Liczba postów: 1,567
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
0
Czas na kolejny przegląd, tym razem przegląd tzw. "kastratów". Zebrało się ich trochę, w tym kilka potencjalnie ciekawych - zobaczymy na ile gorsze są od swoich CSowych wersji.
321 - Wolfburn Hand Crafted
Zapach - nikły, zbożowo-tekturowy. Trociny i nuta niedojrzałego jabłka.
Smak - ostry i bardzo młody; jabłkowy, pod koniec gorzki, taninowy, nieco bimbrowy. Czuć potencjał tego trunku... może za 10 lat.
Finisz - karton, bardzo subtelny miód.
Ocena - 2/10 - jak na razie słabizna. Wypada jednak mieć oko na Wolfburna, i na to, co wypuści za kilka lat.
Wiek - 3
Alkohol - 46%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/75811 ... nd-crafted
322 - Rosebank 1988 Gordon & MacPhail (Connoisseurs' Choice)
Zapach - no, nawet ładny. Subtelnie tropikalny, ananas, plaster miodu, woda kokosowa, kwiaty wiśni.
Smak - gęsty, oleisty, wielowarstwowy przy 40%! Miodowy, słodki, deserowy. Tytoń, delikatna sherry, trochę drewna, ananas, brzoskwinie z puszki.
Finisz - zioła, wanilia, potem przechodzi w dość silną gorycz.
Ocena - 5/10 - moje pierwsze spotkanie z tą zamkniętą destylarnią z Lowlands. Bardzo miłe zaskoczenie, tym bardziej połączywszy to z faktem, jak młoda jest ta whisky. Ciekawe, co by było, gdyby tego nie rozcieńczyli
Wiek - 9
Alkohol - 40%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/29105 ... nk-1988-gm
323 - Tamdhu 25 bot.2006
Zapach - igliwie, maść rozgrzewająca, eukaliptus, wosk, kosz przejrzewających czerwonych owoców, marmolada różana, dropsy truskawkowe. Mimo, że pozbawiony pazura CS, wciąż niebywale intrygujący, złożony i przyjemny.
Smak - dużo sherry, herbata, czerwone owoce, bakalie, miód, polne kwiaty, róże, babcine marmolady, pod koniec wchodzi nuta gorzkiego kakaa, laska wanilii i gorycz drewna. Przy 43% naładowany smakiem bardziej niż niejeden CS.
Finisz - wytrawna sherry, herbata, zmokłe drewno, rodzynki, na sam koniec gdzieś w tle wosk... Długi i powoli gasnący.
Ocena - 6/10 - bardzo fajny sherrymonster rodem ze starej szkoły. Ani jednej złej nuty. Przyjemny zapach, złożony smak i długi, zmienny finisz i to przy 43% - sztuka wydaje się dziś już nieosiągalna. Cholera, spodziewałem się zmasakrowania kubków smakowych przy dzisiejszej degustacji, a tu jest z drama na dram właściwie prawie wybitnie. Tym bardziej, że kolejne 3 pozycje jedynie napawają rosnącym optymizmem.
Wiek - 25
Alkohol - 43%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/4107/ ... 5-year-old
324 - Glenfarclas 1964 The Pale and Rare Collection
Zapach - znowu pojawia się maść rozgrzewająca, a poza tym trochę leśnych owoców, trocin, nuta proszku do prania i orzechów.
Smak - pikatniejsza, delikatnie dymna, pełna, nieco siarkowa. Później smak przechodzi w maliny z nutką chloru, mięty, i pieczonego banana, a w końcu czekolady i porzeczek. Podobnie naładowana smakiem, co powyższy Tamdhu.
Finisz - kruche pierniczki, wytrawna sherry, orzechy włoskie, nuty drewna.
Ocena - 6/10 - whisky niewiadoma. Stary Glenfarclas, ale nie wiadomo jak stary, nie wiadomo kto to butelkował, z ilu beczek, ile wyszło butelek, ani nawet ile to ma lat. Nie wiem o tym nic, poza tym, że jest to smaczne; choć oczywiście po Glenfarclasie destylowanym ponad pół wieku temu, można by oczekiwać czegoś więcej niż po prostu smaczności.
Wiek - ?
Alkohol - 43%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/57448 ... as-1964-ud
325 - Talisker 25 bot. 2014
Zapach - trochę kwaśny z nutami morskiego powietrza i odrobiny dymu. Cytrusy, wodorosty, biały pieprz, morska bryza, świeże owoce.
Smak - znowu, to co wyróżnia 25 letniego Taliskera to balans wpływu beczek po sherry, delikatnej torfowości, jak i owocowej świeżości. Do tego nieco pieprzu, choć całość, choć wciąż intensywna i wielowarstwowa, jest bardzo ugrzeczniona w stosunku do edycji 10 lat starszych, które miałem okazję pić.
Finisz - średniej długości, trochę dymny, sporo sherry, nieco owoców i wanilii.
Ocena - 6/10 - nadal jest dobrze, choć niestety ta whisky sporo traci za sprawą rozcieńczenia, porównując do wybitnych, "pełno-woltażowych" edycji z 2004 i 2005 roku.
Wiek - 25
Alkohol - 45,8%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/66508 ... 5-year-old
326 - Talisker 30 bot.2014
Zapach - torf i ognisko na plaży, nieco medykamentów, sherry i owoce. Dosyć prosty.
Smak - właściwie podobny do wersji 25 letniej, nieco bardziej stonowany profil; nie ma tu aż tyle torfu, jest mniej pieprzu i nut owocowych, za to nieco więcej czekoladowości i drewna. Wydaje się też jednak mniej złożony, a przez to mniej ciekawy.
Finisz - sherry, pieprz, drewno.
Ocena - 5/10 - widziałem kilka bardzo wysokich ocen starych 30 letnich, cask strenthowych Taliskerów. Chętnie bym spróbował, gdyż niestety w tej edycji, rozcieńczenie już wyraźnie wyjałowiło tę whisky.
Wiek - 30
Alkohol - 45,8%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/73560 ... 0-year-old
327 - Lagavulin 8
Zapach - świeży i intensywny, z nutami dymu, bandaży, morskiego powietrza. Typowa, młoda Islay.
Smak - mocno torfowy, dymny, dosyć ostry i słony, w sumie nie różniący się wiele od torfowych podstawek z Islay.
Finisz - wędzony, nieco bimbrowy, z nutką czekolady.
Ocena - 4/10 - nieco gorszy od standardowej 16yo, jak i nieoferujący żadnych nowych doznań dla kogoś, kto przeszedł już przez podstawową Islay. Raczej taki dram do beznamiętnego wypicia.
Wiek - 8
Alkohol - 48%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/78627 ... 8-year-old
328 - Port Askaig 19
Zapach - stare skóry, szafa ze starymi ubraniami, chlor, nieco limonki, sól, sztorm, zielony ogórek, mokra ziemia.
Smak - pokład starego okrętu, liny, stare smary, metaliczność, potem intensywna wędzonka, jakieś świeże zioła, środki do czystości w szpitalach. Sporo ciekawych nut, trochę brakuje głębi.
Finisz - kuleje; mało intensywny, nieco cytrusowy, choć dość długi.
Ocena - 5/10 - ciekawa Caol Ila. Poziomem wybija się znacznie ponad standardową 18yo.
Wiek - 19
Alkohol - 45,8%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/24323 ... ar-old-sms
PODSUMA: Mimo, że nie było żadnego objawienia, to muszę powiedzieć, że było znacznie, znacznie lepiej, niż sądziłem, że będzie. Wolfburn (niestety zgodnie z oczekiwaniami) wypadł bardzo słabo, ale reszta jak najbardziej na plus. 9 letni Lowlander w 40%, kiepsko oceniana 25 latka, absolutnie nierozchwytywane wiekowe Taliskery, czy nastoletnia, rozcieńczona Caol Ila... spodziewałem się, że będę się tu poruszał w zakresie 3-4p. A tu taka miła niespodzianka. Objawieniem wieczoru były chyba Rosebank i Tamdhu, gdyż to one mnie najbardziej pozytywnie zaskoczyły. Wiedziałem, że stary Glenfarclas i Taliskery mogą namieszać, więc tu już takiej niespodzianki nie było. Ośmioletni Lagavulin nie zachwycił, ale i nie odrzucił. Port Askaig był miłym akcentem na koniec. Kładę się spać spełniony
Liczba postów: 1,567
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
0
329 - BenRiach 1999 Single Cask Distillery Exclusive
Zapach - słodki; owocowe kompoty, suszone owoce, chałwa, czekolada w tle. Nie jakiś najwyższych lotów, ale przyjemny.
Smak - ostry, delikatnie bimbrowy i wytrawny, co w sumie charakterystyczne dla młodych single casków Benriacha. Cukierki, bakalie, herbata, kirschwasser.
Finisz - gorzka czekolada, czereśnie, kawa. Fajny.
Ocena - 4/10 - kolejna z tej destylarni, spróbowana przeze mnie beczka z końca zeszłego milenium. Generalnie wszystkie trzymają równy poziom, mają w sobie coś przyjemnego, ale też można każdej z nich zarzucić zbytnią nachalność smaku i występujące nuty bimbrowe.
Wiek - 15
Alkohol - 54,1%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/65866/benriach-1999
330 - Tobermory 1972 Green Label
Zapach - mięsisty, czekoladowy i bardzo mocno ziołowy. Nafta, ciemne, mocno dojrzałe czereśnie, truskawki w cukrze, nuta morskiego powietrza, mokra ściółka leśna, nuty skórzane.
Smak - gęsty, bardzo intensywny. Na początku nuta malin, zaraz później pojawia się już cały kosz leśnych owoców, później dominują truskawki i poziomki, podsycone akcentem dębiny. Z czasem intensywnieją te wspaniałe nuty starej whisky z beczki po sherry - piwnice, likiery, końska derka, skóra, tytoń, te sprawy Tak gęsta, że można by ją gryźć.
Finisz - lakierowy, waniliowo-ziołowy z drewnianą kontrą, bardzo długi i słodki.
Ocena - 8/10 - kolejna "legenda" polskiej sceny single malt w końcu zaliczona. Faktycznie wspaniała, szkoda tylko że już tak droga.
Wiek - 32
Alkohol - 50,1%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/8351/tobermory-1972
331 - Tobermory 1972 Black Label
Zapach - jeszcze gęstszy, jeszcze mocniejszy, jeszcze bardziej intensywny. Mniej słodszy, bardziej przyprawowy, nawet nieco przydymiony.
Smak - tak jak w zapachu - pełniejszy, mroczniejszy, tłustszy. Następuje zmasowany atak na kubki smakowe. Bardziej truflowy i czekoladowy od "zielonej etykiety".
Finisz - bardzo długi, likierowy, z owocami leśnymi i gorzką czekoladą.
Ocena - 9/10 - podobny do Green Labela, ale zagęszczony i podniesiony do potęgi.
Wiek - 32
Alkohol - 49,7%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/658/1972
332 - Caol Ila 2003 G&M Connoisseurs' Choice
Zapach - landrynkowy, mocno dymny, z roztapiającym się w upalny dzień asfaltem jako wiodącą nutą.
Smak - guma, opony, dym, trochę cukierkowo i owocowo. Prosto, lecz przyjemnie.
Finisz - krótki, wysuszający, zbożowo-popiołowy.
Ocena - 4/10
Wiek - 12
Alkohol - 46,0%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/67455 ... la-2003-gm
Liczba postów: 1,567
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
0
Duże smakowanie przez duże S; S jak Springbank. Destylarnia ciesząca się opinią przynależności do zagrożonego gatunku tych nielicznych zakładów, ciągle trzymających niezły poziom, przy jednoczesnym utrzymywaniu cen jeszcze nie w kosmosie. Razem z kolegami z Whiskymywife odwaliliśmy kawał porządnego przeglądu. Pojawiły się zarówno bottlingi stare, bardzo stare, jak i zupełnie świeże; whisky wiekowe, jak i młode; o uznanej renomie, jak i te zupełnie nieznane. Były whisky zdecydowanie niegodne polecenia, było kilka poniżej oczekiwań, kilka powyżej, znalazły się też takie, które zachwyciły. Bez dalszego zbędnego ględzenia:
333 - Springbank 12 Cask Strength batch 10
Zapach - głównie zbożowy, z landrynkową nutą i niezbyt przyjemnym, acetonowym drapaniem. Trochę suszonych owoców, trochę siana.
Smak - ciemne pieczywo, niedojrzałe jeżyny, agrest, nieco miodu, może jakaś leciutka, ulotna nuta morskości.
Finisz - dosyć krótki, landrynkowo-karmelowy.
Ocena - 4/10 - z wcześniejszych doświadczeń z tą whisky, zapamiętałem ją lepiej. Wciąż jest to jednak fajny daily dram za rozsądne pieniądze. A dla nas dobra rozgrzewka przed nadchodzącymi wypasami.
Wiek - 12
Alkohol - 53,2%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/64002 ... 2-year-old
334 - Springbank 21 Single Cask
Zapach - płatki corn flakes, wosk, środki do czystości łazienki, nieco tropików - banan, kiwi.
Smak - lekko pikantny, fajnie tłustawy. Na języku cytryny, liczi, jogurt bananowy. Pod koniec pieprzność i albedo (to gorzkie w grejpfrucie).
Finisz - suszone owoce, migdały, orzechy włoskie, wanilia.
Ocena - 5/10 - po tym zawodniku też spodziewałem się trochę więcej
Wiek - 21
Alkohol - 49,6%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/84230 ... 1-year-old
335 - Springbank 1968 Ian Mac Leod Chieftain's Choice
Zapach - tajemniczy, mroczny, zjawiskowy... odkładam długopis, żeby podelektować się tym aromatem. Zamsz, miseczka czarnych, leśnych owoców z bitą śmietaną, orzech włoski, lody jagodowe, zawilgocona piwnica, bakalie. Stary dąb i zakurzone książki na zabytkowym, dębowym regale. Do tego wspaniała intensywność, oraz zupełnie przykryty alkohol.
Smak - z początku mocno malinowo-jagodowa, z czasem bardziej skórzana, z orzechami laskowymi, agrestem, nutami winnymi, oraz ziemistymi. Whisky gęsta, mocna, atakująca zmysły; prawdziwa uczta dla podniebienia.
Finisz - wiśnie w likierze, czekoladki z alkoholem, pod koniec bardziej wytrawny.
Ocena - 9/10 - właściwie to nie mam nic do dodania. Wspaniały, stary Springbank z lat 60 mówi sam za siebie
Wiek - 40
Alkohol - 54,0%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/12300 ... nk-1968-im
336 - Springbank 1965 SMWS 27.9
Zapach - jeszcze bardziej zamknięta, intensywnie sherrowa whisky. Krówki, kompoty, czerwone owoce, kwiaty bzu, ziarna kawy, laski wanilii, a także nieco siarki.
Smak - podobna intensywność co w poprzedniej whisky, lecz z początku jest tu więcej malin, a później dochodzi susz owocowy, marihuana, migdały, kompot wiśniowy, arbuz i chili. Całość wydaje się być bardziej owocowa i świeża od rocznika '68. No i mocy ma ponad 60%, a nie czuć tego ani trochę.
Finisz - waniliowy i kwaskowy, zmienia się na mocno drewniany z akcentem likieru wiśniowego.
Ocena - 8/10 - zarówno w zapachu, jak i w smaku, czuć tę samą, wiodącą nutę, lecz sama whisky wydaje się bardziej owocowa, nie aż tak piwniczno-zamszowo-drewniana jak poprzednik (jak się okazało, ta jest prawie dwa razy młodsza). Równie genialna, lecz nie ma tego magicznego czegoś, co sprawiłoby, że bym dał "9".
Wiek - 22
Alkohol - 60,1%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/53526 ... 5-smws-279
337 - Springbank 1967 Single Cask #3130
Zapach - tuż po nalaniu rumowy z kawą latte, sianem, toffi i krówkami. Dość słodki ogólnie rzecz ujmując. Z czasem pojawia się nieprzeszkadzający aromat siarki, borówek, oraz letniego dnia na łące gdzieś na wsi - piękny, kwiecisto-trawiasto-owocowy akord.
Smak - słodka, nieco landrynkowa, ale i głęboka. Dobrze upieczony stek, oliwa, przyprawy, zmywacz do paznokci. Bogata, lekko pieprzna, waniliowa z akcentem ananasa w tle.
Finisz - fajny, kwaśniejący tak w stronę agrestu, z nutką sherry.
Ocena - 7/10 - zszokowało mnie, że ta whisky ma zaledwie 10 lat.
Wiek - 10
Alkohol - 58,9%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/51897/springbank-1967
338 - Springbank 1978
Zapach - lekka, delikatna, przyjemna i bez złej nuty. Owocowo-ziołowa.
Smak - łagodny, kremowy, ze skórką białego chleba, melasą i czereśniami.
Finisz - ciasteczka maślane, trochę opiekany, nutka czekolady.
Ocena - 5/10 - byłby z tego niezły daily dram. Albo rozbiegówka przed jakąś degustacją.
Wiek - 17
Alkohol - 46,0%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/1575/springbank-1978
339 - Springbank 1996 Single Cask for the Nectar
Zapach - mięta, eukaliptus, grzyby, klej modelarski, mocna cytrusowosć. Odrobinę przeszkadza ostrość aromatu.
Smak - z jednej strony tłusta i pieprzna, z drugiej trochę za ostra i trochę płaska. Guma balonowa, maliny, zboże, gotowane jabłka.
Finisz - malaga, zboże, kirschwasser, toffi. Średniej długości.
Ocena - 5/10 - z jednej strony całkiem smaczna whisky, z drugiej znowu lekki niedosyt - przy wysokiej renomie destylarni i 18 letnim single casku, spokojnie mogłoby być '6'.
Wiek - 18
Alkohol - 58,7%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/60473 ... 8-year-old
340 - Springbank 1996 Archives #106
Zapach - las po deszczu, esencja herbaciana, siano, czekolada deserowa; w tle maliny, borówki i jagody. Nos bardzo kuszący i zapraszający do dłuższego pokontemplowania.
Smak - głęboka, mocno pikantna whisky. Trochę landrynek, budyniu, kawy, suszonych owoców. Za ostra jak dla mnie.
Finisz - czereśnie, grappa, gorzka czekolada, pieprz.
Ocena - 4/10 - naprawdę piękna, deserowa whisky. W zapachu. Potem jest już gorzej.
Wiek - 19
Alkohol - 54,8%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/78674 ... k-1996-arc
341 - Springbank 2000 SMWS 27.93
Zapach - nieco szmaciany z jodem, odrobiną torfu, popcornem i gruszkami.
Smak - zbożowa z tekturową nutą, owocowa, skórzana, mocno słona, rodzynkowa. Nie jest źle, choć czuć, że to młoda whisky.
Finisz - średnio długi, waniliowy z morskim powietrzem.
Ocena - 4/10 - taka o. Może być, choć niczym mi nie zapadnie w pamięć.
Wiek - 11
Alkohol - 51,5%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/26001 ... -smws-2793
342 - Springbank 12 Burgundy
Zapach - stare książki, przejrzewające banany, skórka cytryny, orzechy nerkowca, awokado, perfumy, białe winogrona.
Smak - pełna, cytrusowa, pikantna. Albedo, słonecznik, niedojrzałe wiśnie, sporo drewna jak na 12 lat. Kompleksowa, intensywna, ale za odrobinę ostra.
Finisz - bakalie, wanilia, papryczki chili, powoli przechodzące w stronę sherrowo-winną. Długi, intensywny, fajny.
Ocena - 5/10 - przyjemna, dosyć złożona. W oryginalnej cenie byłby bardzo dobry deal.
Wiek - 12
Alkohol - 53,5%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/81433 ... d-burgundy
343 - Springbank 10 (Old Label for Italian Market)
Zapach - od razu czuć zupełnie inną klasę whisky. Nafta, benzyna, fermentujące owoce, macerowane truskawki, przejrzewające wiśnie, awokado, creme brulee, winność.
Smak - gęsty, oleisty, jagodowo-malinowy, wyraźnie zamszowy, lekko tropikalny, oraz z nutą likieru pomarańczowego Grand Marnier. Nieco narowisty, lecz bardzo fajny.
Finisz - ponownie Grand Marnier, a do tego mandarynki.
Ocena - 6/10 - młoda, niewybitna, ale bardzo fajna whisky. Ech, gdyby 10 letnie whisky dziś tak smakowały...
Wiek - 10
Alkohol - 57,6%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/14655 ... 0-year-old
344 - Springbank 1968 Acorn #617
Zapach - głęboki i przyjemny. Limonki, świece, stogi siana, stare drewno, farby akwarelowe, białe winogrona, miód, w tle tropikalne owoce z ananasem i mango na czele.
Smak - pełny i wielowarstwowy, zmienny. W pierwszym akordzie gorzkawy grejpfrut, gałka muszkatołowa, drewno. Później marcepan, bez, czekolada i poziomki. Cały czas, aż do końca jest to whisky fantastycznie tłusta.
Finisz - wanilia przechodząca powoli w cytrynę, malinowy dżem, nieco dębiny.
Ocena - 7/10 - i jak się ponownie okazuje, Springbank + lata 60. robią robotę.
Wiek - 39
Alkohol - 47,6%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/6106/ ... nk-1968-ac
345 - Springbank 1969 Single Cask #2389
Zapach - ooo, ponownie mamy te jagodowo-malinowo-zamszowe klimaty. Kolejna wielka rzecz przed nami. Z początku trochę trawiasty, pojawia się też budyń śmietankowy. Aromat złożony i nieoczywisty. Z jednej strony jest silna morska nuta - woda morska, ostrygi, jod; z drugiej - jest słodycz jogurtu bananowego i owoców leśnych; z trzeciej znowu harmonia ziół, w pewnym momencie wchodzą też nuty tropikalne, głównie ananas.
Smak - lody jagodowe, pracownia garbarska, stara piwnica, miska malin z bitą śmietaną, ogólnie sporo owoców leśnych. Dalej zioła, nieco soli, tłuste mango, awokado, żelki miśki, a na sam koniec esencja herbaciana.
Finisz - skórzany, wiśniowo-dębowy, długi i intensywny z nutami pana cotty, brzoskwiń z puszki i sherry oloroso.
Ocena - 8/10 - i kolejna fantastyczna whisky. Już trzecia dziś, posiadająca ten dostojny charakter starych Springbanków z beczek po sherry.
Wiek - 26
Alkohol - 51,7%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/57851/springbank-1969
346 - Springbank 1996 Duncan Taylor NC2
Zapach - budyń śmietankowy, brzoskwinie z puszki, morskie powietrze, nuta cytrusów, laska wanilii, dżem wiśniowy.
Smak - maliny, agrest, kwiatowość, kwasek cytrynowy, kremówka. Jej fajność polega na tym, że jest intensywna, przy jednoczesnej łagodności.
