jak w przypadku standardowego Jima.
Makers Mark - Już padł jeden głos za nim, z tym że różnica cenowa w Niemczech a w Polsce jest w tym przypadku najmniejsza - u nas 100zł, u nich 22e.
Buffalo Trace - Dużo tańszy niż u nas i w dodatku zgarnia wszędzie same dobre oceny.
Elijah Craig 12 - jw.
Four Roses Small Batch - najdroższy z nich (29e) i mam tu obawy, bo nie byłem przekonany do podstawowego 4R.