04-07-2015, 10:25 PM
Bartek napisał(a):U mnie tez jeszcze stoi... i chyba nawet mam sampla dla kogos z forum
ciekawe dla kogo ?
ok już nie śmiecę Kamilowi w jego temacie
"coco jambo i do przodu"
[Notki] Moje whiskowe odczucia.
|
04-07-2015, 10:25 PM
Bartek napisał(a):U mnie tez jeszcze stoi... i chyba nawet mam sampla dla kogos z forum ciekawe dla kogo ? ok już nie śmiecę Kamilowi w jego temacie
"coco jambo i do przodu"
04-07-2015, 10:40 PM
Dla Piokilera może Ci przyniosę na piątek?
04-24-2015, 11:49 AM
Hibiki 17YO 43% OKO: miodowa. NOS: dobra nalewka wiśniowa, morele, odrobina daktyli, śliwki, słód, karmel, syrop klonowy. Generalnie króluje tu przyjemna słodycz, a także te typowe japońskie domieszki aromatyczne, które osobiście bardzo mi pasują. JĘZYK: rozgrzewająca, delikatnie pieprzna, słodka, ale nie tak jak sugerowałby zapach. Miodowe i dębowe nuty oraz odrobina przejrzałych cytrusów. Zdecydowanie lepiej byłoby z kilkoma (jak nie kilkunastoma) procentami więcej w mocy. FINISZ: słodko-dębowy, średnio długi. Jak na blenda, to nie ma o czym mówić - jest klasa. Zapach miażdży swoją orientalną słodyczą i kusi żeby jak najszybciej tej whisky spróbować. Smak aromatom nie dorównuje, ale nie jest źle, finisz mógłby być dłuższy i bardziej wyraźny. Generalnie whisky godna polecenia OCENA: 85/100. http://www.lubiewhisky.pl/2015/04/whisk ... yo-43.html ---------------------------------------------------------------------------------- Nikka Coffey Grain 45% OKO: miodowa. NOS: gładka, słodka, przyjemna, owoce tropikalne - ananas, miód, guma balonowa, waniliowy biszkopt, karmel. Po odstaniu jeszcze bardziej słodka i śmietankowa. JĘZYK: owocowa guma do żucia/Turbo Herbatniki, odrobina śliwek. Alkohol mógłby być lepiej ukryty. Słodycz walczy z lekką goryczką. FINISZ: iskrzący, waniliowo-dębowy, średnio długi. Nie jest to whisky wybitna, wielowymiarowa i kładąca na łopatki, jednak ma coś w sobie, tak że dla mnie jest bardzo pijalna i szczerze powiem, że jako codzienny dram podeszła mi bardzo. Taka do wieczornego posączenia bez dogłębnego rozmyślania czy dojrzewała na końcu tęczy Pamiętać trzeba, że to grain whisky. OCENA: 83/100. http://www.lubiewhisky.pl/2015/04/whisk ... in-45.html
05-01-2015, 09:05 AM
Glenfarclas 2003 for Ermuri 56.2% Dest.: 17.09.2003 But.: 01.08.2012 Wiek: 8 lat Cask nr: 1493 - 1495 Beczka: 1st Fill Oloroso Sherry Casks Butelek: 804 OKO: miedziana. NOS: sherry, przesuszony tytoń, zielony pieprz. W tle odrobina skórzanej tapicerki, przesiąkniętej dymem z dobrych cygar. Nuty czereśniowo-wiśniowe, kompot z wiśni i śliwek, taki który przeleżał w babcinej piwnicy ładnych kilka lat. Z wodą: kremowo-waniliowo, sherry się ożywia i wygląda zza tej kremowej słodyczy. JĘZYK: oleista, oblepiająca podniebienie, dojrzałe sherry, dostojna. Tytoń bardziej agresywny, ale nie przeszkadzający. Z wodą: bardziej wygładzona, mniej pieprzna, sherry nadal rządzi. FINISZ: sherry, tytoń, mentolowe papierosy - wręcz na samym końcu odświeżający. Ciekawy. Zapach przyjemny, finisz zaskakujący, ale na języku za mało się dzieję. Jednak jak na młódkę spisuje się bardzo dobrze. OCENA: 89/100. Glenfarclas Family Cask 1988 53.4% Dest.: 1988 But.: 27.03.2014 Wiek: 15 lat Cask nr: 434 Beczka: Refill Sherry Butt Butelek: 603 OKO: miedziana. NOS: pięknie i ciekawie przyozdobione ziołami (takimi z wermuta) sherry. Bardziej jasna w odbiorze od poprzedniczki - takie wesołe sherry. Owoce - przebijają się twarde jabłka i brzoskwiniowy syrop. Daje się poczuć taki mineralny aromat, który stara się dominować. Ciężko mi to lepiej ubrać w słowa - tak jakby ta