06-01-2018, 01:01 PM
no... dla mnie podobnie jak dla Rafala ten rum byl malo rumowy, a dokladniej inne aromaty przykrywaly te typowo rumowe.
natomiast faktycznie troche smakowal jak "Esencja Rumowa", sprzedawana w sklepach spozywczych PRL-u, ktora moja Babcia dodawala do ciasta. nie pamietam rumu z Czach, ale prawdopodobnie bazowal na tym samym sztucznym aromatyzatorze - mieszance mrowczanu etylu i izobutaniu propylu.
najogolniej te estry powstaja dzieki "kwaszeniu" czyli dzialaniu bakterii kwasu mlekowego i im podobnym. normalnie to sie dzieje podczas dlugiej fermentacji, natomiast Hampden do sfermentowanej melasy dodaje dodatkowo wlasnie "kwaszony" dunder, ktory brodzi latami z innymi smieciami/odpadami z produkcji. tu jest to bardzo ciekawie opisane:
http://cocktailwonk.com/2016/03/days-of ... dient.html
https://www.bostonapothecary.com/muck-h ... under-pit/
reasumujac trzeba wiec tych klimatow szukac w destylarniach, ktore stosuja "dunder hole".
w whisky faktycznie podobne aromaty jak w tym rumie wystepuja w niektorych Ben Nevis z beczek po zepsutej/skwaszonej sherry. w sklepie Wiktora bralem dwie butelki tego (chyba juz tylko 50ml zostalo):
http://dramsapart.com/pl/glowna/69-ben-nevis-1990.html
dla mnie rewelacja, a Sergie dal 39/100
http://www.whiskyfun.com/archiveaugust09-2.html#240809
po sprobowaniu sampla kupilem jeszcze cala flaszke tego Hempdena. nie wiem, czy maja jakis super sposob butelkowania, ale na pewno Blackadder nie filtruje nawet przez bibule - plywaly paprochy i byl osad
co od nich samplowac? nie mam doswiadczenia... Daniela popytaj...
http://www.bestwhiskymarket.com/2824-be ... blackadder
moze to? nie bedzie zakrecony chyba, ale jest szansa na petarde tropikalnych owocow.
probowal ktos?
natomiast faktycznie troche smakowal jak "Esencja Rumowa", sprzedawana w sklepach spozywczych PRL-u, ktora moja Babcia dodawala do ciasta. nie pamietam rumu z Czach, ale prawdopodobnie bazowal na tym samym sztucznym aromatyzatorze - mieszance mrowczanu etylu i izobutaniu propylu.
najogolniej te estry powstaja dzieki "kwaszeniu" czyli dzialaniu bakterii kwasu mlekowego i im podobnym. normalnie to sie dzieje podczas dlugiej fermentacji, natomiast Hampden do sfermentowanej melasy dodaje dodatkowo wlasnie "kwaszony" dunder, ktory brodzi latami z innymi smieciami/odpadami z produkcji. tu jest to bardzo ciekawie opisane:
http://cocktailwonk.com/2016/03/days-of ... dient.html
https://www.bostonapothecary.com/muck-h ... under-pit/
reasumujac trzeba wiec tych klimatow szukac w destylarniach, ktore stosuja "dunder hole".
w whisky faktycznie podobne aromaty jak w tym rumie wystepuja w niektorych Ben Nevis z beczek po zepsutej/skwaszonej sherry. w sklepie Wiktora bralem dwie butelki tego (chyba juz tylko 50ml zostalo):
http://dramsapart.com/pl/glowna/69-ben-nevis-1990.html
dla mnie rewelacja, a Sergie dal 39/100
http://www.whiskyfun.com/archiveaugust09-2.html#240809
mooka napisał(a):chyba też Blackadder ma jakiś swój super sposób przekazywania tego co w beczce dobre do butelki (po spróbowaniu od chłopaków z BWM na festiwalu blackadderowej łychy od razu zakupiłem resztę butli bo było to coś wyjątkowego). które myślisz że warto od nich wziąć pod sampling?ktora to byla butla?
po sprobowaniu sampla kupilem jeszcze cala flaszke tego Hempdena. nie wiem, czy maja jakis super sposob butelkowania, ale na pewno Blackadder nie filtruje nawet przez bibule - plywaly paprochy i byl osad
co od nich samplowac? nie mam doswiadczenia... Daniela popytaj...
http://www.bestwhiskymarket.com/2824-be ... blackadder
moze to? nie bedzie zakrecony chyba, ale jest szansa na petarde tropikalnych owocow.
probowal ktos?
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky