10-16-2018, 01:48 PM
Jak tam wrażenia po WLW?
Festiwal chyba z każdym rokiem nabiera fajności. Owszem, mnóstwo whisky bardzo słabej, ale to chyba oczywiste na rynku polskim. Jednak w cenie biletu można spróbować nowych słabych whisky z dziennikarskiego obowiązku jak to mawiają na dzielni, a przy okazji zaopatrzyć się w kilka innych ciekawych rzeczy. Także zawsze warto wpaść na kilka godzin. Coraz więcej też ludzi się zna ze sobą, więc spotkania na takim festiwalu dają możliwości pogadania o tym i o tamtym, a czasami nawet spróbowania whisky od niezależnego bottlera na rynku przed budynkiem.
Takie dwie rzeczy, które szczególnie mi zapadły w pamięc to:
1. https://spirits.com.pl/premiera-wolf-oak-distillery/
2. Whisky bekonowa
Festiwal chyba z każdym rokiem nabiera fajności. Owszem, mnóstwo whisky bardzo słabej, ale to chyba oczywiste na rynku polskim. Jednak w cenie biletu można spróbować nowych słabych whisky z dziennikarskiego obowiązku jak to mawiają na dzielni, a przy okazji zaopatrzyć się w kilka innych ciekawych rzeczy. Także zawsze warto wpaść na kilka godzin. Coraz więcej też ludzi się zna ze sobą, więc spotkania na takim festiwalu dają możliwości pogadania o tym i o tamtym, a czasami nawet spróbowania whisky od niezależnego bottlera na rynku przed budynkiem.
Takie dwie rzeczy, które szczególnie mi zapadły w pamięc to:
1. https://spirits.com.pl/premiera-wolf-oak-distillery/
2. Whisky bekonowa