Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawdziwa whisky? tylko z Ciechana! teraz Polska!
#1
okazuje sie, ze to, co pijemy to jakies g...o i Szkoci falszuja whisky!
bo - cyt.: "prawdziwa whisky jest robiona z piwa" - w dodatku z kontekstu wynika, ze tego nieudanego i/lub przeterminowalego i/lub zepsutego i wiekszosci jeszcze chmielonego.
https://youtu.be/SOphFDEMrBY - o whisky jest tam od okolo 6-tej minuty.
on to wszystko mowi na serio - cyt: "...35000 litrow czeka...to bedzie pierwsza prawdziwa whisky w polsce, nigdy przede mna nikt nie robil prawdziwej whisky...".
z ciekawostek: destylat zostal nalany do niewypalonych (!!!) beczek po burbonoe (w kazdym razie takie widzialem w kilku ich publikacjach - obrecze nie byly nigdy zdejmowane).

facet jest sympatyczny, to moze zrobimy zrzutke i ksiazke mu kupimy, albo broszurke jakas chociaz?
jak myslicie, czy znajdzie sie kiedys jakis polski producent whisky, ktory nie spi....li dokladnie wszystkiego, co mozna spi.....ic?

tagi: #szelki #dożynki #Maruszewska #aborygeni #disco polo #zloty sygnet #Miler #whisky po polsku #odpust #teraz Polska #festiwal whisky #obciach
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#2
Rośnie nam kolejny ekspert.. piwo>polityka>whisky.. czekamy co dalej Wink

Wreszcie ten szkocki naród przestanie żyć w błogiej nieświadomości, obudzi się i dowie.. że to co od dawna robił to tylko szarlataństwo i zwykły bimber z tego wychodzi. Najzabawniejsze iż Jakubiak mówi o tym z pasją i jeszcze jest święcie przekonany i wierzy w to o czym mówi :mrgreen:
Odpowiedz
#3
surykatka napisał(a):Najzabawniejsze iż Jakubiak mówi o tym z pasją i jeszcze jest święcie przekonany i wierzy w to o czym mówi :mrgreen:
wlasnie z tego powodu napisalem, ze facet jest sympatyczny.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#4
Jakubiak sympatyczny? To bardzo kontrowersyjna teza.

On już wcześniej pokazywał że nie ma pojęcia o produkcji whisky. Wink
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
Odpowiedz
#5
wiecej nam szacunku do prostytutek, niz do politykow, ale ten facet wzbudzil moja sympatie swoja wiara w bzdury, ktore opowiada. wychodzi mu to naprawde naturalnie, a nie jak marketingowa sciema.

tomash napisał(a):On już wcześniej pokazywał że nie ma pojęcia o produkcji whisky. Wink
co? gdzie? kiedy?
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#6
Wcześniejsze wywiady, niestety nie mam linka pod ręką.
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
Odpowiedz
#7
W końcu. Już czekam na grudzień i pierwszą prawdziwą polską whisky.
Gościu to jedno, ale ta pytająca, to porażka podobnego kalibru.
Odpowiedz
#8
W sumie sfermentowany zacier trochę piwkiem jest Wink Nie wiem na ile Jakubiak błysnął niewiedzą, a na ile to marketing - bo to akurat obić umie - ale słabo to wyszło.
Jeżeli rzeczywiście będzie to whisky z chmielonego piwka i w dodatku zalał je do niewypalonych beczek (chociaż to i tak chyba już lepsze niż leżakowanie whisky w lakierowanych beczkach - patrz Kozuba & familia) to myślę, że jeszcze długo w Polsce nikt nie zrobi dobrej whisky...
Pojawia się kolejne pytanie, czy Polska musi robić whisky? Wielokrotne eksperymenty na całym świecie potwierdzają tylko, że robienie whisky to nie jest rurka z kremem (a i tę można konkretnie spieprzyć), dlaczego zatem za wszelką cenę każdy kraj musi mieć swoją rudą? Różne koncerny/prywaciarze produkują alkohole whisky-podobne, a potem jeszcze strzelają fochy jak Polacy nie pieją z zachwytu nad ich produktem (patrz Kuzuby). Starka choć do whisky jej daleko też moim zdaniem nie powala na kolana po swej reaktywacji nastawionej tylko i wyłącznie na zysk. Chciałbym kiedyś wypić dobrą polską whisky, ale obawiam się, że nie będzie mi dane, a energię którą pochłoną kolejne nieudane próby lepiej moim zdaniem spożytkować na chociażby warzenie piwka Wink Bo w tym akurat idzie nam (Polakom) o wiele lepiej.
Odpowiedz
#9
Każdy chce robić whisky, bo tort jest spory i każdy chce zarobić trochę na tej górce, która obecnie jest na rynku.
O whisky od Jakubiaka opowiadali jego handlowcy już jakieś 3 lata temu. Strasznie byli tym niektórzy z nich zajarani, to był też etap, kiedy piwa BRJ dobrze się sprzedawały (czas championowej AIPY itp), więc chodzili napuszeni jak pawie. I o tej whisky już wypowiadali się, że to będzie super produkt, super opakowany, nie dla szaraczków Wink
I tak myślę, kto to teraz kupi, jak sobie wymyślą jakąś cenę rzędu kilkuset złotych za butelkę? Czy starczy zapaleńców i entuzjastów, żeby sprzedać całą partię? Bo pierwszą już nie będzie, więc jeden z najważniejszych argumentów do zakupu odpada.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://mojedegustacje.blogspot.com">http://mojedegustacje.blogspot.com</a><!-- m -->
Odpowiedz
#10
Ja rozumiem, że każdy chce usiąść przy torcie, ale warto przynajmniej umyć ręce, a nie tak na chama się pchać Wink Dobry produkt sam się obroni, nie będzie potrzebował całej marketingowej otoczki, a czy się sprzeda? Sprzeda... zobacz co się dzieje obecnie z praktycznie niepijalną Starką. Ja na serio się dziwię po co ludzie to upują na kartony...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości