Stowarzyszenie ?

[Tomek]

Nie zebym reklamowal, ale konto w BGZ dla stowarzyszen jest za darmo.

[Pawel]

Proszę dopisać I mnie.

[Sendilkelm]

Zrobione,

Jeszcze przydaloby sie wybrac zarzad i komisje rewizyjna... chociaz z tego co czytalem, to nie trzeba.

[K@mil]

Członkowie założyciele, zarząd, to chyba być musi. Poza tym spisać trzeba statut itd. Poważne rzeczy

[snoop]

K@mil ma rację, zarząd, komisja rewizyjna jest wymagana
http://poradnik.ngo.pl/x/342823

[Sendilkelm]

Najgorzej będzie się spotkać w 15 osób, żeby ustalić i zagłosować.

[K@mil]

Jak mus, to mus. Proponuję Bydgoszcz, każdy ma tu tak samo daleko 8-) :mrgreen:

[morgan82]

Jak widać pomysł trafiony w 100 %. Co do nazwy fajne są co były podane ale zgadzam się z Rafałem żeby nie ograniczać się do single malt . Składka 120 zł jak najbardziej chociaż myślę że to może na okres próbny taka kwota a po jakimś czasie powinna być zwiększona o jakąś kwotę , co można na spokojnie ustalić. A teraz najważniejsze ,martwię się tym że tu trzeba wybierać radę i takie tam a ja jeszcze nie na miejscu. a jak to takie ważne wydarzenie przegapić. hock: oczywiście domyślam się że podczas takiego spotkania , butelczyna jakaś jest wskazana :lol: ale jak będą goniły terminy to nic nie wymyślę

A teraz tak z o źródłach finansowania stowarzyszenia . Jednym z wielu sposobów jest oczywiście składka członkowska. Na początek takiego kapitału nie będzie za dużo z takich składek ale z czasem kto wie, więc można by było jakiś procent tego naszego budżetu przeznaczyć na zakup jednej , lub 2 butelek z potencjałem inwestycyjnym. Jeżeli by się udało zarobić nawet kilka stówek to zawsze można tą kwotę przeznaczyć na inne cele stowarzyszenia ( sampling, spotkania edukacyjo - degustacyjne itp. Taka działalność może być też jednym ze źródeł finansowania działalności stowarzyszenia. Możliwości są duże bo to nie jedna głowa a powiedzmy 15

[menran]

Pomysł przedni . Może ograniczymy się tylko do single malt ? Polish Single Malt Association = PSMA ?
Oczywiście jeśli członkostwo z Londka będzie zatwierdzone

Ja bym raczej nie sprowadzał do SM, dlatego, że blend albo cokolwiek może się kiedyś jakoś trafić. Wiadomo, że 99% to SM, ale po co od razu w nazwie mieć, że tylko SM ... i zamykać sobie w jakiś sposób pole.
Np. SMWS ma Scotch, a mają też japońce - wiadomo niby nikt na to nie patrzy, ale jednak jakoś tam to odbiega.

Ale Japonce to też SM a nazwa nie wyklucza niczego jest podkreśleniem głównego statutu działalności

[Milady]

Uuuu ależ się tu zadziało , pozytywnie się zadziało
Oczywiście proszę o dopisanie mnie do listy członkowskiej :twisted:

Pomysł przedni i w przyszłości na pewno wyda zacne owoce