08-29-2017, 06:17 PM
Też szykuję dokładniejszą relację na bloga, ale tak na krótko to: jestem zachwycony. Teraz już rozumiem czemu bardziej doświadczeni na moje wspominanie o Whisky Days, Whisky Live Warsaw czy Whisky&Friends mówili do znudzenia "pojedź do Jastrzębiej Góry". Organizacyjnie wszystko się zgadzało, nie jestem w stanie się przyczepić do niczego poza naprawdę pierdołami (brak stoiska Compass Box, obecność stoisk z cygarami z których dym czasem pogarszał wąchanie whisky, woda butelkowana jako towar deficytowy -- na szczęście Jack Daniel's miał mnóstwo), zakres whisky w cenie biletu oraz skala dopłat do tych droższych też rewelacyjne.
I tylko jedna whisky wywołała u mnie wrażenie "na Trygława, jak można było to zabutelkować i nalewać ludziom do picia?"
I tylko jedna whisky wywołała u mnie wrażenie "na Trygława, jak można było to zabutelkować i nalewać ludziom do picia?"
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky