Obiecane kilka słów po degustacji zakupionych sampli:
Old Pulteney 12 YO 40% vol.
kolor: jasny bursztyn
aromat: świeży, cytrusowy, przyjemny i zachęcający, melon, gruszka.
smak: atakuje słodyczą, suszone owoce, cytrusy, finisz lekko pikanty i słodki.
Podsumowanie: Bardzo smaczna i delikatna whisky, niezbyt złożona ale za to dobrze zbalansowana i z pewnością przypadnie do gustu komuś początkującemu tak jak mnie przypadła.
Bowmore 15 YO Darkest Sherry Cask finish 43% vol.
kolor:mahoń, ciemny bursztyn jak kto woli
aromat: siano (notka mojego syna
), suszone owoce, czuć wpływ sherry, odrobina toffi, aromat jest dość ostry.
smak: pikantny, wytrawny, po chwili odczuwalny dym, suszone owoce.
Po dodaniu wody:
aromat: lekko ostrzejszy, poza tym bez zmian.
smak: zdecydowanie więcej pikanterii, wytrawny, odrobina dymu.
finisz: długi, rozgrzewający i pikantny.
Nie jestem jakimś mistrzem obrazowania smaków i zapachów, napisałem poprostu to co mi się w danej chwili kojarzyło.
Pozostał mi jeszcze Laphroig Quarter Cask, którego już piłem ale to było na zasadzie szybkiej degustacji ze szwagrem
Muszę do niego usiąść na spokojnie i wynotować wszystko.
Clynelisha 27 YO... hmmm nie wiem kiedy to ruszę, to tylko 50 ml