whisky chciała być jak woda wysokozmineralizowana. Mamy też porzeczki. Po odstaniu chwili whisky się uspokaja i osładza. JĘZYK: od razu szybki atak na kubki smakowe i bomba doznań - sherry, zioła nadal, lekko ściągająca dębina, która początkowo fajnie się wpasowuje w tę kompozycję, jednak po kolejnych łykach, ściąganie na języku zdaje się nadto przeszkadzać. Oprócz tego sherry walczy tytoniowym posmakiem. Z wodą: tytoń mocniej dochodzi do głosu, robi się świeżo na języku. FINISZ: trwa i trwa, delikatnie tytoniowy, przyjemny OCENA: 87/100. Glenfarclas Family Cask 1961 52.2% Dest.: 1961 But.: 2007 Wiek: 46 lat Cask nr: 1322 Beczka: Sherry Hogshead Butelek: 1500 OKO: ciemne, brunatne sherry. NOS: mleczna czekolada, sherry, kompot z wiśni, odrobina pasty do butów, skórzane meble, w tle creme brulee. Po odstaniu słodka śmietanka kremówka. Z wodą: jagodowo-czereśniowa, biszkopty. JĘZYK: jeżyny namoczone w sherry, świeżo wypastowana skórzana tapicerka, lekko gorzkawa dębina. Z wodą: słodsza, gładsza, mniej dębiny. FINISZ: długi, słodko dębowy. Hmm, już na forum mini dyskusja się wywiązała, jak podałem swoją ocenę tej whisky Spodziewałem się o wiele, wiele więcej po takim roczniku/wieku. Mam jeszcze odrobinkę, także będę weryfikował swoje odczucia. OCENA: 90/100. Glenfarclas Family Cask 1991 57.9% Dest.: 14.06.1991 But.: 01.03.2007 Wiek: 15 lat Cask nr: 5623 Beczka: Sherry Butt Butelek: 613 OKO: miedziana, sherry. NOS: żywsze i bardziej świeże sherry. Zaraz po pierwszych odczuciach wychodzi słodka melasa i miód oraz słodkie owoce (brzoskwinie?) we własnym syropie. Wielowarstwowa i złożona, ciekawa. Świeże powiewy przeplatają się ze słodyczą wanilii. Świetna rzecz. Na to wszystko odrobina lakierowych nut. Z wodą: bardziej mineralna i świeża w inny sposób. JĘZYK: oleista, słodycz sherry wybija się, stonowana i dostojna dębina, skóry, odrobina tytoniu. Z wodą: słodsza dębina, przyjemnie rozgrzewająca. FINISZ: długi, rozgrzewający, przyjemny tytoniowy i dębowy. Z wodą słodszy. OCENA: 92/100. Glenfarclas Family Cask 1971 for Silver Seal 52% Dest.: 08.01.1981 But.: 12.12.2011 Wiek: 40 lat Cask nr: 148 Beczka: - Butelek: 473 OKO: miedziano-rubinowa. NOS: okrągłe, słodkie i kremowe sherry. Na samym początku wyczuwalne wiśnie/dobra wiśniówka. Jest pięknie, wielowarstwowo, bo raz śmietankowa słodycz rządzi, raz odrobina ziołowych przypraw. Raz ciasto i biszkopty, raz nuty kojarzące się z Jagermeisterem. Po czasie lekko podgniłych nut, ale wpisujących się dobrze w całość. JĘZYK: oleista, rozgrzewająca, słodko-ziołowa, popiół wymoczony z sherry. Skojarzenie z pustą szklanką po starym Farclasie, zostawionym na noc w pokoju przesiąkniętym dymem z cygar. Z wodą: więcej popiołu, sherry odmienione, mniej słodkie. FINISZ: tytoniowy, popiół, rozgrzewająca nalewka, bardzo długi. Zdecydowanie, jak dla mnie oczywiście, rocznik 1971 najlepszy z tych pięciu pozycji. Zagmatwany, różnorodny, ciekawy, no i ten naprawdę nie mający końca finisz z popiołu. OCENA: 94/100. http://www.lubiewhisky.pl/2015/04/whisk ... rclas.html
05-07-2015, 01:04 PM
GlenDronach 1996/2013 #1482 17YO 52.9% OKO: bursztynowo-rubinowa. NOS: wszech rozlewająca się słodycz sherry, brak jakichkolwiek aromatów alkoholowych. Mamy tutaj dobrze wymoczoną przez lata w sherry dębinę, która idealnie współgra z całością. Gorzka czekolada, kawa z mlekiem. Po odstaniu chwili nasuwa mi się skojarzenie z niemiecką śmietanką w proszku do kawy, która robiła szał w Polsce ładnych 20 lat temu Jest też odrobinka lakierowych nut. Z wodą: kremowo-ciasteczkowa, waniliowy olejek do ciasta. JĘZYK: klejące się wręcz i oleiste sherry, w głębi z posmakiem jagód, nienachalnej dębiny, suszonych owoców (śliwki, rodzynki). Jest też trochę korzennych przypraw (takich jak daje się do kompotu, czy tam zupy z suszu na Wigilię). Z wodą (która wcale wymagana tutaj nie jest, ja jednak lubię sprawdzić co się dzieje po jej dodaniu): większa ilość debowych nut, ale zarazem sherry podkręca się znacząco. FINISZ: baaardzo długi, rozgrzewający, sherry, przechodzące w tytoń, a na samym koniuszku stające się łagodnym i słodkim kompotem. Świetna whisky! Bez dwóch zdań. Porządny kop z sherry i dodatków świetnie do niej pasującyh, powodują że zapamiętuje się taką whisky na długo. Szczerze polecam. OCENA: 91-92/100. http://www.lubiewhisky.pl/2015/05/whisk ... o-529.html
05-14-2015, 08:43 PM
Glengoyne 1990 17YO Amontillado 56.3% OKO: sherry, rubinowa. NOS: sherry dominuje od samego początku, do tego namoczone w nim rodzynki. Lepka i rozpadająca się z dojrzałości marakuja, śmietankowo-waniliowe ciasto biszkoptowe. Wpadający do nosa zapach wręcz oblepia nozdrza. Po czasie sherry uspokaja się i jakby gęstnieje, stając się słodkim syropem. Dobra kawa z mlekiem, cukierki Kopiko połączone z Werthers Original, piękna rzecz. Z wodą: słodycz wręcz wylewa się z kieliszka - ubita słodka śmietanka kremówka, słodkie cappuccino. JĘZYK: oleiste i gęste sherry, które z początkowo bardzo słodkiego przechodzi w takie bardziej ożywione i owocowe. Czereśnie, herbatniki, Gatorade, słodka dębina i na to wszystko znowu porządna porcja sherry i jeżyny. Alkoholu tutaj nie uświadczysz, ukryty znakomicie. Z wodą: sherry jakby lekko ustępowało miejsca, mocniej dochodzącej do głosu dębinie, która broń boże niczego nie psuje, jest po prostu odwrotnie niż na nosie. FINISZ: bardzo długi, podniebienie wysmarowane sherry. Niech trwa. OCENA: 93/100. To moje drugie podejście do sampla tej whisky. Za pierwszym razem dałem jej 90, co zdecydowanie nie pokrywa się z dzisiejszą degustacją. Dzisiaj zdecydowane i mocne 93, to ocena wysoka i bardzo zasłużona. Piękne sherry, które trwa w ustach bez końca (piszę to dobre pół godziny po smakowaniu tej whisky i finisz nie ma zamiaru odpuścić ). Chcę całą butelkę http://www.lubiewhisky.pl/2015/05/whisk ... -17yo.html
05-22-2015, 07:15 AM
BenRiach 2004 10th Anniversary 46% OKO: miód akacjowy. NOS: świeżo-gruszkowy, biała czekolada - a więc lekka sztuczność, bo takowa z czekoladą za wiele wspólnego nie ma. Nie zaraz po ścięciu, ale takie chwilę odleżałe drzewo, jednak nadal z wypływającymi zeń sokami. Okrągły, lekko śmietankowy dym gdzieś w tle. Po czasie whisky staje się kwiatowo-śmietankowa, wanilia. JĘZYK: mniej gruszki, ale nadal wyczuwalna, więcej gorzkiej dębiny z żywicznym posmakiem. Jest niestety płasko i zbyt alkoholowo. Whisky na języku nudna, jak spot wyborczy kandydata na prezydenta. Co ciekawe miejscami wyczuwam kwaśnawy agrest FINISZ: jest dymek, jest gorzkawo, dosyć długo i alkoholowo. Jakimś wielkim danem BenRiacha nie jestem i nie znam nawet z zasłyszenia wyjątkowych whisky z tej destylarni. Niestety rocznicowy destylat nie powala. Zapach zwiastował, że może nie będzie wybitnie, ale przyjemnie, jednak w smaku whisky zbyt prosta i alkoholowa. Ocena podciągnięta za zapach i miejscami przyjemny finisz. OCENA: 84/100.
05-22-2015, 07:20 AM
K@mil napisał(a):Jakimś wielkim danem BenRiacha nie jestem i nie znam nawet z zasłyszenia wyjątkowych whisky z tej destylarni. Kamilu, a co piłeś z tej destylarni? Bo np. to powala https://www.whiskybase.com/whisky/43318/benriach-1992
05-22-2015, 09:30 AM
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|