Finisz - kremówka z bitą śmietaną i nutą cytryny. Średniej długości.
Ocena - 6/10 - kolejny bardzo fajny daily dram. Młody i o obniżonej mocy, bardzo miło zaskoczył.
Wiek - 10
Alkohol - 46,0%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/13275 ... nk-1996-dt
347 - Springbank 1998 Malts of Scotland #15038
Zapach - płaski, zbożowy i mało ciekawy. Tektura i trochę jakiegoś zielska.
Smak - jest trochę fajnej tłustości, oraz nieco torfu, ale jest płasko, landrynkowo, pikantnie i pojawiają się nuty spirytusowe.
Finisz - lekko dymny, z nutami wanilii. Krótki.
Ocena - 3/10 - ostatnio coraz częściej napotykam się na miny wśród młodej selekcji Malts of Scotland. Cóż, znak czasów.
Wiek - 17
Alkohol - 49,2%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/69447 ... k-1998-mos
348 - Springbank 25 (bot.2014)
Zapach - gryząco acetonowy, z klejem modelarskim na pierwszym planie, choć w tle są jakieś echa owoców leśnych. Po pięciu minutach owe nieprzyjemne aromaty znikają, pojawia się natomiast żurawina, kompot śliwkowy, drażetki truskawkowe, delikatne porto i ledwo wyczuwalny dym. Z czasem jeszcze bardziej owocowa i nieco perfumowana z winnym charakterem.
Smak - dosyć mocno drewniana, agresywna, delikatnie imbirowo-jeżynowa z nutami gorzkich pomarańczy, grejpfrutów i akcentem dymu. Pod koniec sporo tanin, tytoń, gałka muszkatołowa, pieprz i chipsy paprykowe.
Finisz - zaczyna się ostro, powoli wchodzą jednak tony drewniane i marmoladowe (jeżyny, kwaśne maliny, żurawina),
Ocena - 5/10 - whisky na pewno warta spróbowania (warta spróbowania - jak ja lubię ten eufemizm). Nie no, teraz już na serio: fajna łycha, ale po pierwsze cena z kosmosu, a po drugie i tak nie ma startu do dużej części nawet znacznie młodszych Springbanków (i to nie tylko tych butelkowanych XX lat temu). Widzę ją w tej samej kategorii co Glenmorangie Quarter Century (smakowo dużo słabsza) - jako drogi prezent dla kogoś niekoniecznie znającego się na whisky, lub znającego się na niej nie za dobrze, za to doceniającego piękną butelkę, czy jak w tym przypadku, olbrzymie "25" na etykiecie i pudełku.
Wiek - 25
Alkohol - 46,0%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/60417 ... 5-year-old
349 - Springbank 12 Erkens
Uwaga na początek - chyba nie widziałem jeszcze tak mętnej whisky.
Zapach - mokra tektura, kwiatki na łące, przez chwilę nuta kompostu, niskiej jakości owocowe drażetki i gorzki syrop na kaszel wytarty w zatęchłą szmatę. Nieprzyjemny i mocno chemiczny.
Smak - spodziewałem się katastrofy, ale o dziwo, jest dużo lepiej. Jest nawet jakaś wielowarstwowość. Owocowa (galaretka ananasowa!), łagodna, nieco wpływu sherry, choć jest też dużo złych nut - chemiczne i mokrego papieru.
Finisz - pikantny i dosyć mocno torfowy z miętową nutką.
Ocena - 2/10 - jak widać nawet Springbankowi zdarzają się wpadki
Wiek - 12
Alkohol - 52,0%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/85174/12-year-old-erw
350 - Springbank 1999 Local Barley
Zapach - mineralny ze skórką cytryny, bananem, świeżą pomarańczą i nadmorskim powietrzem.
Smak - mocny, ale w żadnym wypadku nie alkoholowy. Pieprze, miody, kwiaty, subtelna nutka torfowa, w tle akcenty ananasa, truskawki, ziemistości.
Finisz - delikatna wędzonka, nieco soli, nieco cytrusów. Raczej krótki.
Ocena - 6/10 - bardzo dobrze zbalansowana whisky. Żaden detal nie wysuwa się na pierwszy plan; przy każdym łyku można doszukiwać się kolejnych, subtelnych, dobrze ukrytych nutek.
Wiek - 16
Alkohol - 54,3%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/77661/springbank-1999
Liczba postów: 635
Liczba wątków: 15
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
0
Wieczór był bardzo udany, dzięki!
Gratuluję notek, ja niewiem kiedy my nasze spiszemy
Zastanawiam się czy nie mógłbyś wrzucać w nawiasie ocen współbiesiadników ... To zawsze szerszy ogląd jak inni odbierali te butle, a kilka kontrowersji było.
Liczba postów: 1,567
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
0
Dzięki, ja również się świetnie bawiłem.
Było tych kilka butli przy których mieliśmy pewien rozstrzał w ocenach i nawet chętnie bym je wrzucił, ale problem w tym, że nie spisywałem do notatnika waszych ocen, a teraz ich nie pamiętam. :?
Liczba postów: 1,567
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
0
Czasem trzeba odpocząć od single maltów, odstawić na bok ciekawe piwa i sprawdzić co tam słychać w świecie bardziej egzotycznych alkoholi. Na pierwszy rzut lecą rumy; kiedyś bardzo przeze mnie lubiane, teraz rzadziej lądują w kieliszku. Może to trochę uogólnienie, ale jak do tej pory, wszystkie były właściwie do siebie podobne, oraz żaden nie wybił się ponad poziom podstawek single malt. Dziś zgromadziłem kilka lepszych rzeczy - może ponownie zakocham się w rumie?
351 - El Dorado 21
Zapach - bardzo słodki, nawet jak na rum. Do tego aromaty roślinne, mokrej ziemi, karmelu i chloru.
Smak - mocno suszone daktyle, rodzynki, brązowy cukier, grappa, pieprz.
Finisz - mleczna czekolada i trochę cytrusów.
Ocena - 3/10
Wiek - 21
Alkohol - 43%
Pochodzenie - Gujana
RR - https://www.rumratings.com/brands/368-el-dorado-21-year
352 - Ron Quorhum 30
Zapach - lżejszy i mniej słodki, bardziej korzenny, przyjemny.
Smak - drewniany, ale też mdły, nieco mydlany. Krówki, kadzidła, słoma, z tyłu nieco kwasowości.
Finisz - woda z cukrem i sokiem z limonki.
Ocena - 3/10
Wiek - 30 (fałszywe 30, bo jak sami się przyznają małym druczkiem, jest to starzone "up to 30 years" )
Alkohol - 40%
Pochodzenie - Dominikana
RR - https://www.rumratings.com/brands/833-r ... um-30-year
353 - Diplomatico 2000 Sherry Finish
Zapach - mnóstwo karmelu, tytoń, biała czekolada, żelki haribo, zleżałe cukierki werther's original.
Smak - no proszę. Wielowarstwowość charakterystyczna dla dobrych whisky! Z początku karmelowo-kakaowo-maślano-acetonowy, potem przechodzi w nuty liczi i grejpfruta, by pod koniec cieszyć delikatnymi przebłyskami akcentów sherry.
Finisz - czerwone porzeczki, nieco czekolady, echa sherry.
Ocena - 4/10 - nie tylko nie ma złych nut, ale jest zmienność smaku i jego spora złożoność. Spokojnie mogłoby to stawać w szranki z wieloma whisky!
Wiek - 12
Alkohol - 43%
Pochodzenie - Wenezuela
RR - https://www.rumratings.com/brands/1258- ... le-vintage
354 - Caroni 1997 Barangai
Zapach - maść rozgrzewająca, nalewki na owocach leśnych, kwaskowe jeżyny, borówki, porzeczki. O wiele bardziej zdecydowany niż w poprzednich, ale też z bimbrowymi akcentami.
Smak - bimbrowo-grappowy, ze słodką nutą, plus kwaśne jeżyny. Bardzo duży zawód po przyjemnym zapachu.
Finisz - farba, chemiczność.
Ocena - 2/10
Wiek -
Alkohol - 52%
Pochodzenie - Trynidad
RR - brak
355 - Caroni 1996 High Proof
Zapach - karmel, bakalie, drewno.
Smak - ostry. Głównie bimbrowy z nutą benzyny, cukru białego i karmelu.
Finisz - wanilia, cytrusy, słodkie rodzynki.
Ocena - 2/10 - lepszy od poprzedniego, ale nieznacznie. Wciąż nie mam ochoty na więcej.
Wiek -
Alkohol - 52%
Pochodzenie - Trynidad
RR - brak
356 - Caroni 15 Extra Strong
Zapach - opony, agrest, winogrona, rodzynki, kawa, kwaśne cukierki.
Smak - ostry, intensywny, alkoholowy i płaski. Bimber, świeże drewno, wosk pszczeli.
Finisz - drewno, werther's original, czerwona porzeczka.
Ocena - 2/10 - mankamentem trapiącym wszystkie trzy rumy od Caroni jest obrzydliwy, bimbrowy smak, następujący po nawet przyjemnym, owocowo-drewnianym zapachu. Szkoda, miałem duże nadzieje co do tych rumów.
Wiek - 15
Alkohol - 52%
Pochodzenie - Trynidad
RR - https://www.rumratings.com/brands/1682-caroni-15-year
357 - Pyrat XO
Zapach - sztucznie brzoskwiniowy, wódczany, słodkawy.
Smak - jak wyżej. Owocowy, alkoholowy, płaski.
Finisz - właściwie nieistniejący.
Ocena - 1/10 - bardzo słaba rzecz, zdecydowanie nie chce się brać kolejnego łyka.
Wiek - NAS
Alkohol - 40%
Pochodzenie - różne kraje (generalnie to Karaiby)
RR - https://www.rumratings.com/brands/671-pyrat-xo
358 - Matusalem 15 Gran Reserva
Zapach - farba malarska, aceton, karmel.
Smak - płaski i alkoholowy, chemiczny, słodkawy.
Finisz - nikły, cukrowy.
Ocena - 1/10 - kolejna słabizna.
Wiek - 15 (przy czym znowu nie jest to "15" w rozumieniu whisky. 15 to średni wiek destylatów w tym rumie.)
Alkohol - 40%
Pochodzenie - Kuba
RR - https://www.rumratings.com/brands/532-m ... va-15-year
359 - Ron Barcelo Imperial
Zapach - brązowy cukier, nieco drewna, toffi. Fajny balans, choć nic specjalnego.
Smak - smaczny, słodki, dębowo-miodowy, bez jakiejś głębi smakowej.
Finisz - krótki, karmelowy.
Ocena - 3/10 - jak już wspomniałem - przyjemny, choć bardzo prosty. Właściwie nie ma o czym pisać.
Wiek - up to 10 years
Alkohol - 37,5%
Pochodzenie - Dominikana
RR - https://www.rumratings.com/brands/99-barcelo-imperial
360 - Ron Zacapa 23
Zapach - kakao, stare winiaki, drewno. Nieintrygujący, niezniewalający, ale tak zwyczajnie przyjemny.
Smak - miła łagodność i kwaskowość przywodzą na myśl znakomite, bardzo stare porto. Dużo nut czekolady, przyjemnego tytoniu, może nawet morska bryza?
Finisz - rozpływa się czekoladowo, delikatnie, choć dosyć krótko.
Ocena - 3/10 - miły akcent na koniec.
Wiek - 23 (oczywiście to górna granica)
Alkohol - 40%
Pochodzenie - Gwatemala
RR - https://www.rumratings.com/brands/853-r ... -23-solera
No raczej w rumach się ponownie nie zakocham. Jedynym, którego bym ponownie z miłą chęcią się napił, jest rocznikowa wersja Diplomatico. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że ten trunek zapewne potrafi pokazać o wiele więcej i nie ma co porównywać rozcienczonych kilkunastoletnich rumów do single caskowej, 35 letniej single malt, lecz takowe tylko wpadły w me ręce. Kiedyś pewnie jeszcze powrócę do tematu.
Liczba postów: 1,567
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
0
Będąc w Kijowie oczywiście nie byłbym sobą, gdybym wcześniej nie sprawdził, co to miasto oferuje pod kątem spożywania whisky. Po krótkim researchu, zdecydowanie najciekawszym miejscem okazał się Whisky Corner, taki ichniejszy odpowiednik warszawskiego Domu Whisky. Położenie również w ścisłym centrum (jakieś 500 metrów od Placu Niezależności, Majdanu), do wyboru dobre kilkaset pozycji. Ceny wysokie, choć nie aż tak bezczelnie przegięte jak w DW. Kijowski lokal jest natomiast zdecydowanie większy, o luksusowym wnętrzu i z obsługą, która choć na whisky się zna, to z płynną komunikacją po angielsku bywają problemy. Na szczęście pozostaje jeszcze język rosyjski. A i ukraiński, mimo że prawie nikt się w Polsce go nie uczy, jest na tyle do naszego języka podobny, że znając dodatkowo rosyjski, czy dajmy na to czeski, bez problemu idzie zrozumieć.
Tak jak większość trendów idzie z zachodu na wschód, tak jest i również z whisky. Ta restauracja zwróciła moją uwagę już dwa lata temu, a to ze względu na ceny, które (mimo szalejącej już na zachodzie gonitwy za limitowanymi edycjami) były zaskakująco niskie. Dodatkowo nałożył się na to lecący na łeb na szyję kurs hrywny. Były one tak niskie, że aż sobie je wtedy skopiowałem, żeby w odpowiednim czasie wykorzystać - przykładowo (za 20ml, w zł po ówczesnym kursie) Banff 1976 G&M - 20zł, Brora 3 wydanie - 70zł, Tobermory 72 Red Label - 50zł, BenRiachy z lat 70 - 30-40zł. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Właściciel, orientując się co się dzieje, niedawno skorygował ceny i to tak, że obecnie mało co jest tam tanie (właściwie wszystko w niezłej cenie i obiecującej jakości poniżej), a ceny części dramów przekraczają średnie miesięczne zarobki Ukraińca. Klientelą jest więc głównie lokalna magnateria i nieliczni turyści.
Zdecydowanie pochwalić należy wschodnią fantazję i otwartość obsługi - gdy chcąc spróbować czegoś lepszego, zapytałem, czy można by drama 2cl rozbić na dwa po 1cl i spróbować w cenie jednego dwóch różnych, to tylko szybki telefon do szefa i jasne nie ma sprawy, już się robi. U nas od razu by było, a że 2cl na kasę nie można wbić, a że taka polityka, a że jak Panu 40ml za dużo, to po co Pan w ogóle pijesz... Mało tego, zapłaciłem tylko za BenRiacha 1970, a gdy miałem wybierać kolejną, kelner przyleciał do mnie z dramem Highland Park 30. Na koszt firmy - stwierdził z uśmiechem. A jak zobaczył, że co nieco się znam, to zostałem jeszcze uraczony kilkoma kroplami wspomnianego trzeciego wydania Brory. Niestety zbyt mało, żeby szczegółowo opisać, ale 8/10 to minimum.
Z degustacji w tym miejscu wyszedł trochę taki wielki test BenRiacha (z przerywnikami). Głównie dlatego, że właściciel zakupił 5 beczek z tej destylarni, więc raczej nie bardzo będzie jeszcze okazja je wypić. Ostatecznie tak się prezentował zestaw degustacyjny:
A co do samych notek:
361 - BenRiach 1979 Single Cask #7512
Zapach - łagodny, choć z pieprznym akcentem. Na pierwszym planie owoce, głównie świeży melon, awokado i limonka z solą. Dalej płatki kukurydziane, skarmelizowany cukier, akcent dębiny i nawet jakaś nutka rybna.
Smak - pełny, tłusty, z wyraźną nutą burbona. Wpierw kwiatowy, słodki z nutami bzu, waty cukrowej i pudrowych dropsów, później skontrowany swojskimi akordami wsi; obora, stogi siana, wysuszone letnim upałem drewno.
Finisz - ulotna nutka dymu, przypalony cukier, maliny, słód.
Ocena - 6/10 - bardzo przyjemna whisky na początek degustacji. Pierwsza z zestawu pięciu beczek wyselekcjonowanych przez właściciela restauracji i jednocześnie najstarsza.
Wiek - 32
Alkohol - 44,5%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/38131/1979
362 - BenRiach 1985 Single Cask #3766
Zapach - wbrew napisowi na etykiecie, wcale nie jest "richly peated". Znajduję tu raczej delikatny aromat rodzynek i nafty, oraz suszonych daktyli, z leciutkim drapaniem alkoholu.
Smak - w smaku za to torf już się zdecydowanie pojawia, wraz z nagłym uderzeniem ostrości. Za tą pierwszą zasłoną kryją się przyjemne tony oscypka, pańskiej skórki, świeżej pomarańczy, creme brulee. Pod koniec bardziej łodygowy z czekoladą, jeżynami i sherry.
Finisz - dym, landrynki, wędzony ser, przechodzące w gorzką czekoladę z miodem.
Ocena - 5/10
Wiek - 21
Alkohol - 54,5%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/1736/1985
363 - BenRiach 1996 Single Cask #3269
Zapach - ostry; burbon, chłód mięty, aceton, zioła, kakao, woda z ogórków kiszonych.
