09-04-2018, 03:19 AM
trzymajtusię i napisał(a):...destylat mieszany z winem nim trafi do beczki, tak przynajmniej mówią Grecy których znam, a po beczce doprawiany nalewem na ich sekrety rodzinne, ujawniają płatki róż, rodzynki i coś tam jeszcze...- to cos tam jeszcze to anyzek i cynamon, ale dokladna receptura jest tajemnica.
- maturacja jest niejako dwukrotna, najpierw 60% brandy z podwojnej alembikowej destylacji czerwonego wina wlawaja w beczki z debu Limusin i trzymaja tam 3-30 lat.
potem faktycznie rozcienczaja to muskatem do okolo 45%, dodaja tego "bonifikatora" czyli nalewki na ziolkach oraz platkach roz i zenia to conajmniej pol roku w wielkich debowych kufach. przed butelkowaniem filtruja na zimno.
- o rodzynkach nie slyszalem, ale mozliwe oczywiscie.
życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską whisky