03-27-2017, 04:02 PM
OK
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
BOURBON Madness x13(14) + Straight Rye x2 + DOKŁADKA
|
03-27-2017, 04:04 PM
Fajnie. Zawsze byłem ciekaw jak smakuje burbon na 91 pkt
03-27-2017, 04:05 PM
fishmac napisał(a):A Ty już nie brałeś jakiejś części z tego zestawu wcześniej?moze i bralem, ale nie pilem. kupuje kilka sampli dziennie, troche sie juz w tym gubie.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
03-27-2017, 04:11 PM
Neptune napisał(a):Fajnie. Zawsze byłem ciekaw jak smakuje burbon na 91 pkt To właściwie Straight Rye a nie Bourbon ale faktycznie top klasa w swojej kategorii. Pod warunkiem, że trafia to w czyjeś gusta
03-27-2017, 04:18 PM
Neptune napisał(a):Fajnie. Zawsze byłem ciekaw jak smakuje burbon na 91 pktnie pilem Rye czy Burbon w skali SM powyzej 88 IMHO, a pamietam, ze powazni ludzie dawali i 95 niektorym. chyba nie nalezy mierzyc wszystkiego jednakowa miarka, szczegolnie ta przeznaczona dla SM. sa limuzyny, samochody terenowe, sa ciezarowe i jest formula 1. podoba mi sie Wasza skala 1-3 dla oceny blendow. oczywiscie jesli w ogole ktos widzi inny niz "spoleczny" czy "naukowy" sens oceniania blendow
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
03-27-2017, 04:37 PM
Poważni ludzie dali też np 97,5 Ballantinesowi 17
A co do skali blendów to właściwie jest to skala 1-10 tyle że ucięta na trójce i z ocenami dziesiętnymi, jako że oceny typu 1,1/10 wyglądałyby kuriozalnie. Zresztą jak dotąd i tak żaden z blendów się do "trójki" nawet nie zbliżył.
03-27-2017, 04:45 PM
ja dokladnie o tym. jeden punkt w skali 1-10 to zbyt wielki krok dla rye/burbonow rowniez.
szczegolnie jesli oceniamy poziom i harmonie aromatow, bo z zyta/kukurydzy tyle ile z jeczmienia czy winogron sie nie wyciagnie, a kolejne (prawie identyczne) smierdziuszki trzeba jakos rozroznic w ocenie. ten typ tak ma i juz niedawno mialem taki problem z ocena whisky z innych niz Szkocja panstw europejskich. 90% sampli bylo miedzy 1 a 2.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
03-27-2017, 05:43 PM
Tylko że 90% europejskich whisky innych niż Szkocja i Irlandia to kilkuletnie młódki z zajechanych/nowych beczek. Duża część szkockiej masowej-nasowej szarzyzny również jest między 1 a 2.
Ale generalnie zgadzam się, choć za mało burbonów wypiłem, żeby rozbijać ocenę na dziesiętne części
03-27-2017, 08:27 PM
Zrobiłeś mi dzień tym wpisem, dziękuję.
Na Wellera w różnych wersjach poluję od jakiegoś czasu. Gdzie kupujesz? Ceny, np. 12yo w Domu Whisky są odjechane. Poproszę: 3) 100ml 4) 100ml 5) 100ml 6) 50ml 13) 100ml 15) 100ml
http://rudeduchy.pl/ - kolejny blog o whisky
03-27-2017, 09:37 PM
Neptune napisał(a):Tylko że 90% europejskich whisky innych niż Szkocja i Irlandia to kilkuletnie młódki z zajechanych/nowych beczek.bardzo roznie. raczej problem wiekszosci z nich to ewidentne bledy przy produkcji i maturacji tlumaczone potem "chcemy zrobic swoja ragionalna whisky, a nie nasladowac Szkotow". ale... te male europejskie destylarnie chca gadac, odpowiadaja na maile, wiec wiecej sie mozna nauczyc na ich bledach niz analizujac szkockiego masowego NAS-a zmieszanego z setki beczek pochodzacych z roznych lat. Neptune napisał(a):...za mało burbonów wypiłem, żeby rozbijać ocenę na dziesiętne częścija tez wypilem niewiele, ale wystarczy miec przed soba taki zestaw, jak w tym samplingu. wlasnie problem z tymi ulamkami przy ocenie mam taki, ze musze miec jednoczesnie kilka burbonow przed soba w kieliszkach, zeby te ulamki wychwycic. przy oddzielnych degustacjach ulamki nie maja sensu, bo poziom mojego bledu przy ocenie to czesto ponad 1 punkt. burbon "wzorcowy" (taki do kalibracji poziomu ocen) niewiele mi pomaga.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|