Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co dzis na stole?
oj oglądał oglądał , ale nie skupiał się na szczegółach Smile

Bartek co do Port Ellen to pierwszy raz popijałem whisky z tej destylarni. Oczywiście zrobiła na mnie super wrażenie, wyspy pierwsza klasa Smile, zdaję sobie sprawę że ta edycja jest pewnie średnia w porównaniu z innymi PE ale mam nadzieję że osobiście się przekonam. Zostało mi jeszcze na jedno podejście i pewnie tylko się upewnię że jet to whisky z klasa. Oczywiście to tylko moja opinia. Opis smakowy wkleję w odpowiednim dziale.
"coco jambo i do przodu"
Odpowiedz
Old Pulteney 12 + parę kropelek conqueror P.X. sherry i mamy zajebista kreacje: whisky matured @sherry , made by moro Wink
Aberlour się może schować. Big Grin
Odpowiedz
Moro napisał(a):Old Pulteney 12 + parę kropelek conqueror P.X. sherry i mamy zajebista kreacje: whisky matured @sherry , made by moro Wink
Aberlour się może schować. Big Grin
Właśnie mam resztkę sherry PX w butelce i banalną, słabą Dalwhinnie której nie mogę skończyć, a od jakiegoś czasu się zastanawiałem jakby tak to zmieszać...?
Sprawiłeś, że przestanę się zastanawiać, czas działać...mówisz, że Abunadh się chowa :?: :?
Odpowiedz
Old Pulteney 12 + Tawny Port... pychotka.
Jutro wleję do Laphroaig 10 i będę miał Cairdeas. Wink

@ Krzysiek
Śmiało mieszaj, podaj kumplom i powiedz, że to Macallan Sienna, albo nawet Ruby :twisted: Tylko nie przesadz z tym sherry :mrgreen:
Odpowiedz
Ardbog
i
Jura Superstiton ( whiskacz który ma aromat zdechłego kota :mrgreen: )
Odpowiedz
super a jak smakuje ten Ardbog ?
"coco jambo i do przodu"
Odpowiedz
Pierwszy Ardbeg który mi się kojarzy z Laphroaig QC. Baaardzo słodki, a potem nutka którą inni określają jako słony/sól.
Jeśli się mnie pytasz, jest to NAS, który nie jest wart swojej ebayowey ceny. (Ja kupiłem za 108 €, mam 3 butelki) bym miał wybierać, wziął bym Galileo.
Ta nutka Manzanilla jest boska. Kupiłem ostatnio wino Manzanilla i ta zgnilizna, pleśń, stara piwnica jest boska... no ale to już OT Big Grin
Odpowiedz
krótko i na temat, czyli w smaku i zapachu szału nie ma ale z miłą chęcią bym go kupił do kolekcji.
"coco jambo i do przodu"
Odpowiedz
75% to głowa... piłem ardboga w destilarni ardbega we wrześniu 2013. Wtedy się jeszcze podniecalem. Wiesz -Islay, urlop, 8 dymnych destilarni. .. Wink
Ale w domu... jest Ardbog cieeeniutki Wink
@ morgan
Osobiście polecam, jeśli lubisz Islay - kilchoman machir bay 2013 ( tylko 2013, nie 2012.. bo przepaść)
Odpowiedz
A pewnie , że w destylarni lepiej smakuje bo tam jest cała magia Smile Islay bardzo lubię. Właśnie tego Kilchomana mam ale w Polandzie i nie wiem z którego roku. Mam nadzieję że z tego co mówisz że lepszy. A ja dziś odebrałem zamówione wcześniej flaszki, i teraz się zastanawiam czy wychlać i zamówić jeszcze raz, bo chciałem sobie zostawić bo tych jeszcze nie mam Smile chyba zamówię jeszcze jednego Ardbega a tego w gardło Smile


Załączone pliki Miniatury
   
"coco jambo i do przodu"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości