Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jakie Whisky do co wieczornego pociumkania
#10
Doświadczenie wzbogaciło się o dwie kolejne pozycje i wydaje mi się, że mój gust to wytwory z regionu Islay. Uwielbiam obecność tej "wędzonki", szuszu, dymu ... czasami wręcz śledzia Big Grin

* Laphroaig 10 YO (bezapelacyjnie to co o nim mówią to prawda, kontrowersyjna "whisky z jajami", wita mocnym kopnięciem, które po chwili ustępuje, a whisky cieszy podniebienie, przyjemny i dość długi finisz (wg mnie)


* Bowmore 12 YO (lekko pieprzna, mniej szokuje na wstępie, początkowe aromaty torfu ustępują słodyczy miodu. Finisz raczej słabiutki i krótki.

Z tych dwóch przedstawicielek Islay u mnie wygrywa Laphroaig 10 YO.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości