10-02-2018, 06:16 PM
Ja : Nie jestem alkoholikiem, piję, bo lubię, jak będę chciał w każdej chwili mogę przestać, zresztą nie piję tak często, a na leczenie mama mnie zapisała. Terapeuta : tu jest napisane, że ma pan ciągi po dwa tygodnie, Ja : dwa tygodnie, dwa tygodnie, jakby panu ciągle ktoś stawiał przez dwa tygodnie, to co, by pan nie pił? piłem bo były okazje. W każdej chwili mogę całkowicie zrezygnować z alkoholu, tylko po co, wszystko niezdrowe, masło, chleb, krwiste steki , nawet wędzona ryba już nie zdrowa, to co ja królik jestem, by jeść tylko sałatę, marchewkę i popijać wodą niegazowaną. To moja rozmowa w klubie AA gdy potrzebowałem papier do wojska o uzależnieniu. Rozmowa wcześniej była przygotowana z innym terapeutą, więc działałem ściśle wedle wskazówek, cel był jeden, na pierwszych spotkaniach nie przyznawać się do alkoholizmu, to ma przyjść z czasem :lol: .