09-15-2013, 12:42 PM
A to i ja coś napiszę.
Zbieram whisky, pije i degustuję. Oczywiście w miarę moich możliwości finansowych. Na początku kupiłem kilka podstawowych blendów, które trzymałem na szafie. Póżniej na urodziny od znajomych dostałem kufer żebym miał gdzie trzymać swoje butelki. W miarę rozwoju mojego zainteresowania whisky kufer stał się za mały . Więc znalazłem szafę co była na giełdzie jako bookcase, ale jak pojechałem to pani co ja sprzedawała zrobiła wielkie oczy bo walnąłem kilka razy pięścią i mówię do kobity " sorki to nie na książki ale na butelki whisky i musi być mocna " hehe i jest mocna wykonana z jasnego sosnowego drzewa w stylu starodawnym. Ma prawie 2 metry wysokości , 5 półek a na każdej zmieści się co najmniej 15 butelek. Mi się podoba. Wszystkie blendy mam zamiar przełożyć do kufra a malty na szafkę. Cena 70 euro wiec sadzę że było warto.
Co do modlenia się to czasem sobie siądę na przeciwko mojej szafy i się patrzę , więc czasem jak moja dziewczyna patrzy na mnie to pewnie ma mnie za wariata. Niestety musi to znosić i znosi ale czasem chyba ma już dość jak ja jej pokazuje to i tamto a jeszcze gorzej jak daje kieliszek i mówię powąchaj i powiedz co myślisz hehehe. Jest wytrwała ale dla niej whisky to whisky każda taka sama, trunek do picia z cola
Co do moich znajomych , wkręciłem jednego kolegę i z nim mogę sobie pogadać na luzie i podegustować. Reszta znajomych oczywiście pije whisky ale tylko z cola. znają moja pasję ale chyba jej do końca nie rozumieją hehe
Podsumowując staram się zbierać butelki, które na pewno kiedyś otworzę na jakaś fajną okazję, piję, załatwiam próbki ( a sampling uważam za świetną okazje próbowania nowycyh smaków minimalizując koszty ), popijam tez całe butelki jak uda mi się kupić coś fajnego w dobrej cenie, chodzę na degustacje ( na razie dla początkujących organizowane przez Celitc Whisky Shop ), dużo czytam, oglądam i niedługo wybieram się na zwiedzanie Szkockich Destylarni. Za miesiąc idę na Whisky Show w Dublinie ale jeszcze o tym napiszę. Wiec robię wszystko co mogę żeby pogłębić swoją wiedzę na temat whisky i poszukuje tej jedynej, najlepszej .
Zbieram whisky, pije i degustuję. Oczywiście w miarę moich możliwości finansowych. Na początku kupiłem kilka podstawowych blendów, które trzymałem na szafie. Póżniej na urodziny od znajomych dostałem kufer żebym miał gdzie trzymać swoje butelki. W miarę rozwoju mojego zainteresowania whisky kufer stał się za mały . Więc znalazłem szafę co była na giełdzie jako bookcase, ale jak pojechałem to pani co ja sprzedawała zrobiła wielkie oczy bo walnąłem kilka razy pięścią i mówię do kobity " sorki to nie na książki ale na butelki whisky i musi być mocna " hehe i jest mocna wykonana z jasnego sosnowego drzewa w stylu starodawnym. Ma prawie 2 metry wysokości , 5 półek a na każdej zmieści się co najmniej 15 butelek. Mi się podoba. Wszystkie blendy mam zamiar przełożyć do kufra a malty na szafkę. Cena 70 euro wiec sadzę że było warto.
Co do modlenia się to czasem sobie siądę na przeciwko mojej szafy i się patrzę , więc czasem jak moja dziewczyna patrzy na mnie to pewnie ma mnie za wariata. Niestety musi to znosić i znosi ale czasem chyba ma już dość jak ja jej pokazuje to i tamto a jeszcze gorzej jak daje kieliszek i mówię powąchaj i powiedz co myślisz hehehe. Jest wytrwała ale dla niej whisky to whisky każda taka sama, trunek do picia z cola
Co do moich znajomych , wkręciłem jednego kolegę i z nim mogę sobie pogadać na luzie i podegustować. Reszta znajomych oczywiście pije whisky ale tylko z cola. znają moja pasję ale chyba jej do końca nie rozumieją hehe
Podsumowując staram się zbierać butelki, które na pewno kiedyś otworzę na jakaś fajną okazję, piję, załatwiam próbki ( a sampling uważam za świetną okazje próbowania nowycyh smaków minimalizując koszty ), popijam tez całe butelki jak uda mi się kupić coś fajnego w dobrej cenie, chodzę na degustacje ( na razie dla początkujących organizowane przez Celitc Whisky Shop ), dużo czytam, oglądam i niedługo wybieram się na zwiedzanie Szkockich Destylarni. Za miesiąc idę na Whisky Show w Dublinie ale jeszcze o tym napiszę. Wiec robię wszystko co mogę żeby pogłębić swoją wiedzę na temat whisky i poszukuje tej jedynej, najlepszej .
"coco jambo i do przodu"