01-11-2015, 02:53 PM
Dzięki Mariusz
Aukcje internetowe
|
01-11-2015, 02:53 PM
Dzięki Mariusz
01-11-2015, 02:55 PM
mariusz123 napisał(a):nikomu niepotrzebnej roboty... :lol:Wcale nie , dla kogos kto inwrstuje to swietna sprawa .
Pozdrawiam Grzegorz
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=boanuwUMNNQ">http://www.youtube.com/watch?v=boanuwUMNNQ</a><!-- m -->
01-11-2015, 03:11 PM
Super! daje to jakiś obraz. I ta Yamazaki na przełomie listopad / grudzień
01-11-2015, 03:16 PM
cubus napisał(a):Super! daje to jakiś obraz. I ta Yamazaki na przełomie listopad / grudzieńOgólnie na Japończyki straszna nagonka ale cena tej Yamazaki to strasznie dziwna sprawa. hock:
"coco jambo i do przodu"
01-11-2015, 09:57 PM
Dzięki Mariusz.
Ja napisze w artykulik na ten temat i poproszę o recenzje
01-14-2015, 10:49 PM
Cask Strength napisał(a):Mi to się wiedzie :roll: Ciąg Dalszy dla zainteresowanych tym, jak czasem nie po myśli potrafią potoczyć się sprawy sprzedaży whisky Poczekałem do poniedziałku i zero odzewu więc tak jak postanowiłem wcześniej, nasmarowałem meila do gościa. Napisałem, że z powodu braku jakiegokolwiek zainteresowania z jego strony kontaktem i uregulowania należności za sprzedane butelki na jego aukcji, daję mu czas do końca tygodnia na przelanie należnej kwoty pieniężnej i dostarczenie mi mojej butelki whisky w nienaruszonym stanie. W przeciwnym razie sprawę zgłaszam na policję i/lub do stosownych urzędów w razie konieczności. Nasmarowałem też negatywną opinię na jego facebookowej stronie i na jednym z forum brytyjskich. Cisza była do dzisiaj. Czyli do środy. Napisał mi maila, że jest mu przykro z tego powodu jak go potraktowałem, dlatego, że on robił wszystko żeby jak najlepiej dla mnie sprzedać wystawiane whisky i jak najszybciej ściągać należności od osób kupujących. Szanuje moją opinię o jego sposobie prowadzenia biznesu (na FB i na forum napisałem, że odradzam każdemu ze względu na rażący nieprofesjonalizm i unikanie kontaktu, opóźnianie płatności itd.) ale uważa, że jest krzywdząca. Dzisiaj przelał mi pieniądze i ma nadzieję, że dziś wpłyną u mnie na konto. Pieniądze dotarły (wreszcie :twisted: !). Więc grzecznie odpisałem, że postraszenie go i umieszczenie opinii na FB było jedynym skutecznym sposobem na zmuszenie go do działania i po rezultacie widać, że miałem rację. Napisałem też, że miałem nadzieję na dłuższą współpracę ale dlatego, że nie zgadzam się na unikanie komunikacji i odkładania niezałatwionych spraw na nie wiadomo jak odległe terminy, więc nasza współpraca na tym się kończy. Podziękowałem za pieniądze, wyraziłem nadzieję, że do piątku otrzymam moją butelkę whisky w nienaruszonym stanie i tyle. Na FB usunął już moją opinię na temat LWA i usunął całkowicie możliwość wystawiania ocen jego biznesowi
Nie ma złej whisky. Jest tylko dobra whisky i lepsza whisky.
01-14-2015, 10:58 PM
Cask Strength napisał(a):Cask Strength napisał(a):...i usunął całkowicie możliwość wystawiania ocen jego biznesowi i to chyba obrazuje najlepiej jak to wygląda po jego stronie Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło. Smutne tylko, że trzeba było nastraszyć gościa.
01-14-2015, 11:12 PM
Wygląda na to że trochę się obstrał mozliwojść wejścia mu na interes organów co zajmują się takimi krętaczami skutecznie go odstarszyło. Podziałała też informacja na forach i FB na temat jego aukcji i to było chyba gorsze. Taką negatywną reklamę duzo ludzi zapamieta .
Dobrze że sie zakończyła pomyślnie sprawa. Daj jeszcze znać jak dojdzie bezpiecznie Twoja butelka. Oj Jacek Ty to masz przeboje
"coco jambo i do przodu"
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|