Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Notki] Surykatkowe notki
z mydlem to sa bajki. tak dodaja czasami nieoficjalnie mydla zarowmo przy fermentacji, jak i destylacji kiedy przesadza z teperatura i im kipi. dodaja ulamki promila (np. 1 litr na 20000 litrow) i potem ulamki promila tego przechodza do destylatu, bo mydlo wrze znacznie powyzej 100'C.
natomiast te mydlane akcenty w whisky powstaja naturalnie i daja je glownie niektore kwasy tluszczowe (laurynowy, palmitynowy), ale ich pochodzenie to dluga historia...
dodam tylko, ze whiski ma male pH, wiec te kwasy tluszczowe zmydlaja sie dopiero w naszej jamie ustnej i poziom ich zmydlenia zalezy od indywidualnego poziomu pH sliny, wiec kazdy czuje inny poziom mydla. malo tego, pH (wiec i odczuwanie mydlenia) zmienia sie u kazdego w zaleznosci od pory dnia, zjedzontch posilkow i.t.p. sprawdzone empirycznie na Edradourach Smile
edit/zapomnialem: Panie maja zwykle sline bardziej zasadowa (szczegolnie miedzy 12-15 dniem kiedy zawiera ona wiecej Estrogenu), wiec sa bardziej wrazliwe na mydlo niz samce.

BDW:
"Wonderful earthy tones, some sour dough, something metallic (old tin box), notes of roots (manioc?), and rather grass smoke than straight peat. I mean, real grass, in a garden. Oh, and wet dogs (we’ll say it again, we’re sorry, dogs). "
to wlasnie Brora Smile
http://www.whiskyfun.com/2017/Three-Bro ... tml#260917
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
PawelWojcik napisał(a):BDW:
"Wonderful earthy tones, some sour dough, something metallic (old tin box), notes of roots (manioc?), and rather grass smoke than straight peat. I mean, real grass, in a garden. Oh, and wet dogs (we’ll say it again, we’re sorry, dogs). "
to wlasnie Brora Smile
http://www.whiskyfun.com/2017/Three-Bro ... tml#260917

ok 700 euro... możemy rozsamplować Big Grin

i do tego przydałaby się butelka z dzisiejszego posta na whiskyfun jak już jesteście przy ekstremalnych, nietypowych nutach :lol:
Nose: it sure is rather foul, extremely butyric, feinty, puke-y, with notes of rotting artichokes, last week’s dairies, cheese… What’s a little nicer is that there’s a little pineapple. Oh well… - 10/100 :lol: :lol: :lol: http://www.whiskyfun.com/2017/Three-Glenallachie.html
Odpowiedz
Tego dziada to bym wypił.. ja tak na poważnie Michale :mrgreen:
Tylko gdzie tego popaprańca zdobyć, bo na WB nie ma linków do sklepu :evil:
Odpowiedz
ja tez na poważnie z obiema flaszkami Wink Trzeba obserwować. może się gdzieś pojawi choć dawno butelkowana więc i szanse małe niestety
Odpowiedz
Cytat:ja tez na poważnie z obiema flaszkami Wink Trzeba obserwować. może się gdzieś pojawi choć dawno butelkowana więc i szanse małe niestety

No to obserwujemy.. może gdzieś się trafi Wink
Odpowiedz
Cytat:z mydlem to sa bajki. tak dodaja czasami nieoficjalnie mydla zarówno przy fermentacji, jak i destylacji kiedy przesadza z temperaturą i im kipi. dodaja ulamki promila (np. 1 litr na 20000 litrow) i potem ulamki promila tego przechodza do destylatu, bo mydlo wrze znacznie powyzej 100'C.


Ciekawe rzeczy piszesz o tym mydle Pawle.. ale odnośnie tego fragmentu Rajmund opowiadał mi kiedyś że zdarzało się dawniej w destylarniach takich na zadupiu że jak im zabrakło prądu, co podobno się często zdarzało.. to musieli lać mydło i to wiadrami, jak im kipiała brzeczka. Ale skoro piszesz , że i tak jest inna temperatura wrzenia, to chyba nie ma to wpływu.. choć z drugiej strony :?
Odpowiedz
no nie wiedzialem... jesli wiadrami, to faktycznie moze miec znaczenie. to jest tak, ze zawsze troche przejdzie przez chlodnice, bo opary w alembiku to nie gaz doskonaly, a aerozol.
natomiast w Edradour i lilku innych na pewno sa niezmydlone kwasy tluszczowe.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
Cytat:natomiast w Edradour i lilku innych na pewno sa niezmydlone kwasy tluszczowe

No właśnie w Edradurach wyraznie się to wyczuwa, ale akurat ich wypustom nie dodaje to zupełnie uroku



Cytat:no nie wiedzialem... jesli wiadrami, to faktycznie moze miec znaczenie. to jest tak, ze zawsze troche przejdzie przez chlodnice, bo opary w alembiku to nie gaz doskonaly, a aerozol

.. tak przynajmniej zasłyszałem, o tyle mnie to ciekawi iż mogłoby to tłumaczyć smak niektórych genialnych whisky.. wyklętych oczywiście przez większość mających rację

https://www.whiskybase.com/whiskies/whi ... ry-1972-mi
http://www.whiskyfun.com/archivejuly07-2.html#280707
Odpowiedz
Pawle ja generalnie oprócz swoich ulubionych klimatów czyli Islay tak ogólnie... i sherrowo/siarkowo/mięsnych potworów uwielbiam właśnie klimaty mydlane w whisky.. stąd moja ciekawość w zakresie twoich bardzo ciekawych wywodów odnośnie ich pochodzenia i powstawania podczas procesu produkcji whisky
Odpowiedz
Dailuaine


Dailuaine 1983/2011 Adelphi c.4318 55.9 % 27yo 4,5/10
https://www.whiskybase.com/whiskies/whi ... ne-1983-ad

zapach- wiśnie, marmolada w bloku, dżem, mięsiwo, skóra, zwietrzały tytoń, gałązki lubczyku, mięta polna, brandy
smak- tytoń, dymki, przyprawy, zioła, skóra, gorzka czekolada
finisz- długi, drewno, gorzka czekolada, zioła

Dailuaine 1992/2013 The Whisky Mercenary 53,3% 21yo 5,5/10
https://www.whiskybase.com/whiskies/whi ... e-1992-twm

zapach- świeża, soczysta.. młoda trawa, wanilia, łyko dębowe, kwiecie, zielona herbata, lekki i jasny miód, owoce.. zielone grapefruity, skórki niedojrzałych bananów, gładkie i twarde morele
smak- tłusta, szorstka, drewno, przyprawy, białe owoce, kwiecie
finisz- długi, lekko suszące, miód, zielona herbata, kwiecie
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości