Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Glenfarclas
#31
ostatnio sporo czytałem o cenach wypustów kolekcjonerskich o pewnej wariacji ale ja z innej beczki co polecacie z tej marki do picia?
Odpowiedz
#32
Co już piłeś od Grantsów? Smile Samplowany niedawno Family Cask z 61 był znakomity. Polecam (jeżeli jeszcze nie miałeś okazji) przejście przez cały zestaw podstawowy począwszy od 8yo, przez 10,12,15,21, 25, 30 i 40. Ciekawe rzeczy można również dostać od niezależnych bottlerów, choć wtedy musisz pamiętać że nigdy nie kupisz go pod nazwą "Glenfarclas". Ta jest zarezerwowana tylko dla destylarni, szukaj m.in. Probably Speyside's Finest Distillery lub Blairfindy.
Odpowiedz
#33
Do samplingu jeszcze nie dorosłem :oops: mentalnie ale czasami trafia mi się kupić w bardzo dobrych cenach pojedyncze butle jak choćby wczoraj kolega w podziękowaniu dostał Ardbega Ten a ja za 70 zł go odkupiłem Big Grin ( tylko aż boję się otworzyć torfy to już wyższy poziom)
w przypadku tej marki czekam na decyzję ale za świetne pieniądze może będę miał 25
a co do Gransta sentyment zawszę będzie ale małymi kroczkami do przodu Big Grin
Odpowiedz
#34
[Obrazek: 72e973a751d9f5d4med.jpg]

Nowy Glenfarclas 50 yo, whisky która dołączyła do kolekcjonerskiej serii jako trzecia edycja , po Fino 1966 i Oloroso 1956.
Glenfarclas 50 yo leżakowany był w typowych dla stylu destylarni beczkach po sherry Oloroso , zabutelkowany został z mocą beczki 41,1%. Łączna edycja to 937 butelek na świat. Opakowanie wykonane jest z czarnej skóry, na którym widnieje srebrny emblemat z właścicielem destylarni trzeciego pokolenia. Cena 8950 zł.
Odpowiedz
#35
To poszli na całego, 3 edycja miała być na normalnym poziomie cenowym. Oczywiście jest to stara butla z lat 50 i 60.. ale mimo wszystko :-( w żaden sposób to nie tłumaczy takiej ceny

Ale na pocieszenie Wink .. już wiadomo od jakiegoś czasu że będzie jeszcze gorzej i to znacznie
Odpowiedz
#36
To, że będzie gorzej to tak jak powiedziałeś wiadomo i z normalnymi, młodymi butelkami jakoś sobie poradzimy. Martwi natomiast fakt, że tego typu wypusty są całkowicie nieosiągalne nawet na degustacjach za duże pieniądze. Do tej pory udawało się spróbować od czasu do czasu starych rzeczy. Boję się, że z tym będzie coraz trudniej. Ten Glenfarclas jest tego potwierdzeniem. 600zł za sampla 50ml. Kogo na to stać?
Odpowiedz
#37
cubus napisał(a):.... 600zł za sampla 50ml. Kogo na to stać?

Pamiętaj, że dla większości europejczyków to nie 6 stówek tylko 150 za takiego sampla. Nie dał byś 150 za 50 ml 50-letniego farclasa??
To dla ludzi żyjących w PL temat jest chwilowo drastyczny i będzie jeszcze gorszy, bo za pomocą "dobrej zmiany" zaczynamy się coraz bardziej oddalać od normalnego świata niż się do niego zbliżać.
Odpowiedz
#38
Gdyby to było 150 to oczywiście bym dał ale nie ma sensu wg mnie rozpatrywac tego w ten sposób bo mieszkamy w Polsce i w 99% przypadkach wśród nas pewnie się to nie zmieni. Wejście do strefy euro może i rozwiąże kiedyś ten problem ale tu ocieramy się o politykę a to nie miejsce na takie rozmowy. Dla mnie więc to nadal 600zł. Polska to nie jest kraj dla whiskopijców.
Odpowiedz
#39
To jest normalna cena jak na obecne realia, popyt na leciwe Farclasy jest tak duży, że nie ma szans na obniżenie cen u źródła. Gdyby ta butelka kosztowała 3-4k to zaraz na aukcjach osiągnęłaby te 8,9...
Odpowiedz
#40
cubus napisał(a):Gdyby to było 150 to oczywiście bym dał ale nie ma sensu wg mnie rozpatrywac tego w ten sposób bo mieszkamy w Polsce i w 99% przypadkach wśród nas pewnie się to nie zmieni. Wejście do strefy euro może i rozwiąże kiedyś ten problem ale tu ocieramy się o politykę a to nie miejsce na takie rozmowy. Dla mnie więc to nadal 600zł. Polska to nie jest kraj dla whiskopijców.

100 % racji niestety Sad
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości