Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Glenfiddich
#71
Marcin nie jestem największym fanem Fiddicha. Nigdy mnie nie zachwycił (łącznie z wersją 30yo) i już nigdy nie zachwyci (obym się mylił) patrząc w jakim kierunku zmierzają te większe marki. Stąd raczej mój bardzo obojętny stosunek do informacji o dyskontynuacji tej wersji - to tyle jeżeli chodzi o walory smakowe.
Natomiast jeżeli skupimy się na potencjalnym wzroście jego ceny w przyszłości, to oczywiście się zgodzę, ale w tym wypadku również jest mi to obojętne, bo nie jestem w posiadaniu tej butelki, a z kolei w przyszłości nie planuję być stroną kupującą Smile
Odpowiedz
#72
Ja już tęsknię Smile
Odpowiedz
#73
Bartku ale ja doskonale Cię rozumiem :-)
choć są G których chcę spróbować i liczę na coś więcej niż masówka min.

https://www.whiskybase.com/whisky/68374 ... ddich-1995

https://www.whiskybase.com/whisky/40440 ... -of-dreams

mój post to informacja o kolejnej znanej rocznikowej whisky która znika
Odpowiedz
#74
I dobrze że piszesz, bo ja przeoczyłem tą informacje.
Mam też takie wrażenie, że takie pozycje zaczynają znikać po cichu... - ciekawe dlaczego...
Odpowiedz
#75
Marcin ten z 95 rzeczywiście ciekawy, ale 2k za Fiddicha? Smile
Info o wycofaniu istotne z punktu widzenia wielu osób i dobrze, że się nim dzielisz.
Ron po cichu się też przemyca NASy.. pomimo wieloletniej edukacji i opowiadania o tym jak wiek ma bardzo istotny wpływ na whisky. Niestety wielu producentów myśli o swoim biznesie z punktu widzenia tabelki w excelu, a to nie do końca prowadzi w dobrą stronę (patrz Ardbeg).
Odpowiedz
#76
Bartek napisał(a):Ron po cichu się też przemyca NASy.. pomimo wieloletniej edukacji i opowiadania o tym jak wiek ma bardzo istotny wpływ na whisky. Niestety wielu producentów myśli o swoim biznesie z punktu widzenia tabelki w excelu, a to nie do końca prowadzi w dobrą stronę (patrz Ardbeg).

Nie zgodzę się z tym, bo raczej właśnie NAS-y się mocno promuje. Ja już mam mdłości od reklam, promocji, degustacji takiego np.Glenlivet Founders Reserve i opowieści jakie to cudo, oraz marketingowych kilkuczłonowych nazw, którymi obdaża się te nowe produkcje.
Wiekowe edycje znikają po cichu z nadzieją , że nikt tego nie zauważy i żeby za kilka lat powiedzieć: "Glenfiddich 30yo ? Ależ nigdy nic takiego nie było.
NAS to jest to co trzeba brać !!!"
Odpowiedz
#77
Bartek napisał(a):... wiek ma bardzo istotny wpływ na whisky. Niestety wielu producentów myśli o swoim biznesie z punktu widzenia tabelki w excelu, a to nie do końca prowadzi w dobrą stronę (patrz Ardbeg).
po analizie ocen kilkudziesieciu "torfowek" przez rozne mniej lub bardziej objektywne "ikony whisky", beszczelnie (bo matematycznie) twierdze, ze akurat "torf" pieknie ukrywa mlody wiek. mam na mysli wypusty na poziomie do 4-5 punktow, wyzej zaczynaja sie schody.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#78
Paweł pewnie że tak Smile Stąd chociażby sukces Kilchomana, ale zwróć też uwagę na to jak znakomicie torfy się starzeją. Sam po dość długiej ekscytacji peat bombami mam już ich trochę dość, po 2-3 dramach mi się nudzą. Inaczej jest z leciwymi torfiakami, które nie emanują już tak dymem, zwykle schodzi on na 2 lub 3 plan, pozwala to innym smakom przebić się i ujawnić głębie degustowanej whisky. Do tego już wiek jest potrzebny i żadne dębowe patyczki, albo wiórki beczki wrzucane do alkoholu tego nie zastąpią Wink Nie podzielam w pełni teorii, że dobra whisky musi mieć przynajmniej 30 lat, ale też nie godzę sie na tanie zabiegi jak chociażby przywołany tu Founders Reserve, który raczej staje się bazą do drinków, a nie whisky do picia w pojedynkę...
Odpowiedz
#79
Bartek napisał(a):Nie podzielam w pełni teorii, że dobra whisky musi mieć przynajmniej 30 lat...
ani ja, bo "matematycznie/statystycznie" wystarczy przynajmniej 15-20 w dunnage, albo jeszcze mniej w czyms cieplejszym i mniej stabilnym (przewiew, skoki temperatury) Wink
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Odpowiedz
#80
PawelWojcik napisał(a):
Bartek napisał(a):Nie podzielam w pełni teorii, że dobra whisky musi mieć przynajmniej 30 lat...
ani ja, bo "matematycznie/statystycznie" wystarczy przynajmniej 15-20 w dunnage, albo jeszcze mniej w czyms cieplejszym i mniej stabilnym (przewiew, skoki temperatury) Wink
Tak, tyle pewnie wystarczy, a potem już tylko może, ale nie musi być lepiej
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości