Liczba postów: 584
Liczba wątków: 16
Dołączył: Feb 2015
Reputacja:
0
U mnie wczoraj:
Benromach 10 100 proof 82/100 - Średnia whisky. Bardzo alkoholowa whisky. Smak alkoholowy strasznie krótki finisz. Raczej whisky do cygara!
Benromach Hernitage 83/100 - Ciut lepsza od Benromacha 10. Zapach słodkawy jak i smak. Finisz niestety bardzo krótki i płaski słabo złożony.
Benromach chateau classic 82 /100 - z tej całej trójki najmniej alkoholowa. Można wyczuć słodkie owoce w smaku.Jak poprzedniczki bardziej plaska whisky,
Liczba postów: 778
Liczba wątków: 49
Dołączył: Dec 2013
Reputacja:
0
Muszę się z wami podzielić przykrym doświadczeniem z dzisiejszego wieczoru. Większość z was jak sądzę nie jest fanami Glenliveta, ale ja z racji pierwszych doświadczeń w SM z Glenlivet 12 yo mam jakąś słabość do tej destylarni i lubię np. 15yo. Ostatnio nabyłem sobie taki fajny zestawik, bo od strony wizualnej strasznie mi się podobał ( jak sroka lubię jak coś się świeci) i do tego był niedrogi.
http://www.alibaba.com/product-detail/B ... 04012.html
W zestawie oprócz 18 i 15 były dwie butelki Glenlivet Founders Reserve, które zastępują 12 yo na rynku.
Otworzyłem jedną z nich i powiem wam, że w porównaniu do 12 yo to jest dramat. Nie sądziłem, że będzie tak źle.
Ta butelka jest wg mnie na poziomie Glen Grant Major Reserve, którą wydałem znajomemu.
Właśnie pije drugiego drinka z colą i nawet to specjalnie nie pomaga. Jakościowo nie wiele lepsze niż najsłabszy tzw. markowy blend w g mnie ( typu Bell`s).
Myślę, że nie kupie nigdy żadnego NAS-a po takim doświadczeniu. Mam nadzieje, że producenci NAS-ów przegną pałę i dostaną za swoje... Okropne... brrrr....
Liczba postów: 2,836
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
0
Jak z wszystkim, również w przypadku single maltów NAS NAS'owi nie równy.
Liczba postów: 778
Liczba wątków: 49
Dołączył: Dec 2013
Reputacja:
0
Oczywiście trzeba rozróżniać tak zwane NAS-y wybitne jak np. Balvenie Tun 1401, ale w takim przypadku wiemy co tam jest w środku.
Chodzi mi o takie NAS-y, ktore zaczynają zastępować te najniższe rocznikowe standardy.
Nie wiem co zrobię z drugą butelką Founders Reserve...
Liczba postów: 2,366
Liczba wątków: 97
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
8
malthead napisał(a):Jak z wszystkim, również w przypadku single maltów NAS NAS'owi nie równy.
Marcus, a jakiego byś polecił? Myśmy ostatnio 25 różnych próbowali i było bardzo cieniutko. Może coś ominęliśmy, co jest jednak warte dania szansy.
Liczba postów: 193
Liczba wątków: 8
Dołączył: May 2015
Reputacja:
0
Tomek napisał(a):Myśmy ostatnio 25 różnych próbowali i było bardzo cieniutko. Może coś ominęliśmy, co jest jednak warte dania szansy. Ardbeg Uigedail i Corryvreckan, Laphroaig Quarter Cask, Longrow CV. Muszę przyznać, że jestem w stanie wymienić tylko torfiaki...
Liczba postów: 73
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
0
Tomek napisał(a):malthead napisał(a):Jak z wszystkim, również w przypadku single maltów NAS NAS'owi nie równy.
Marcus, a jakiego byś polecił? Myśmy ostatnio 25 różnych próbowali i było bardzo cieniutko. Może coś ominęliśmy, co jest jednak warte dania szansy.
Springbank CV również trzyma poziom, szkoda że nie wpadł w Wasze ręce przed testem
Liczba postów: 4,995
Liczba wątków: 156
Dołączył: Apr 2020
Reputacja:
3
Tomek napisał(a):malthead napisał(a):Jak z wszystkim, również w przypadku single maltów NAS NAS'owi nie równy.
Marcus, a jakiego byś polecił? Myśmy ostatnio 25 różnych próbowali i było bardzo cieniutko. Może coś ominęliśmy, co jest jednak warte dania szansy.
Ja polecam Ci tego NASa
https://www.whiskybase.com/whisky/10830 ... ur-abunadh
Polecam go na podstawie Twojej oceny
Liczba postów: 2,366
Liczba wątków: 97
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
8
Miałem napisać, że te stare NASy jeszcze trzymają poziom, jak np. te Ardbegi co wymienił Marek czy stare A'bunadhy (chociaż tu też trafiliśmy na słabego batcha/fake'a). Można dodać GlenDronacha CS 1 czy 3, Bowmory Claret, Voyage, starą wersję Taliskera 57, czy nawet pijalnego Arrana Devils 1 i pewnie wiele innych. Ale to są wypusty mniej lub bardziej historyczne, a mi chodziło o coś co jest rozlewane obecnie np. zamiast wersji rocznikowych.
Co do zestawu CV od Springbanka, to Hazeburn wypadł moim zdaniem najgorzej ze wszystkich butelek. Kiedyś najwyżej rzeczywiście oceniłem Longrowa.
Liczba postów: 2,836
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
0
Tomek napisał(a):malthead napisał(a):Jak z wszystkim, również w przypadku single maltów NAS NAS'owi nie równy.
Marcus, a jakiego byś polecił? Myśmy ostatnio 25 różnych próbowali i było bardzo cieniutko. Może coś ominęliśmy, co jest jednak warte dania szansy.
Miałem na myśli właśnie te, które zostały już wymienione, i które chyba każdemu z nas przychodzą na myśl jako NASy w kategorii w sumie niezłych whisky. A'Bunadh, Bowmore Voyage, GD czy Glengoyne CS. Niektóre z nich, szczególnie w swych dawnych wydaniach, były (są) naprawde dobre. Warto je więc nabyć, jeżeli się nadaży okazja.
To moja odpowiedź na przemyślenia kolegi ron'a.
Przyznam ci natomiast całkowitą rację, że z tych aktualnych wypustów, które mają za zadanie zastąpić regularne podstawowe wypusty, bardzo trudno jest coś polecić. Mam jednak nadzieję, że te NASy, które były regularnie wypuszczane jako ciekawostki i edycje limitowane, w dalszym ciągu utrzymają jakiś przyzwoity poziom.
|