Smak - pikantny, trocinowy, ale z fajną, tłustą fakturą. Miodowo-bananowy z w sumie wpasowującą się w całość nutką bimbrową.
Finisz - nieco drewniany, ale i waniliowo słodki, rumowo-czekoladowy pod koniec.
Ocena - 4/10
Wiek - 16
Alkohol - 49,3%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/40250/1996
364 - Highland Park 30
Zapach - miód, brzoskwinie z puszki, morskie powietrze, karmel, ale w sumie to nie wiele się tu dzieje.
Smak - pełny, leciutko dymny, z kandyzowanymi pomarańczami z cynamonem w pierwszym akordzie. Z tyłu limonki, trochę drewna i stal.
Finisz - słoność, nieco dębowej słodyczy, miód, grejpfrut.
Ocena - 5/10 - właściwie to jestem rozczarowany tą whisky, ale darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda
Wiek - 30
Alkohol - 48,1%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/317/30-year-old
365 - BenRiach 1970 Single Cask #1035
Zapach - Boże jak to pachnie! Stare skóry mieszają się z gęstą nalewką na wiśniach i kwaśnymi czerwonymi porzeczkami. Dalej, dogasające ognisko i żurawina. Właściwie to jest tu cała feeria owoców leśnych: poziomki, przejrzewające truskawki, kwaśne borówki. Kontrują to mroczne akcenty mokrej ziemi, mchu i gnijącego drewna. Lekko pleśniejące książki w starej, wilgotnej piwnicy; bardzo stare porto.
Smak - gęsta, lepka, absolutnie się nie kończąca. W tym momencie przestałem notować, by napawać się bogactwem tej whisky i adorować tę chwilę. Właściwie jest tu odbicie wszystkich tych pięknych składowych z zapachu. Mamy więc naftę, ponownie koszyk owoców leśnych, czekoladę, stare meble i gęste nalewki. Charakterystyczny jest akcent wiśniowych galaretek w czekoladzie i maku. Pod koniec plaster miodu. Elegancka, piękna, bezkompromisowa whisky.
Finisz - mnóstwo sherry, kwaśnych owoców leśnych. Na drugim planie drewno i końska derka. Trwa w nieskończoność, choć nie jest jakiś mega intensywny.
Ocena - 9/10 - niewiele jest tak pięknych whisky, więc tym bardziej, raduje serce każda kolejna, której udało się spróbować.
Wiek - 38
Alkohol - 49,1%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/10199/1970
366 - Aberfeldy 1994 Dewar Rattay
Zapach - farba malarska, aceton, kukurydza z puszki, zmywacz do paznokci, masa krówkowa, świeża papryka, gnijące jabłko.
Smak - ostry, acetonowy, z czasem staje się przyjemniejszy, karmelowo-kakaowy, z ciastem drożdżowym, ale też czymś kwaśnym i lekko chemicznym.
Finisz - kwasek cytrynowy, zielone jabłuszko, krótki.
Ocena - 4/10
Wiek - 15
Alkohol - 57,3%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/12453/1994-dr
367 - Linkwood 1991 Blackadder
Zapach - sklep z przyrządami do rysowania, proszek do prania, świeże drewno, chlor, masło orzechowe. Dziwaczny.
Smak - gęsty, nalewka miodowa, plaster miodu, wosk pszczeli. Naprawdę tony miodu. Nieco landynek i drewna. Na dalszym planie nieco pikantności, płatki kukurydziane, prażone jabłka i opiekane kasztany.
Finisz - słodki, jabłkowo-gruszkowy z drewnem.
Ocena - 5/10
Wiek - 22
Alkohol - 58%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/46304/1991-ba
368 - BenRiach 1994 Single Cask #7353
Zapach - opony, spalone ciasteczka i spód od ciasta, ser wędzony, asfalt roztapiający się w upalny dzień.
Smak - mocno torfowe wydanie. Piernik, oscypek z żurawiną, świeżo kupione buty, szpitalne korytarze.
Finisz - torf szybko znika. Na chwilę pojawiają się owoce i odrobina sherry.
Ocena - 5/10
Wiek - 18
Alkohol - 52,1%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/40251/1994
369 - BenRiach 1994 Single Cask #1644
Zapach - benzyna, nieco cytrusów, maślanka, małże, biała czekolada.
Smak - nawet chyba jeszcze więcej torfu niż w poprzedniej. Pod spodem maślana, medyczna, nieco karmelowa i agresywna.
Finisz - gęsty dym, grill, bbq, słoność.
Ocena - 5/10 - widać, że właściciel jest miłośnikiem dymnych whisky. Na pięć beczek wziął takich aż trzy.
Wiek - 18
Alkohol - 57,6%
WB - https://www.whiskybase.com/whisky/40252/1994
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 10
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
5
swiat jest maly, albo globalizacja wielka. bylem i pilem. kilka razy. wszystko potwierdzam. rok temu bylo tak tanio, ze kupilem u nich 5 butelek. niepelnych, placac "na kieliszki".
BR '70 probowalem (pewnie ta sama beczka, nie notowalem). IMHO moze nie 9, ale faktycznie nigdy mnie tak nie powalily owoce lesne i balsamiczna lepkosc bardzo starego slodkiego wina.
nie rozumie o tych beczkach. wlasciciel kupil 5 beczek? moze zabutelkowanych?
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
Liczba postów: 1,567
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
0
Przepraszam, może się nieprecyzyjnie wyraziłem. 5 beczek zostało zakupionych i zabutelkowanych specjalnie dla tego lokalu.
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 10
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
5
jasne. nie wiedzialem. z tego powodu pewnie tak BR rekomenduja (Dima (?) - rudawy, wysoki blondyn)
swoja droga, to pewnie optymizm wlasciciela. zawsze kiedy bylem (w tym raz sobota wieczor) bylo prawie pusto. albo... (czesto tam tak bywa) wlasciciel ma inny business, a whisky zwyczajnie lubi.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky
|