Otwieram przewrotnie taki temat. Którą butelkę whisky z mojej kolekcji zabrałbym na bezludną wyspę wiedząc, że będzie to ostatnia jakiej spróbuje ? I dlaczego właśnie ta a nie inna ?
Od razu pytanie, piszemy o butelce, która mamy już w kolekcji czy o tej o której marzymy, żeby mieć?
Chodzi o tą, którą już mamy. To zawęzi listę, bo tak każdy wziąłby coś nieosiągalnego ( ja też). Chodzi o coś normalnego w miarę,a nie dla ludzi pokroju Romana Abramowicza...
ron napisał(a):Chodzi o tą, którą już mamy. To zawęzi listę, bo tak każdy wziąłby coś nieosiągalnego ( ja też). Chodzi o coś normalnego w miarę,a nie dla ludzi pokroju Romana Abramowicza...
Czyli nie liczy się też, to co mamy w samplu?
To ciężko będzie, bo od dawna nie kupowałem całej butli dla siebie
Ok, sample też dopuszczamy. W razie wyjazdu poświęciłbyś kaskę, aby dokupić całą flaszkę...
Fajny temat
Ja tego, co chciałbym zabrać na wyspę chyba jeszcze nie piłem, ale być może to coś kryje się w samplach które posiadam, a których nie mam ostatnio czasu próbować. A może to coś jest w samplach, które mam zaklepane ale jeszcze nie ma ich u mnie :roll:
Jedno wiem na pewno: musiałaby być to butelka duża i pełna
Jestem za to bardzo ciekaw tego Tomkowego Springbanka